Indeksy GPW znów spadały
Indeksy GPW spadają już trzecią sesję z kolei. Na razie paniki nie ma, bo po dwóch miesiącach szalonych wzrostów to nic dziwnego. Ale może być jeszcze gorzej.
Na giełdzie panowała wczoraj huśtawka nastrojów. Na początku sesji indeksy spadły aż o 2 proc. Później częściowo odrobiły straty, by znów mocno spaść. WIG20 kończył sesję na poziomie 1646 pkt, 2,4 proc. niżej niż w środę. WIG stracił 2,2 proc. i jest wart 21189,13 pkt. Nadal trzeba się liczyć ze spadkami, choć to nie musi być jeszcze koniec wzrostowego trendu.
- WIG20 zatrzymał się w okolicy ważnego wsparcia w okolicy 1640 pkt. Dzięki dobrym nastrojom na zachodzie najbliższe sesje mogą być wzrostowe, a indeks ma szansę dotrzeć w okolice 1700 pkt. Jednak później znów może spadać - mówi Dariusz Nawrot, makler BM BPH PBK.
Wczoraj mocno taniały spółki, które mają największy wpływ na indeksy. Kursy Pekao SA, TP SA, czy Orlenu traciły ponad 2 proc. Analitycy wskazują, że od początku września zachowują się one gorzej od reszty rynku, co może sugerować, że przesilenie jest coraz bliżej.
- Zagraniczne indeksy nie będą w najbliższym czasie mocno rosły. Wrzesień już tradycyjnie jest okresem pogorszenia giełdowej koniunktury i spodziewam się, że teraz też tak będzie. A indeksy GPW mogą zachowywać się jeszcze gorzej. Ze względu duże wzrosty w ostatnich tygodniach polski rynek akcji może być teraz słabszy zachodnich - dodaje makler BM BPH PBK.
Za hossą na polskiej giełdzie stoją przede wszystkim zasobne w gotówkę fundusze inwestycyjne.
- Zarządzający funduszami zdają sobie sprawę, że ceny są wysokie i nie powinni teraz zwiększać zaangażowania w akcje. Oczekuję do końca września umiarkowanych spadków i spadku aktywności handlujących. Korekta powinna zatrzymać się powyżej 1500 pkt - zaznacza Dariusz Nawrot.
