Ropa w centrum uwagi

Ropa naftowa w USA jest na najlepszej drodze, aby zaliczyć w tym tygodniu zwyżkę ceny o ponad 3 proc. Sytuacja może stać się napięta z powodu problemów związanych z sankcjami USA na Iran, spadkiem amerykańskich zapasów ropy i możliwym strajkiem na platformach naftowych na Morzu Północnym - podają maklerzy.

Ropa naftowa w USA jest na najlepszej drodze, aby zaliczyć w tym tygodniu zwyżkę ceny o ponad 3 proc. Sytuacja może stać się napięta z powodu problemów związanych z sankcjami USA na Iran, spadkiem amerykańskich zapasów ropy i możliwym strajkiem na platformach naftowych na Morzu Północnym - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 68,19 USD, po zwyżce o 36 centów, a od początku tygodnia - po wzroście o 3,5 proc.

Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 30 centów do 75,03 USD za baryłkę, po zwyżce w całym tygodniu o 4,5 proc.

Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa zdrożała o 0,9 proc. do 512,3 juanów za baryłkę, a w całym tygodniu zyskała 3,1 proc.

Reklama

Na rynkach paliw może być mniej ropy, bo w listopadzie wejdą w życie sankcje USA na irańską ropę, a to może spowodować "zacieśnienie" sytuacji na globalnych giełdach paliw. Nie wiadomo, czy uda się pozyskać tę "brakującą" ropę z innych krajów - producentów surowca.

Do tego dochodzą jeszcze zmniejszające się zapasy ropy w USA - w środę amerykański Departament Energii (DoE) poinformował w oficjalnych danych, że zapasy amerykańskiej ropy spadły w ub. tygodniu o 5,84 mln baryłek do 408,36 mln baryłek, gdy tymczasem analitycy spodziewali się ich spadku o 2 mln baryłek.

Pod znakiem zapytania stoi sprawa dostaw ropy z Morza Północnego, gdzie w czwartek nie doszło do porozumienia robotników pracujących na platformach naftowych dla koncernu Total z władzami firmy - negocjacje dotyczyły zmian płac i wymiaru godzin pracy.

Robotnicy pracujący dla Total planują 12-godzinne akcje strajkowe 3 i 7 IX oraz 1, 15 i 29 X na polach naftowych Alwyn, Dunbar i Elgin. W czwartek ropa WTI na NYMEX straciła 3 centy do 67,83 USD za baryłkę.

Miedź na giełdzie metali LME w Londynie tanieje z powodu obaw o nakładane kolejne cła w handlu USA-Chiny, co może skomplikować sytuację w globalnej gospodarce. Metal w dostawach 3-miesięcznych na LME kosztuje teraz 5.969,50 USD za tonę, po zniżce o 0,3 proc. - podają maklerzy.

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek 25-procentowe cła na chińskie towary warte 16 mld USD. Łącznie karnymi cłami objęto już chiński eksport wart 50 mld USD rocznie. Pekin od razu odpowiedział odwetowymi taryfami - to również 16 mld USD.

Oba kraje zdecydowały się na zaognienie sporu handlowego mimo odbywających się tego dnia w Waszyngtonie negocjacji na niskim szczeblu rządowym.

"Fundamenty na rynku miedzi wyglądają pozytywnie, ale traderzy niechętnie kupują surowce - na rynkach dominują obawy o wojnę handlową" - mówi Guy Wolf, analityk Marex Spectron w Singapurze.

"W tej chwili notowania miedzi mogą spadać, ale bez większej wyprzedaży, po prostu dlatego, że niepewność na poziomie makro sprawia, iż ci, którzy z radością kupiliby metal na obecnym poziomie cen, na razie wolą nic nie robić" - dodaje.

W czwartek na LME w Londynie miedź staniała o 0,3 proc. do 5.986,50 USD za tonę. Dzień wcześniej metal stracił 0,7 proc. (

PAP
Dowiedz się więcej na temat: centrum uwagi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »