Fuzja zarządców NFI

BRE Bank i Everest Capital stworzą firmę zarządzającą, która będzie kierować sześcioma narodowymi funduszami inwestycyjnymi, a także funduszem zarejestrowanym w Luksemburgu (o wartości 25 mln USD). Zastąpi ona dwóch obecnych zarządców - BRE/Cresco i Everest Capital Polska.

BRE Bank i Everest Capital stworzą firmę zarządzającą, która będzie kierować sześcioma narodowymi funduszami inwestycyjnymi, a także funduszem zarejestrowanym w Luksemburgu (o wartości 25 mln USD). Zastąpi ona dwóch obecnych zarządców - BRE/Cresco i Everest Capital Polska.

Konsorcjum BRE/Cresco zostało utworzone przez BRE Bank i Cresco Financial Advisors - firmę Macieja Radziwiłła, reprezentującą na rynku NFI kilku inwestorów zagranicznych. Everest Capital Polska Sp. z o.o. reprezentuje, zgodnie z nazwą, interesy zagranicznych funduszy inwestycyjnych z grupy Everest. Zgodnie z podpisanymi umowami, BRE Bank odkupi od Everest Capital (Cyprus) Limited 24,98% udziałów w Everest Capital Polska, a po uzyskaniu zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - dalsze 25,02%. W efekcie BRE Bank uzyska 50% udziałów w firmie zarządzającej, która kieruje 7 NFI im. Kazimierza Wielkiego, Foksalem i Zachodnim NFI.

Reklama

Równocześnie Everest Capital odkupi od Cresco Financial Advisers - również w dwóch etapach - 50% udziałów w firmie BRE/Cresco, która także kieruje trzema NFI - Fund.1 NFI, Victorią i Fortuną.

W efekcie polski bank i Everest będą mieć jednakowy udział w dwóch firmach zarządzających. Celem jest jednak utworzenie jednego podmiotu - BRE Private Equity, w którym BRE i Everest Capital będą mieć po 50% udziałów. Wszystkie zaplanowane transakcje wymagają jeszcze zgody rad nadzorczych NFI. Już dokonano natomiast zmian personalnych. Zgromadzenie wspólników firmy Everest Capital Polska odwołało z pełnionych funkcji Jerzego Staniewskiego i Douglasa Hudsona. Prezesem ECP został Anthony Doran - dotychczas prezes BRE/Cresco. Członkiem zarządu ECP został Marek Górski, wiceprezes BRE/Cresco.

"Firma, która powstanie w efekcie fuzji, będzie zarządzać majątkiem o wartości około 1,1-1,2 mld zł. Chcemy, aby za dwa - trzy lata ta kwota co najmniej podwoiła się" - powiedział Parkietowi Anthony Doran. Nowy podmiot ma być podstawową instytucją BRE i Everestu, zajmującą się inwestycjami venture - capital i private equity w Polsce. - Chcemy ograniczyć nasze zaangażowanie w spółkach parterowych i zająć się inwestycjami we wzrostowych sektorach, w tym high-tech - powiedział prezes Doran. BRE Bank mówi w tym kontekście także o inwestycjach internetowych. Nowa firma ma również podjąć działania w celu zapewnienia możliwości prowadzenia buy backu przez NFI.

Maciej Radziwiłł, którego firma współtworzyła BRE/Cresco, znajdzie się w radzie nadzorczej nowego konsorcjum zarządzającego.

Co ciekawe, BRE Bank nie ma silnej pozycji w akcjonariacie funduszy, którymi do tej pory zarządzało ECP. Na razie nie wiadomo, czy alians będzie oznaczać zmianę w tym zakresie.

Do bliższej współpracy BRE i Everestu w zakresie zarządzania NFI mógł się przyczynić fakt, że BRE/Cresco bardzo aktywnie realizuje zadeklarowaną wcześniej strategię, w tym sprzedaje spółki parterowe. ECP nie mogło się pod tym względem pochwalić znaczącymi sukcesami w ostatnim czasie. Konsolidacja firm zarządzających - jak poinformował BRE Bank - ma się bowiem przyczynić do poprawy jakości zarządzania. Jak zapowiedział jednak prezes Doran, w wyniku konsolidacji firm zarządzających nie należy się spodziewać w najbliższym czasie redukcji kosztów, np. spadku wynagrodzenia dla zarządcy.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | bank | fuzja | konsorcjum | Mount Everest | BRE Bank SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »