Do wymiany najpierw rady
11 grudnia odbędzie się NWZA KGHM w sprawie zmian w radzie nadzorczej. Wiesław Kaczmarek, minister skarbu państwa, zapowiedział również zwołanie walnego w tym samym celu w PKN ORLEN. Oznacza to, że w dalszej kolejności nowi członkowie rad nadzorczych będą starali się zmienić zarządy obu spółek.
Minister wypowiedział się również w sprawie największych prywatyzacji. Nie jest on zwolennikiem radykalnych ruchów w sprawie prywatyzacji np. PKN ORLEN. Jego zdaniem, powinno się najpierw dokończyć pierwszy etap rozmów ze wskazanym inwestorem. Jednocześnie Wiesław Kaczmarek analizuje wybór MOL jako potencjalnego partnera PKN ORLEN.
- Jest to dość kuriozalne rozwiązanie. Wystarczającym elementem do unieważnienia tej decyzji jest fakt, że minister skarbu państwa wybrał inwestora dla płockiego koncernu wbrew opinii doradcy. Rzadko się to zdarza - stwierdził Wiesław Kaczmarek. Zaznaczył jednocześnie, że prawdopodobnie zaistniały jakieś przesłanki, które sprawiły, że minister zachował się inaczej, niż sugerował doradca.
Minister podkreślił, że przy prywatyzacji PKN ORLEN, poza interesami samego przedsiębiorstwa czy inwestora zewnętrznego, bardzo ważny jest interes gospodarki narodowej. Stwierdził, że jeżeli prywatyzacja ORLENU zapewni bezpieczny rozwój sektora, to oczywiście projekt będzie realizowany. - Jeżeli natomiast okaże się, że rachunek ekonomiczny i skutki sprzedaży akcji płockiego koncernu nie gwarantują rozwoju sektora paliwowego w Polsce, to nie widzę powodu, żeby realizować ten projekt. Mało tego, może trzeba będzie dokonać pewnej zmiany ogólnego podejścia do prywatyzacji, zwłaszcza w sektorze chemii, gdzie wszystkie dotychczasowe projekty skończyły się niepowodzeniem - zaznaczył minister skarbu.
Wiesław Kaczmarek jest jednocześnie zwolennikiem zakończenia procesu sprzedaży akcji Rafinerii Gdańskiej. Oczekuje on, że zostanie zweryfikowana zdolność do sfinansowania tego zadania przez inwestora.
Minister ujawnił też przyczyny decyzji unieważniającej przetarg na doradcę PKO BP. - Najpierw Skarb Państwa musi wiedzieć, czego chce, to znaczy, na czym ma polegać dzisiaj model sektora bankowego dotyczący PKO BP czy np. BGŻ - stwierdził.
Wiesław Kaczmarek przyznał również, że LOT wymaga dobrego programu ratunkowego i rozsądnej polityki zmiany struktury właścicielskiej. - Na razie sytuacja jest taka, że Skarb Państwa podjął ryzyko zwiększenia swojego udziału w spółce. Wnieśliśmy pakiety akcji dwóch banków po to, żeby podnieść kapitał LOT. Stwarza to tej firmie możliwości finansowania pomostowego i jednocześnie gwarantuje utrzymanie płynności - powiedział Wiesław Kaczmarek.
Minister skarbu zakłada, że wpływy z prywatyzacji w tym roku wyniosą co najmniej 12 mld zł, a w wariancie optymistycznym nawet 15 mld zł. Szef resortu stwierdził, że w tej chwili trudno precyzyjnie oszacować tegoroczne wpływy do budżetu, ponieważ wiele transakcji jest w trakcie realizacji i nie wiadomo, czy zakończą się sukcesem. Finalizacja sprzedaży akcji PZU jest na przykład uzależniona od zgody ministra spraw wewnętrznych.