Dwa kierunki

Tydzień przyniósł kontynuację tendencji wzmacniającej, jednak w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z typowo korekcyjnym osłabieniem naszej waluty. W tym czasie złotówka dotarła nawet do poziomu blisko 17% odchylenia od parytetu, który notowany był ostatnio kilka miesięcy temu.

Tydzień przyniósł kontynuację tendencji wzmacniającej, jednak w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z typowo korekcyjnym osłabieniem naszej waluty. W tym czasie złotówka dotarła nawet do poziomu blisko 17% odchylenia od parytetu, który notowany był ostatnio kilka miesięcy temu.

Korekta rozpoczęta w połowie tygodnia nie była w stanie w dużym stopniu doprowadzić do osłabienia, bowiem poziom 15.50% odchylenia okazał się bardzo mocnym wsparciem, gdzie nie było już wielu chętnych do zakupów walut. USD/PLN wsparcie dla dalszych spadków zanotował nieznacznie poniżej 3.12, a EUR/PLN przed przekroczeniem 3.90.

W mijającym tygodniu rząd przyjął założenia do przyszłorocznego budżetu. Jego kształt wzbudził pewne obawy opozycji i kilku niezależnych ekonomistów, zwłaszcza z punktu wielkości zakładanego deficytu i planowanych wpływów. Deficyt powyżej 32 miliardów jest ok. 10% wyższy niż tegoroczny, wprowadza niepokój nie tylko z powodu jego nominalnej wielkości i skali do mierzonej do PKB, ale także zakładanych wpływów, które mogą okazać się dużo mniejsze. Założenia oparte są na wzroście PKB w granicach 4.3% oraz dochodach z prywatyzacji na poziomie 5 miliardów. Opozycja, która najprawdopodobniej utworzy przyszły rząd, już zapowiedziała rewizje jego założeń.

Reklama

Przyszły tydzień będzie dużo ciekawszy z uwagi na publikację przez GUS wskaźnika inflacji, danych o podaży pieniądza publikowane przez NBP, oraz aukcję obligacji 20 letnich. Ministerstwo Finansów planuje ofertę w skali od 1 do 2 miliardów. Aukcja obligacji w połączeniu z zapisami na subskrypcję akcji PGNiG powinny w przyszłym tygodniu wspierać krajową walutę.

Trwająca kampania wyborcza wyłoniła już czołówkę stawki, rynek długu nastawia się pozytywnie do zmiany władzy w naszym kraju, jednak musimy pamiętać, że dopóki nie zapadną ostateczne rozstrzygnięcia, kampanii i samym wyborom będzie towarzyszyła niepewność. Nie można nie zauważać faktu, że przyszli koalicjanci w pewnych kwestiach znacząco się różnią. Negocjacje odnośnie stworzenia nowego rządu mogą nie być łatwe, zwłaszcza że programy obu partii z kilku punktach są po prostu sprzeczne. Ciężko jest prognozować, na ile rynek walutowy zdyskontował już wszystkie złe i dobre informacje. Obecnie można powiedzieć, że największym zagrożeniem dla złotówki mógłby być zyskujący dolar na rynkach międzynarodowych.

TMS Brokers SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »