Hydrobudowa zostanie ukarana?

Katowicka Hydrobudowa Śląsk może zostać ukarana przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd. Powód - przejęcie przez spółkę dużego pakietu własnych akcji bez zgody KPWiG oraz bez ogłaszania wezwania.

Katowicka Hydrobudowa Śląsk może zostać ukarana przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd. Powód - przejęcie przez spółkę dużego pakietu własnych akcji bez zgody KPWiG oraz bez ogłaszania wezwania.

Wczoraj Komisja złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury.

Hydrobudowa Śląsk w połowie sierpnia kupiła od największego udziałowca - NFI Jupiter - własne akcje, reprezentujące 32% kapitału. Spółka chciała zakończyć w ten sposób konflikt w akcjonariacie.

Zakupy pod lupą

Papiery reprezentują około 26% głosów na walnym zgromadzeniu, z tym jednak, że firma z własnych akcji żadnych głosów nie może wykonywać. Dla niej są to walory nieme. Dlatego uznała, że na ich przejęcie nie musi mieć zgody Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz że nie musi ogłaszać wezwania. Zarówno bowiem przepisy dotyczące zezwoleń Komisji, jak i wezwań mówią o zgromadzeniu pakietów zapewniających odpowiednią liczbę głosów na walnym. - Postępujemy zgodnie z zaleceniami naszych prawników, którzy opierają się między innymi na interpretacji Sądu Najwyższego - stwierdził Jarosław Dusiło, wiceprezes Hydrobudowy.

Reklama

KPWiG - w interesie przede wszystkim drobnych akcjonariuszy - odmiennie interpretuje przepisy. Uznaje, że spółki, skupując własne akcje, nie są zwolnione ani z obowiązków informacyjnych (przepisy odnoszące się do nich mówią także o głosach na WZA), ani z konieczności uzyskiwania zezwoleń Komisji na przekroczenie progu 25, 33 i 50% głosów i ogłaszania wezwania przy zakupach realizowanych na większą skalę i w krótkim czasie. - Zawiadomiliśmy prokuraturę o działaniach Hydrobudowy. Prowadzimy także postępowanie administracyjne - informuje Michał Stępniewski, rzecznik KPWiG. Nie wyklucza, że postępowanie Komisji zakończy się nałożeniem kary administracyjnej na spółkę.

Sądy się różnią

Sprawa skupowania przez firmy własnych akcji od dawna budzi kontrowersje. Wbrew interpretacji Komisji operację realizowały NFI - Zachodni, NFI im. Kazimierza Wielkiego i Foksal. Zostały ukarane. Każdy musiał zapłacić 100 tys. zł kary administracyjnej. Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA oddalił skargi funduszy. NFI złożyły wnioski o wniesienie kasacji od wyroków i czekają na ich rozpatrzenie. Zainspirowało je do tego stanowisko Sądu Najwyższego. SN rozpatrywał zażalenie Komisji na decyzję prokuratury, która umorzyła postępowanie karne w sprawie zakupów funduszy. Ocenił, że decyzja prokuratury była prawidłowa.

Handel w pakietówkach

W piątkowej transakcji pozasesyjnej właściciela zmieniło 85,7 tys. akcji Hydrobudowy Śląsk po 24 zł. Papiery reprezentują ponad 5,3% głosów na WZA. Takim pakietem dysponowała do tej pory katowicka firma Seba, oskarżana przez zarząd giełdowej spółki o próbę wrogiego przejęcia. Seba od dłuższego czasu zapowiadała jednak, że jest zainteresowana wyjściem z inwestycji. Po przejęciu przez Hydrobudowę walorów od NFI Jupiter nie miała żadnych szans na uzyskanie mocniejszej pozycji w budowlanej firmie. Podobnie jak NFI, Seba była w ostrym konflikcie z zarządem przedsiębiorstwa.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: wezwania | Śląsk | prokuratura | ukarany | Hydrobudowa | przejęcie | ukarana | postępowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »