Eurodolar lekko w górę

Optymizm inwestorów dotyczący ewentualnych pozytywnych rozstrzygnięć niedzielnego szczytu państw Unii Europejskiej, pozwala odrobić eurodolarowi spadki z początku września. Kurs EUR/USD o godzinie 15:30 osiągnął swoje tygodniowe maksimum, testując opór na poziomie 1,3890.

Optymizm inwestorów dotyczący ewentualnych pozytywnych rozstrzygnięć niedzielnego szczytu państw Unii Europejskiej, pozwala odrobić eurodolarowi spadki z początku września. Kurs EUR/USD o godzinie 15:30 osiągnął swoje tygodniowe maksimum, testując opór na poziomie 1,3890.

Istotną barierę dla wzrostu kursu w perspektywie krótkoterminowej będzie stanowił poziom 1,3930. Wzrostowi kursu euro w stosunku do dolara sprzyja również dzisiejsza przewaga byków na giełdach europejskich, nie bez znaczenia także było zapewnienie dyrektora zarządzającego, agencji Fitch o utrzymaniu wiarygodności kredytowej Francji na niezmienionym poziomie. Dopełnieniem poprawy nastrojów były mimo wszystko lekko lepsze od zakładanych dane o koniunkturze gospodarczej Niemiec (tzw. Ifo).

Wskaźnik spadł, co prawda w październiku do 106,4 pkt. z 107,4 pkt. miesiąc wcześniej ale rynek oczekiwał korekty 106,2 - 106,3 pkt. Również kurs GBP/USD odnotował dziś silny wzrost. Tym samym testowaliśmy opór na poziomie wrześniowych poziomów wsparcia. O godzinie 16:00 kurs funta brytyjskiego w stosunku do amerykańskiej waluty wynosił 1,5950. Tym samym zbliżył się znacząco do istotnego poziomu 50,20 procent zniesienia Fibonacciego, sierpniowego trendu spadkowego. Historyczny spadek odnotował dziś również kurs USD/JPY, który spadł do najniższego poziomu od czasu II Wojny Światowej i wynosił 75,76.

Reklama

Na rodzimym rynku Główny Urząd Statystyczny przedstawił dziś dane dotyczące m.in. deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2010 roku, który ukształtował się na poziomie 7,9 proc. Produktu Krajowego Brutto, natomiast dług sektora instytucji rządowych i samorządowych sięgnął 54,9 proc. PKB. Dla porównania, średni deficyt finansów dla całej Strefy Euro w 2010 roku wyniósł 6,2 proc. PKB, a dla Unii Europejskiej było to 6,6 proc. PKB. W 2011 roku, według notyfikacji fiskalnej przesłanej przez GUS do Eurostatu, deficyt polskiego sektora finansów publicznych wyniesie 5,6 proc. PKB, a dług sektora publicznego 57 proc. PKB.

Również dziś Prezes Narodowego Banku Polskiego, Marek Belka odniósł się do wczorajszych wiadomości agencji Moody's dotyczących ewentualnego obniżenia ratingu naszej gospodarki. Jednoznacznie stwierdzając, że dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki nie uzasadniają takiego działania. Moody's z kolei uzasadnia swój wczorajszy komunikat brakiem stanowczych działań prowadzących do obniżenia długu publicznego.

Jednocześnie Marek Belka podtrzymał prognozę NBP dotyczącą wzrostu PKB w 2012 roku na poziomie 3,2 proc. Polski złoty tracił dziś po południu w stosunku do szwajcarskiej waluty już ponad 2,5 proc. Kurs CHF/PLN testował dziś wsparcie na 3,5590. Pogłębiły się również spadki złotego wobec euro, jak również wobec dolara. Kurs EUR/PLN testował dziś wsparcie na poziomie 4,3690, poruszając się w wąskim trendzie bocznym którego górne ograniczenie stanowił poziom 4,41.

Zanegowanie wczorajszych wzrostów doczekał się dziś również kurs USD/PLN, który o godzinie 17:00 testowa wsparcie na poziomie 3,1460. Złotemu nie pomogły dobre wyniki polskich indeksów giełdowych. Zwyżka WIG20 obecnie przekracza już 3 proc. Wzrosty, choć znacznie mniejszej skali obserwujemy także w przypadku wskaźników spółek średnich i małych. mWIG40 i sWIG80 rosną obecnie odpowiednio 1,3 proc. oraz 0,84 proc.

Mariusz Zielonka

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: dolar | waluty | Gora | kurs EUR/USD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »