Fabryka oddana za bezcen?

Niedbale przeprowadzona prywatyzacja FSM nie przyniosła Skarbowi Państwa oczekiwanych przy tego typu przekształceniach korzyści, a 25 tysięcy pracowników firmy dotąd nie dostało należnych im preferencyjnych akcji - pisze "Nasz Dziennik".

Niedbale przeprowadzona prywatyzacja FSM nie  przyniosła Skarbowi Państwa oczekiwanych przy tego typu  przekształceniach korzyści, a 25 tysięcy pracowników firmy dotąd  nie dostało należnych im preferencyjnych akcji - pisze "Nasz  Dziennik".

Zarzuty m.in. skrajnego niedbalstwa wysokich urzędników państwowych w procesie prywatyzacji Fabryki Samochodów Małolitrażowych i zaniechania renegocjacji umowy z Fiatem w związku z zaniżoną wartością FSM, znalazły się w liście Rajmunda Pollaka, byłego przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" Fiat Auto Poland, do ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy - informuje gazeta.

W ocenie autora, minister powinien doprowadzić do wznowienia śledztwa w tej sprawie i uznania kontraktu za naruszający prawo, co mogłoby doprowadzić do unieważnienia dokumentu.

Reklama

O tym w obszernej publikacji "Naszego Dziennika".

PAP/Nasz Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: Nasz Dziennik | FSM | fabryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »