Ile kosztuje rzucenie palenia?

Wiosna to dobry czas na zrzucenie zbędnych kilogramów, dla innych rzucenie palenia. Jedno i drugie wymaga sporego samozaparcia i najczęściej kończy się mimo wszystko powrotem do wcześniejszej wagi, czy nałogu.

Z badań wynika, że do palenia wracają dwie z trzech osób rzucających nałóg. Jeśli komuś brak silnej woli i samozaparcia, ale ma zasobny portfel, może wspomóc się różnego rodzaju środkami farmakologicznymi. Ile kosztuje taki wspomaganie?

Jeśli ktoś ma do wydania 900 - 1000 zł, może wybrać 3-miesięczną kurację nikotynową specjalną gumą do żucia, która w Polsce jest dostępna w wersji 2 i 4 mg oraz w dwóch smakach: klasycznym i miętowym. Małe opakowanie zawiera 30 sztuk i wystarcza średnio na 3 dni kuracji (po 8-12 kostek dziennie) - ok. 30 zł. Duże opakowanie 105 sztuk - średnio na 10 dni - ok. 70 zł za dawkę 2 mg i ok. 100 zł za 4 mg. Z uwagi na zawartość nikotyny, po dłuższym czasie guma może uzależniać.

Reklama

Podobną kwotę wydadzą palacze, którzy wybiorą plastry z nikotyną. W Polsce dostępne są w wersji 10 mg lub 15 mg o działaniu 16-godz. Jedno opakowanie zawiera 7 sztuk i wystarcza na tydzień kuracji. Koszt jednego opakowania to ok. 75 zł za dawkę 10 mg i ok. 70 zł za 15 mg. Jeśli przyjąć, że kuracja trwa od 6 do 12 tygodni, jej koszt zamknie się w kwocie od 420 do 900 zł.

Znacznie zasobniejszego portfela wymaga zastosowanie specjalnego inhalatora. Dostępny w Polsce inhalator składa się z plastikowego ustnika z wymienialnym wkładem 10 mg nikotyny oraz mentolem jako środkiem zapachowym. W opakowaniu znajduje się 18 wkładów, a jego koszt to ok. 70 zł. Producent zaleca używać 6-12 wkładów na dobę przez okres 3 miesięcy, jednak nie dłużej niż 6 miesięcy. Po upływie pierwszych 3 miesięcy przez kolejne 6-8 tygodni należy stopniowo zmniejszać ilość zużywanych wkładów. Przy stosowaniu minimalnej zalecanej dawki, tj. 6 wkładów dziennie podstawowa 3-miesięczna kuracja to wydatek rzędu 2 100 zł. Przy 12 wkładach dziennie kwota rośnie do ponad 3 tys. zł.

Dziesiątą część tej kwoty wydadzą ci, którzy wybiorą beznikotynowe kapsułki odwykowe, łagodzące objawy abstynencji "papierosowej". Lek zawiera ksantan, który wiążąc wodę w żołądku powoduje uczucie sytości i zmniejsza tym samym uczucie głodu towarzyszące zwykle odzwyczajaniu się od palenia. Zalecane jest zażywanie 4-5 kapsułek dziennie przez 2-8 tygodni. Opakowanie zawierające 30 kapsułek kosztuje ok. 23 zł, więc kuracja 8-tygodniowa opróżni kieszeń palacza z kwoty ponad 200 zł. Jeśli jednak - jak sugeruje producent - palacz będzie sięgał po kapsułkę za każdym razem, kiedy przyjdzie mu ochota na papierosa, a wcześniej wypalał np. paczkę papierosów dziennie, łatwo policzyć, że koszt kuracji będzie wielokrotnie wyższy.

Do najtańszych nie należy również kuracja tabletkami wydawanymi z przepisu lekarza. Zażywanie 1-2 tabletek dziennie przez co najmniej 7 tygodni to wydatek ponad 500 zł. W przeciwieństwie do wymienionych wyżej medykamentów, przed rozpoczęciem przyjmowania leku nie trzeba odstawić papierosów - robi się to dopiero kilka lub kilkanaście dni od zażycia pierwszej tabletki.

Rzucenia palenia przed rozpoczęciem kuracji nie wymaga również zastosowanie innych tabletek, którymi kuracja trwa niecały miesiąc i polega na stopniowym zmniejszaniu ilości przyjmowanych pigułek od 6 na dzień w pierwszych trzech dniach kuracji do 2 na dobę w 21-25 dniu kuracji. Cena za opakowanie zawierające 100 tabletek wynosi ok. 26 zł.

Palacze mogą też wybrać sztuczny papieros, który pomaga zastąpić gest palenia. Nie zapala się go, a tylko trzyma w ręce i wciąga powietrze tak, jak przy zaciąganiu się nikotyną. Pomaga rozładować napięcie i daje zajęcie dłoniom palacza. Jeden papieros starcza na 4 tygodnie. Cena za sztukę to ponad 11 zł. Z kolei ziołowe tabletki do ssania zmniejszają uczucie głodu wywołanego odstawieniem papierosów, zmieniają smak i zapach dymu tytoniowego. Ssie się tabletkę w razie potrzeby. Cena opakowania: ok. 9 zł.

Będzie jeszcze drożej

Z pomocą niezdecydowanym przychodzi Ministerstwo Finansów, które zapowiada zrównanie cen wyrobów tytoniowych do poziomu unijnego. Rozumowanie takie wydaje się naturalne - w końcu jesteśmy już członkami Wspólnoty, jednak cały czas nie powinniśmy zapominać o sile nabywczej polskich wynagrodzeń - za średnią polską pensję można nabyć około 260 paczek papierosów, natomiast tuż za zachodnią miedzą pensja taka wystarcza na zakup około 540 paczek używki. Szkoda tylko, że Ministerstwo Finansów nie jest w takim samym stopniu orędownikiem zrównania do poziomu unijnego naszych pensji. Jednak w tym przypadku można spekulować, że to wszystko w celu poprawy zdrowia obywateli.

Poszło z dymkiem

A Ty ile pieniędzy "puściłeś z dymem" w ciągu swojego życia? Aby uzmysłowić sobie skalę wydatków na produkty tytoniowe (papierosy, tytoń do fajki, tabakę), warto je zobrazować. Już po roku wypalania paczki papierosów dziennie (przyjęliśmy cenę ok. 6 zł za paczkę, co daje kwotę ok. 2 200 zł), zaoszczędzona kwota wystarczyłaby na zakup dużej lodówki, telewizora lub aparatu cyfrowego. Po 10 latach byłby to już kilkuletni samochód używany średniej klasy.

INTERIA.PL/inf. własna
Dowiedz się więcej na temat: palenie tytoniu | palmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »