Indeksy nieznacznie wzrosły mimo spadków na Zachodzie

W czwartek na GPW doszło do korekcyjnego wzrost indeksów. WIG20 po środowej obronie wsparcia 1640 pkt, wczoraj zyskał 0,52 proc. kończąc sesję na poziomie 1651,86 pkt. Tym samym wrócił do poziomu z 15 lipca.

W czwartek na GPW doszło do korekcyjnego wzrost indeksów. WIG20 po środowej obronie wsparcia 1640 pkt, wczoraj zyskał 0,52 proc. kończąc sesję na poziomie 1651,86 pkt. Tym samym wrócił do poziomu z 15 lipca.

Sesja była nudna, notowania charakteryzowała niewielka zmienność indeksów. Z początku notowania przebiegały według typowego dla ostatnich dni scenariusza, czyli powielania ruchów indeksów Zachodnich. Później jednak warszawskie indeksy utrzymały pozycje, podczas gdy na Zachodzie nastroje pogorszyły się. To skutek kolejnego rekordu ceny ropy naftowej i obaw Europejskiego Banku Centralnego co do wpływu drogiego surowca na inflację i spowolnienie wzrostu gospodarczego. Spadki na Zachodzie nie wywołały w polskich inwestorach ochoty do kontynuacji sprzedaży papierów. Wprawdzie nie pojawiła się duża podaż, ale mimo to trudno być optymistą. Możliwe jest, że w piątek rynek będzie kontynuował powolny wzrost, ale nie ma raczej szans, by przerodził się on w dłuższy trend. Odbiciu towarzyszyły bowiem sporo niższe obroty niż podczas środowej przeceny. Wartość handlu spadła o 30 proc., do 265 mln zł.

Reklama

Stabilnie przebiegały notowania akcji największych spółek. Przez cały dzień mocne były BA CA, BPH oraz Pekao. Serii spadków nie zdołały natomiast przezwyciężyć BRE Bank i BZ WBK. Gorzej od rynku wypadła też Telekomunikacja Polska, która podczas środowego spadku należała do mocniej tracących na wartości gigantów. W czwartek papiery TP hamowały wzrost ostatecznie kończąc dzień bez zmiany kursu. Początkowo, po publikacji dość słabych wyników za II kwartał, taniały akcje Prokomu. Na osłodę gorszych od oczekiwań wyników finansowych spółka oznajmiła jednak, że po wygranym przetargu na wdrożenie rozwiązań informatycznych dla PZU negocjuje kolejne umowy o warte ponad 300 mln zł. Ma je zamiar zawrzeć w drugiej połowie roku. W miarę upływu czasu humory akcjonariuszy poprawiały się i ostatecznie komputerowa spółka zakończyła handel 0,6-proc. wzrostem.

Odwrotnie było z Budimexem, który także rozczarował dokonaniami II kwartału. Początkowo reakcji inwestorów praktycznie nie było, ale spółka nie próbowała tak jak Prokom pocieszyć akcjonariuszy. Skutkiem tego na zamknięciu papiery budowlanego holdingu straciły na wartości 1,1 proc. W gronie mniejszych spółek o 10 proc. podskoczył kurs Mostostalu Warszawa, zdrożała też Kogeneracja, której udało zmniejszyć się rozmiary kwartalnej straty netto. Środowy spadek o10 proc. odreagował Cersanit drożejąc o 9,6 proc.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: czwartek | notowania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »