Będą e-faktury?
Od czerwca faktury papierowe będzie można całkowicie zastępować elektronicznymi. Hurraoptymizmu wśród firm jednak nie widać. Ministerstwo Finansów (MF) opracowało projekt rozporządzenia, które pozwala na stosowanie w Polsce na szeroką skalę e-faktur.
Projekt, do którego dotarł "PB", ma być dziś skierowany do uzgodnień międzyresortowych oraz przekazany do zaopiniowania firmom z branży IT. Jarosław Neneman, wiceminister finansów, spodziewa się, że konsultacje potrwają około dwóch tygodni. - Rozporządzenie dotyczy skomplikowanych kwestii, więc może być sporo uwag i wskazówek zarówno ze strony rządu, jak i zainteresowanych firm. Wszystko wskazuje na to, że to rozporządzenie wejdzie w życie jeszcze w czerwcu - informuje Jarosław Neneman.
Trochę łatwiej
Resort finansów obiecywał, że na początku drugiego kwartału 2005 r. zakończy prace nad projektem rozporządzenia "w sprawie sposobu i warunków wystawiania oraz przesyłania e-faktur, a także zasad przechowywania oraz trybu ich udostępniania organom skarbowym". MF słowa dotrzymał i gotowy projekt idzie właśnie do konsultacji społecznych. Jaki jest cel rozporządzenia? - Jeżeli kontrahenci będą chcieli, to zrezygnują z faktur papierowych na rzecz elektronicznych. To uprości i przyspieszy im obieg dokumentów oraz ułatwi ich przechowywanie. Na początku obowiązywania tych przepisów rewolucji raczej nie będzie, bo nie jest jeszcze w Polsce powszechne stosowanie bezpiecznego podpisu elektronicznego. A bez niego takie fakturowanie nie będzie możliwe - mówi Jarosław Neneman.
Obecnie urzędy skarbowe wymagają faktur papierowych, a elektronicznych nie honorują. Jednak część firm, szczególnie sieci handlowe, wręcz wymaga od dostawców faktur w formie elektronicznej. Problem w tym, że muszą być dublowane na papierze. Obowiązująca od kilku lat ustawa o podpisie elektronicznym też nie zrewolucjonizowała polskiej gospodarki. Nadal minimalna liczba firm wykorzystuje bezpieczny e-podpis. Dlaczego? Bo to kosztowne i jak na razie niezbyt opłacalne. Być może sytuacja ulegnie zmianie dzięki rozporządzeniu.
- Niestety, rozporządzenie MF nie doprowadzi do przełomu w przypadku e-faktur. Jego rozwiązania nadal bazują na podpisie elektronicznym, który nie jest powszechny i nic nie wskazuje na to, by taki się stał w najbliższym czasie. Ustawa o e-podpisie stała się zbyt skomplikowana i kosztowna dla firm, by te zdecydowały się na jego wdrożenie. Bez e-podpisu elektroniczne faktury będą nadal dublowane dokumentami papierowymi - mówi Bartosz Demczuk, IT project manager w firmie Ahold Polska.
Co mówi projekt
Faktury będzie można przesyłać w formie elektronicznej pod warunkiem wyrażania na to zgody przez odbiorcę. Warunkiem e-fakturowania będzie gwarantowanie ich autentyczności pochodzenia i integralności treści bezpiecznym e-podpisem. W przypadku przesyłania faktur w drodze wymiany danych elektronicznych (EDI) wystawca będzie zobowiązany do dostarczenia odbiorcy papierowej faktury zbiorczej, podsumowującej wszystkie e-faktury przesłane w danym miesiącu. Faktury korygujące oraz duplikaty też trzeba będzie przesyłać w papierze.
Wystawca i odbiorca będą mieć obowiązek przechowywania e-faktur w Polsce i natychmiastowego udostępniania ich na żądanie organów podatkowych oraz kontroli skarbowej. Trzeba będzie je przechowywać w formacie, w którym zostały przesłane, w sposób gwarantujący ich autentyczność i integralność. Kto będzie chciał przesyłać e-faktury przed 1 stycznia 2006 r., będzie musiał zgłosić to w urzędzie skarbowym.