Ekonomiczne aspekty polsko-białoruskiej turystyki przygranicznej

Kontakty w postaci tzw. turystyki przygranicznej niosą ze sobą korzyści dla regionów, które w niej współuczestniczą. Wynikają one z możliwości zniesienia barier dla małych i średnich przedsiębiorstw, w zakresie przepływu technologii, kapitału, produkcji i usług oraz szeroko pojętej wymiany handlowej wynikającej zwłaszcza z różnic cenowych.

- Turystyka przygraniczna to nie tylko korzyści ekonomiczne, ale i społeczne, polegające na zniesieniu barier w zakresie wzajemnej przygranicznej komunikacji. Problematyka ekonomicznych aspektów turystyki przygranicznej jest obecnie jednym z istotnych, wciąż aktualnych, zagadnień badawczych. Procesy turystyki przygranicznej, mającej charakter zaopatrzeniowy, dotyczą bowiem wielu krajów - nie tylko słabo rozwiniętych czy też rozwijających się.

Wpływ zmian wolnorynkowych

Cechą zasadniczą jest kierunek przepływu ludności, uzależniony od poziomu cen i dostępności wielu produktów. Zjawiskom tym i ich nasileniu sprzyjają procesy zmian gospodarczych i przemian systemowych, wdrażanych reform i obciążeń fiskalnych. Dotychczasowa dominacja państwa w gospodarkach ustępuje na rzecz prywatnej przedsiębiorczości i wolnego rynku (w większej lub mniejszej mierze), a wprowadzane reformy prorynkowe obejmują rozległe zmiany w instytucjach gospodarczych i politycznych. Zmiany te umożliwiają ruch przygraniczny, niosą ze sobą zasadnicze przeobrażenia zarówno w gospodarce w ujęciu regionalnym, jak i w jej międzynarodowych formach współdziałania przygranicznego. Pożądaną formą staje się tworzenie nowych dziedzin i form współpracy przygranicznej, w tym w postaci małego ruchu granicznego. Nowego wymiaru nabiera także oczekiwanie na mały ruch graniczny z całym Obwodem Kaliningradzkim.

Reklama

Rola regionów przygranicznych

Regiony przygraniczne - mniej rozwinięte gospodarczo - wymagają większych nakładów finansowych na infrastrukturę techniczno-ekonomiczną, aby mogły uczestniczyć w transgranicznej współpracy gospodarczej. W tym kontekście problematyka rozwoju gospodarczego regionów polskiego pogranicza wschodniego wskazuje na znaczne zróżnicowanie ich wyposażenia. To czynniki polityczne kształtują formy i metody kontaktów przygranicznych, nadając określony charakter granicy międzypaństwowej, oddzielającej partnerów gospodarczych i społeczności. Rozpatrując kontakty przygraniczne z czterech punków widzenia, tj. jako elementu polityki zagranicznej, zagranicznej polityki ekonomicznej, polityki regionalnej i europejskiej polityki integracyjnej, należy zwrócić uwagę zwłaszcza na ich przedmiot i podmiot. Z przedmiotowego punktu widzenia kontakty przygraniczne - mające charakter turystyki - odnoszą się do wymiany handlowej w postaci transferu towarów i usług, współpracy produkcyjnej (transfer kapitału i siły roboczej) oraz współpracy naukowo-technicznej (transfer dorobku intelektualnego). W obliczu współdziałania przygranicznego sąsiadujących regionów coraz większą rolę należy przypisać współpracy produkcyjnej i naukowo-technicznej, jako najbardziej pożądanej. W rzeczywistości ma ona charakter zaopatrzeniowo-zarobkowy.

Peryferyjność sprzyja rozwijaniu kontaktów

Słuszną staje się hipoteza wysunięta przez R. Lesthaegha i D. von de Kaa, iż pojawiło się nowe jakościowo, uwarunkowane strukturalnie zjawisko demograficzne, skutkujące wystąpieniem reakcji na nową rzeczywistość. Panujące warunki kultury konsumpcyjnej sprawiają, że efektem staje się zdecydowane poszukiwanie dodatkowych źródeł dochodu. Jednym z nich jest handel przygraniczny.

Uzyskiwanie dodatkowego dochodu, z tytułu dostaw do Polski m.in. taniego paliwa, ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego.

W kontaktach przygranicznych - w tym zwłaszcza w szeroko pojętej turystyce - dominują przede wszystkim cele ekonomiczne, a w dalszej kolejności społeczne. Z punktu widzenia celu ekonomicznego można mieć na uwadze podwyższenie efektywności gospodarowania w regionach przygranicznych, w tym pobudzanie wymiany towarów i usług oraz czynników produkcji. Cel ekonomiczny sprowadza się w zasadzie do uzyskania większych efektów ekonomicznych i podnoszenia poziomu życia po obu stronach granicy. Z punktu widzenia celu społecznego turystyki przygranicznej można sprowadzić ją do łagodzenia i likwidacji negatywnych skutków położenia. Cechą charakterystyczną obszarów po obu stronach nowej granicy wschodniej UE jest ich peryferyjność.

W zdecydowanej większości są to obszary rolnicze o znacznie gorszych wskaźnikach ekonomicznych niż reszta kraju. Są to też regiony niedoinwestowane, o wyższym od średnich krajowych poziomie bezrobocia, bez dużych ośrodków przemysłowych (poza miastami takimi jak: Grodno, Białystok, Brześć, Lublin). Ten stan peryferyjności sprzyja rozwijaniu kontaktów przygranicznych i wzajemnemu przyciąganiu, zwłaszcza w dziedzinie turystyki zaopatrzeniowo-handlowej. Przygraniczna wymiana handlowa, zarówno legalna, jak i nielegalna, jest znaczącym źródłem dochodów mieszkańców tych terenów oraz może stanowić ważny impuls dla szerszej współpracy gospodarczej.

Obszar oddziaływania zewnętrznej granicy UE

Strefa przygraniczna delimitowana została na podstawie definicji zawartej w Rozporządzeniu (WE) nr 1931/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 20 grudnia 2006 r. Jako strefę przygraniczną przyjęto obszar gmin, sięgający nie dalej niż 30 km od granicy. Jeśli część gminy jest położona w odległości między 30 a 50 km od linii granicy, zalicza się ją do strefy przygranicznej. Przy delimitacji przygranicznej uwzględniono umowę między rządem Rzeczypospolitej Polskiej, a gabinetem ministrów Ukrainy - o zasadach małego ruchu granicznego, która weszła w życie 1 lipca 2009 r. oraz umowę między rządem RP a rządem Republiki Białorusi - o zasadach małego ruchu granicznego, podpisaną 12 lutego 2010 r. Zewnętrzna granica Unii Europejskiej na terenie Polski liczy 1 163 km (33 proc. długości granicy państwowej RP).

Gminy strefy przygranicznej obejmują obszar ponad 35 tys. km2 (ponad 11 proc. powierzchni Polski), który zamieszkuje 1,9 mln osób. Ruch na granicy państwa jest dla nich istotnym elementem życia społecznego i gospodarczego. Tylko w ciągu 9 miesięcy 2011 r. zewnętrzną granicę UE przekroczyło 15,7 mln osób, z tego 4,3 mln Polaków i 11,4 mln cudzoziemców. Najwięcej, bo 61,4 proc., przekroczeń odnotowano na granicy polsko-ukraińskiej, 32 proc. na granicy z Białorusią i zaledwie 6,6 proc. na granicy z Rosją.

Według Komendy Głównej Straży Granicznej największa intensywność zjawisk przekraczania granicy występuje na obszarach położonych w pasie do 50 km wzdłuż granicy. O istocie obszaru oddziaływania granicy na regiony przygraniczne świadczy fakt, iż 70,7 proc. wydatki ponosiło tam cudzoziemców, a Polaków 94,1 proc. Mieszkańcy miejscowości zlokalizowanych na tym obszarze stanowili większość wśród przekraczających granicę (73,5 proc. cudzoziemców i 71,3 proc. Polaków). Według danych Urzędu Statystycznego z Rzeszowa - 66,9 proc. wydatków cudzoziemców w Polsce i 90,9 proc. wydatków Polaków za granicą zostało poniesionych w pasie do 50 km od granicy, przy czym 45,2 proc. wydatków cudzoziemców i 88,2 proc. wydatków Polaków poniesiono w pasie do 30 km. Szacunkowa wartość zakupionych w Polsce towarów i usług przez cudzoziemców przekraczających zewnętrzną granicę Unii Europejskiej od stycznia do września 2011 r. wyniosła ok. 3,3 mld zł, natomiast wydatki poniesione za granicą przez Polaków przekraczających tę granicę wyniosły 417,7 mln zł.

W strukturze wydatków poniesionych w Polsce przez cudzoziemców, przekraczających zewnętrzną granicę UE, dominowały towary nieżywnościowe (materiały budowlane, sprzęt gospodarstwa domowego, artykuły radiowo-telewizyjne). Stopniowo wzrósł zakup żywności, z uwagi na znaczny ich wzrost na rynku białoruskim. W strukturze wydatków ponoszonych przez Polaków przekraczających zewnętrzną granicę UE, przeważały wydatki na paliwa, napoje alkoholowe i wyroby cukiernicze. Zmniejszyły się wydatki na wyroby tytoniowe (z uwagi na zmniejszone limity przewożenia przez granicę).

Cel przyjazdu

Najczęstszym celem przyjazdu cudzoziemców do Polski było dokonanie zakupów, następnie praca, odwiedziny i turystyka. Dokonanie zakupów było również dominującym celem Polaków wyjeżdżających na Ukrainę, Białoruś czy do Obwodu Kaliningradzkiego. Turystyka dotyczy zaledwie 3 proc. osób przekraczających zewnętrzną granicę UE. Kwestia zakupów w ramach turystyki przygranicznej w sposób zasadniczy wskazuje na tło ekonomiczne takich działań. Wynika to zwłaszcza z różnic cenowych. Powoli zaobserwować można ukierunkowanie na zakupy żywności w Polsce przez Białorusinów, Ukraińców, a nawet Litwinów. Działanie takie jest podyktowane własnymi potrzebami, ale także chęcią zysku uzyskanego poprzez odsprzedaż danego towaru po zawyżonej cenie. Stanowi również zjawisko nie rejestrowanego dochodu, będącego nieraz w strefie pogranicznej jednym ze źródeł utrzymania. Czego nie ma na rodzimym rynku, szuka się u sąsiadów, w tym w ramach turystyki przygranicznej, której głównym celem staje się sprzedaż paliw, zakup artykułów nieżywnościowych. Coraz częściej sięga się po zakup żywności, zwłaszcza słoniny, cebuli i smalcu. Bliskość dwóch miast - Grodna i Brześcia - powoduje tworzenie swoistych kontaktów handlowych, formalnych i nieformalnych. Wynika to także z olbrzymiej inflacji (za 10 miesięcy 2011 r. na poziomie ok. 87 proc.), wzrostu cen żywności, zmiany stawek akcyzowych, spadku wartości rubla białoruskiego, od początku 2011 r. na poziomie 189 proc. Mimo wzrostu cen niektóre towary, w tym paliwa są stosunkowo tanie i mogą być przedmiotem wymiany. Podwyżki cen żywności Białorusini odczuwają bardzo boleśnie, w związku z ogromną dewaluacją rubla. Średnia miesięczna płaca na Białorusi we wrześniu wynosiła 2 mln 280 tys. rubli, czyli równowartość 750 zł. Turystyka przygraniczna staje się więc sposobem na przeżycie.

Polsko-białoruska turystyka przygraniczna

Dominującym celem przyjazdu cudzoziemców przekraczających granicę polsko-białoruską było i nadal jest dokonywanie zakupów. Średnie wydatki poniesione w Polsce przez cudzoziemca przekraczającego zewnętrzną granicę UE na polsko-białoruskim pograniczu, według danych za III kw. 2011 r. wynosiły ok. 612 zł; z kolei Polaka na Białorusi ok. 216 zł. Do towarów najchętniej kupowanych w Polsce przez przyjezdnych z Białorusi należały: materiały budowlane, sprzęt gospodarstwa domowego, środki czystości, artykuły kosmetyczno-toaletowe, obuwie i towary żywnościowe. W III kw. 2011 r. wzrosły zakupy artykułów żywnościowych i innych w sieciach Auchan, Biedronka - dokonywane przez cudzoziemców zmotoryzowanych, przywożących do Polski głównie paliwo, zaś w drodze powrotnej dokonujących zakupów zaopatrzeniowych, jak i przeznaczonych na dalszą odsprzedaż. Takim wyjazdem jest też tzw. turystyka wycieczkowa do Białegostoku i dokonywanie zakupów w sieci Auchan, na obrzeżach miasta, w odległości ok. 83 km od przejścia w Kuźnicy Białostockiej. Polacy najchętniej dokonywali zakupów w odległości do 50 km na terenie Białorusi (ok. 90 proc.); z kolei Białorusini na terenie Polski w tej samej odległości w 63 proc. Według Urzędu Statystycznego w Rzeszowie - prawie 60 proc. cudzoziemców (z tego 94,9 proc. to Białorusini) przekraczało granicę polsko-białoruską (styczeń - wrzesień 2011 r.) kilka razy w tygodniu. Duży odsetek, zarówno cudzoziemców, jak i Polaków, stanowiły osoby przekraczające granicę kilka razy w miesiącu (ok. 22 proc. cudzoziemców i 20 proc. obywateli Polski). Około 10 proc. cudzoziemców i ponad 13 proc. Polaków przekraczało granicę codziennie. Ta ostatnia grupa czyni to zawodowo, pozyskując z tego tytułu dość znaczne dochody. Wśród osób przekraczających granicę polsko-białoruską, dominowali mieszkańcy miejscowości znajdujących się w odległości do 50 km od granicy (82 proc. Białorusinów i prawie tyle samo Polaków).

Rola turystyki dla województw pogranicza

Istotne wartości przyjmują wskaźniki relacji wydatków cudzoziemców w stosunku do eksportu województw wschodniego pogranicza. Relacja dla województwa lubelskiego i podlaskiego jest najbardziej korzystna. Najmniej sprzyjająca jest dla województwa podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego. Relacje te są związane z położeniem i liczbą przejść - małym ruchem granicznym. Udział wskaźnika kształtuje się od 25,4 proc. w przypadku Lubelszczyzny do 1,4 proc. w stosunku dla Warmii i Mazur i odnosi się do potencjału gospodarczego sąsiedztwa. Korzystne relacje wynikają z wydatków Polaków poza zewnętrznymi granicami UE w stosunku do wydatków cudzoziemców w Polsce w relacji do importu poszczególnych województw. Relacje nie przekraczają 5 proc. - dla województwa podlaskiego nawet 0,8 proc. Należy podkreślić rolę i znaczenie wydatków cudzoziemców dla gospodarek poszczególnych województw. Wydatki te stanowią od 6,9 proc. (lubelskie) do 4,1 proc. (podlaskie) i 0,5 proc. (warmińsko-mazurskie). Relacje te ulegają zwiększeniu nawet o 2 pkt proc., w przypadku województwa lubelskiego i podkarpackiego, w stosunku do handlu hurtowego. Niezależnie od województwa wydatki cudzoziemców dla ich gospodarek stanowią dość ważną rolę, jest to szczególnie widoczne w przypadku województwa lubelskiego i podlaskiego. Należy podkreślić wagę takiej turystyki przygranicznej, w wyniku której przeciętnie te regiony uzyskują wskaźnik na poziomie ok. 6 - 7 proc. łącznej wartości sprzedaży detalicznej czy też hurtowej.

Korzyści i potencjalne zagrożenia

Turystyka przygraniczna to zwłaszcza wydatki na rzecz zakupu tańszych i trudno dostępnych na rodzimym rynku produktów lub usług. Tak ujęta turystyka jest ważnym instrumentem budowania obszaru bezpieczeństwa oraz dobrobytu, a także wzajemnego zaufania między narodami Europy i powinna stać się istotnym czynnikiem przeciwdziałającym negatywnym skutkom, wynikającym z funkcjonowania granicy między rozszerzoną UE i jej wschodnimi sąsiadami. Pomimo szeregu barier - początkowo braku możliwości koordynowania działań między podmiotami polsko-białoruskimi, rozwijającymi transgraniczną współpracę na poziomie władz lokalnych, instytucji rządowych i organizacji pozarządowych - "odwilż" w stosunkach UE-Białoruś na przełomie 2007/2008 r. pozwoliła na wznowienie działań na rzecz rozwoju współpracy energetycznej, gospodarczej i granicznej. Takim przejawem było m.in. otwarcie przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Mińsku i podjęcie inicjatywy włączenia Białorusi do Europejskiej Polityki Sąsiedztwa/Partnerstwa Wschodniego. Geneza tych decyzji łączy się ze zmianami w otoczeniu współpracy transgranicznej, ekonomicznej, społecznej i politycznej.

Wydarzenia z grudnia 2010 r., związane z wyborami na Białorusi, zachwiały wiarę we właściwą drogę przemian na Białorusi. Kontakty handlowe jednak pozostały korzystne dla strony polskiej i białoruskiej i są źródłem pozyskania dość znacznych dochodów przez podmioty handlu materiałami budowlanymi, żywnością, czy też paliwami. Są też źródłem potencjalnych zagrożeń dla stacji paliwowych na terenie Polski Wschodniej, ponoszących dość znaczne straty z tytułu zakupu białoruskiego paliwa przez obywateli Polski. Jedni liczą zyski, drudzy straty. Kolejne szanse i zagrożenia niesie też przyszły, mały ruch graniczny między Polską a Białorusią, który podobnie jak w przypadku Lubelszczyzny może ożywić pogranicze Podlasia.

dr Henryk Borko

Autor jest dziekanem Wydziału Nauk Techniczno-Ekonomicznych w Wyższej Szkole Techniczno-Ekonomicznej w Warszawie.

Gazeta Finansowa
Dowiedz się więcej na temat: Białoruś | turystyka | przygraniczny | Alaksandr Łukaszenka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »