Grajewo sprzeda akcje po 180 zł

Nowe papiery Pfleiderera Grajewa inwestorzy będą mogli kupić po 180 zł - postanowiła spółka na podstawie wyników budowy księgi popytu. Część drobnych inwestorów zaoferowała mniej. Nieobjęte przez nich walory przejmą jednak chętnie instytucje.

Nowe papiery Pfleiderera Grajewa inwestorzy będą mogli kupić po 180 zł - postanowiła spółka na podstawie wyników budowy księgi popytu. Część drobnych inwestorów zaoferowała mniej. Nieobjęte przez nich walory przejmą jednak chętnie instytucje.

Wczoraj kurs Grajewa wzrósł o 4,8%, do 197 zł. To najwyższy poziom w giełdowej historii przedsiębiorstwa. Zwiększyły się także obroty. Mimo to wolumen nie był zbyt wysoki (właściciela zmieniło 1,5 tys. akcji) ze względu na dużą koncentrację kapitału.

Mali oferowali mniej

Notowania spółki umacniają się od połowy maja. Jednak tuż przed rozpoczęciem zapisów na nowe walory w transzy drobnych inwestorów, a także podczas pierwszego dnia zapisów (1 czerwca), kurs był znacznie niższy od opublikowanej wczoraj ostatecznej ceny emisyjnej. Jak wynika z naszych informacji, wielu małych graczy, spodziewając się najprawdopodobniej, że cena zostanie ustalona z dyskontem w stosunku do notowań poprzedzających otwarcie subskrypcji, oferowało za papiery mniej niż 180 zł. Opublikowane wcześniej widełki cenowe wynosiły 167-185 zł.

Reklama

Zapisy w transzy detalicznej (obejmowała 150 tys. akcji) zakończyły się w poniedziałek. Walory dostaną tylko ci, którzy oferowali co najmniej 180 zł. W efekcie najprawdopodobniej nie wszystkie papiery zostaną objęte. - W takim przypadku przesuniemy je do transzy dla dużych inwestorów - zapowiada Paweł Wyrzykowski, prezes Pfleiderera Grajewa. Pula dla instytucji liczy 1,45 mln akcji.

Zagranica też odpowiedziała

Kiedy mali gracze zapisywali się na papiery, duzi składali deklaracje zakupu w ramach budowania księgi popytu. Ustalenie ostatecznej ceny bliżej górnej granicy widełek to efekt udanego book-buildingu. To sygnały o bardzo dużym zainteresowaniu inwestorów instytucjonalnych ofertą Grajewa spowodowały zapewne wzrost notowań na GPW.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu book-buildingu. Zgłoszony przez instytucje popyt kilkakrotnie, mniej więcej pięciokrotnie, przewyższył podaż - przy cenie 180 zł - a więc z uplasowaniem emisji nie powinno być żadnych problemów - mówi prezes Wyrzykowski. - Chęć zakupu akcji zgłosiło wiele podmiotów. Moim zdaniem - wszyscy, którzy liczą się na naszym rynku. Nazw nie mogę wymienić. Mam na myśli między innymi fundusze emerytalne, inwestycyjne, a także firmy asset management. O ile jest to zrozumiałe ze względu na dobrą koniunkturę na polskim rynku pierwotnym, o tyle miłą niespodziankę sprawiły nam instytucje zagraniczne, do których się zwracaliśmy. Odzew z ich strony był bardzo duży. Road show przyniósł bardzo dobre efekty - komentuje P. Wyrzykowski. Zapisy w transzy instytucjonalnej rozpoczęły się wczoraj, a dziś się zakończą.

Apetyt na inwestycje

Jeżeli firmie - jednemu z największych na naszym rynku producentów płyt wiórowych - uda się sprzedać wszystkie papiery, uzyska 288 mln zł. Jednak to wystarczy na realizację tylko części zaplanowanych na najbliższe dwa lata projektów. 40 mln zł spółka wyda na inwestycje w grajewskim zakładzie (rozbudowa linii technologicznych). 85-140 mln zł pochłonie przejęcie akcji Pfleiderera Prospanu z Wieruszowa od niemieckiego Pfleiderera oraz od Skarbu Państwa (Grajewo chce mieć 100% kapitału). Reszta pieniędzy z emisji pójdzie na budowę fabryki płyt wiórowych w Rosji. Większość środków na ten cel pochodzić będzie jednak z kredytów lub od partnera finansowego, który będzie uczestniczyć w rosyjskim projekcie. - Struktura planowanych wydatków nie zmieniła się. Rozmawiamy z bankami o finansowaniu długiem przedsięwzięcia w Rosji. Liczymy na pozyskanie pieniędzy od takich instytucji, jak Bank Światowy czy EBOR, co pozwoliłoby także zminimalizować ryzyko polityczne związane z inwestycją - mówi prezes Wyrzykowski.

Krzysztof Jedlak

Duże zaufanie i niska płynność

Przeprowadzenie nowej emisji spowoduje spadek zysku na akcję Grajewa. Podskoczy wskaźnik cena/zysk. Spółka zamierza inwestować - początkowo ponosić będzie koszty. Zyski, pod warunkiem że inwestycja przebiegnie sprawnie, pojawią się później. Zatem wskaźniki mierzące efektywność gospodarowania pieniędzmi akcjonariuszy (np. ROE) pogorszą się. Dlatego zwyżkę notowań zarząd firmy może przyjąć z satysfakcją, jako dowód wiary inwestorów, że wszystko potoczy się gładko, a ewentualne pogorszenie rezultatów nie będzie znaczące.

Oceniając zachowanie kursu trzeba jednak wziąć pod uwagę niską płynność walorów. Wolumen wyniósł wczoraj ledwie 1529 akcji. Od początku roku średnie obroty na sesję (liczone pojedynczo) to 167 tys. zł. To bardzo niska wartość, uwzględniając kapitalizację Grajewa, która zbliża się do 1 mld zł.

Gdyby mimo to posłużyć się analizą techniczną, to wczorajsze wybicie w górę z trendu bocznego zapowiada dalszą zwyżkę notowań. Poziom docelowy to 220-225 zł.

Tomasz Jóźwik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: instytucje | Grajewo | papiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »