Decyzja Rady
Dziś, podobnie jak wczoraj, przedstawiciele ekipy rządzącej próbowali swoimi wypowiedziami wpłynąć na decyzję obradującej od wczoraj Rady Polityki Pieniężnej.
Dziś, podobnie jak wczoraj, przedstawiciele ekipy rządzącej próbowali swoimi wypowiedziami wpłynąć na decyzję obradującej od wczoraj Rady Polityki Pieniężnej. Minister Finansów Jarosław Bauc podkreślił, że widzi możliwość dalszych obniżek poziomu stóp procentowych o 200 pkt. bazowych jeszcze w pierwszym półroczu bieżącego roku. Jego zdaniem, roczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacji) już od maja będzie silnie spadał.
Przypomnijmy, że wczoraj w trakcie dyskusji internetowej na portalu Interia.pl także przekonywał, iż obniżki są konieczne (choć stopniowe i ostrożne). Podobne sygnały Radzie przekazywał w trakcie konferencji Minister Gospodarki Janusz Steinhoff.
Jednak kroki te nie przyniosły żądanych rezultatów. Po dwudniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Utrzymała także neutralne nastawienie prowadzonej polityki. Tym samym, stopa lombardowa pozostała na poziomie 21 proc., minimalna stopa 28-dniowych operacji otwartego rynku wynosi 17 proc., a stopa redyskontowa 19,5 proc. Rada Polityki Pieniężnej w tym roku już dwukrotnie obniżała poziom stóp procentowych. "Cięcia" w obu przypadkach wyniosły po 100 pkt. bazowych.
W komunikacie po zakończeniu posiedzenia podano, że "Rada omówiła kształtowanie się procesów inflacyjnych i postanowiła nie zmieniać parametrów polityki pieniężnej".
Trudno oczekiwać innego wyjaśnienia. Podstawowym celem Rady jest dbanie o poziom cen. W ostatnim okresie wskaźniki mówią o utrzymującej się niewielkiej presji inflacyjnej. Radę także zapewne niepokoi dość luźna polityka fiskalna.
W reakcji na decyzję Rady złoty silnie umocnił się wobec dolara. W momencie sporządzania komentarza (14:50) kurs USD/PLN wynosił 3,9850/3,9900. Na rynku giełdowym nie zanotowano większej reakcji.