Dramat złotego

Kolejne rekordy bije kurs złotego - w pewnym momencie za euro trzeba było zapłacić nawet 4,89 zł, za dolara - 3,88. Tak niskiego kursu wobec euro jeszcze nie było. Eksperci ostrzegają - możliwe, że w najbliższym czasie wartość euro przekroczy psychologiczną granicę 5 zł.

W takich sytuacjach jak wczoraj i dziś, rodzi się pytanie, czy nie grozi nam kryzys podobny do argentyńskiego? Ekonomiści uspakajają jednak, że sytuacja Polski jest odmienna od tej, w której Argentyna była przed kryzysem - fundamenty gospodarki są mocne, zwiększa się tempo wzrostu gospodarczego, inflacja jest niska. Poza tym, stabilizująco działa także perspektywa bliskiego wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Biorąc pod uwagę wszystkie te argumenty, należy spodziewać się, że złoty powinien wkrótce zacząć się umacniać. Moim zdaniem, z punktu widzenia fundamentalnego, złoty jest w tej chwili niedowartościowany - mówi Łukasz Tarnawa, główny analityk PKO BP.

Reklama

Wiadomo jednak, że niepewność będzie się utrzymywać - możliwe są spore wahania kursu - dopóki nie poznamy ostatecznej wersji planu oszczędnościowego.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: dramaty | dramat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »