Czy znowu przerzucą na nas tę opłatę?

Projektowana nowelizacja (ustawy o BFG) zakłada nałożenie na niektóre instytucje finansowe tzw. opłaty ostrożnościowej, wpłacanej na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i ewidencjonowanej na specjalnym funduszu własnym, tzw. Funduszu Stabilizacyjnym.

Opłata byłaby wnoszona dwa razy do roku przez podmioty objęte obowiązkowym systemem gwarantowania depozytów (banki krajowe, niektóre oddziały banków zagranicznych), czyli te same podmioty, które wpłacają opłatę roczną.

Wysokość stawki opłaty ostrożnościowej określałaby corocznie Rada BFG, mając na uwadze jej antycykliczny charakter. Zgodnie z założeniami projektu podstawę do wyliczenia opłaty stanowiłaby wielkość pasywów pomniejszona o fundusze podstawowe oraz gwarantowane depozyty.

Środki funduszu stabilizacyjnego, na wniosek ministra właściwego do spraw instytucji finansowych, mogłyby być wykorzystane na finansowanie niektórych spośród działań pomocowych wskazanych w ustawie o rekapitalizacji oraz w ustawie o wsparciu.

Reklama

_ _ _ _ _

Ważne przepisy dla klientów banków

Nadchodzący rok będzie bardzo ważny dla klientów banków, gdyż w życie wejdą liczne nowe regulacje. Wśród nich jest m.in. Rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego, która przewiduje m.in. maksymalny udział raty kredytu w dochodach gospodarstwa domowego.

"Ustawodawca przygotował w najbliższym roku sporo zmian prawnych, niektóre weszły już w życie, ale ich działanie zobaczymy dopiero po nowym roku. Zmian jest dużo, ale banki jak zawsze są gotowe na ich wdrożenie i zrobią to z całą pewnością rzetelnie.

Poza zmianami ustawowymi istotne są również zmiany regulacyjne, szczególnie wejście w życie Rekomendacji S(II) Komisji Nadzoru Finansowego. Będzie ona miała znaczący wpływ, niestety negatywny, na zdolność kredytową Polaków i ich plany mieszkaniowe" - ocenił wiceprezes Związku Banków Polskich Jerzy Bańka.

Rekomendacja S(II) przewiduje m.in. maksymalny udział raty kredytu w dochodach gospodarstwa domowego. W przypadku kredytów w złotówkach jest to 50 proc., ale w przypadku kredytów denominowanych w walutach obcych tylko 42 proc.

Wiceprezes ZBP wskazał, że zmiana przepisów dotknie wszystkich planujących zakup mieszkania w nadchodzącym roku. Szczególnie negatywnie odczują ją osoby o wysokich dochodach, które do tej pory mogły zaciągać duże zobowiązania. Od nowego roku nie będzie to możliwe.

ZBP przypomina, że najważniejsze zmiany w przepisach dotyczących kredytu konsumenckiego, weszły w życie 18 grudnia 2011 r., ale ich faktyczne konsekwencje będą odczuwalne dla klientów banków od początku 2012 r.

Nowe przepisy o kredycie konsumenckim związane są z wysokością kwoty, która obejmuje kredyt konsumencki. Zakresem ochrony konsumenta określonymi w ustawie o kredycie konsumenckim objęte zostaną kredyty do kwoty 255,55 tys. zł.

Zgodnie z ustawą przed zawarciem umowy kredytowej bank zobowiązany jest do dokonania oceny zdolności kredytowej, a inni kredytodawcy - do oceny ryzyka kredytowego konsumenta. Rozbudowane zostały również regulacje dotyczące zawartości reklam dotyczących produktów kredytowych, w których przekazywane są dane dotyczące kosztów kredytu. Nowością jest obowiązek podawania takich wskaźników jak rzeczywista roczna stopa oprocentowania, całkowita kwota do zapłaty na podstawie reprezentatywnego przykładu odnoszącego się do hipotetycznego kredytu udzielonego na warunkach, na których zakłada się udzielenie dwóch trzecich kredytów danego rodzaju.

Nowe przepisy zlikwidują obowiązujący do tej pory limit wysokości kosztów kredytu ponoszonych przez klienta określony jako 5 proc. wielkości kredytu. Po raz pierwszy w polskich przepisach nałożone zostały także obowiązki na pośredników, m.in. konieczność informowania klientów o zakresie pełnomocnictwa otrzymanego od banku czy podawania pełnej listy kredytodawców współpracujących z danym pośrednikiem.

Ponadto pojawi się szereg bardziej szczegółowych rozwiązań, mających na celu zwiększenie uprawnień konsumentów, jak na przykład wydłużenie do 14 dni okresu na odstąpienie bez podania przyczyny od umowy kredytowej czy też precyzyjne wskazanie, iż kredytobiorca jest w każdym czasie uprawniony do wcześniejszej spłaty kredytu w całości lub w części.

Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, dla Newserii:

Dowiedz się więcej na temat: bank | nowelizacja ustawy | opłata | Instytucje finansowe | KNF | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »