Jak rozpoznać fałszywe euro

Istnieje obawa, że tuż przed 1 stycznia 2002 roku, jak również po tej dacie, uaktywnią się oszuści, którzy mogą oferować fałszywe monety i banknoty euro. Będą oni mieli ułatwione zadanie, ponieważ mało kto (wyjątkiem są pracownicy banków) miał w ręku nową walutę. W tajemnicy trzymano także informacje o zastosowanych zabezpieczeniach.

Istnieje obawa, że tuż przed 1 stycznia 2002 roku, jak również po tej dacie, uaktywnią się oszuści, którzy mogą oferować fałszywe monety i banknoty euro. Będą oni mieli ułatwione zadanie, ponieważ mało kto (wyjątkiem są pracownicy banków) miał w ręku nową walutę. W tajemnicy trzymano także informacje o zastosowanych zabezpieczeniach.

Dziś, gdy do premiery euro pozostało nieco ponad 10 dni, sytuacja zmieniła się diametralnie. Bankom, w tym również polskim, przekazano komplet informacji, dzięki którym można zidentyfikować prawdziwe banknoty i monety. Trwają szkolenia kasjerów i osób, które będą miały do czynienia z nowymi walorami. Istnieje potrzeba, by klienci banków także poznali podstawowe cechy banknotów i monet euro, nauczyli się rozpoznawać zastosowane zabezpieczenia i nie dali się oszukać, gdyby im oferowano "fałszywki".

- Powiedzmy wprost - mówi Adam Poniatowski, dyrektor Departamentu Operacji Zagranicznych w PKO Banku Polskim SA - nie możemy ujawnić wszystkich zastosowanych zabezpieczeń, a jedynie te elementarne, które każdy może stwierdzić, bez posługiwania się specjalnymi przyrządami.

Reklama

Warto wiedzieć, że przy projektowaniu banknotów zastosowano z wyprzedzeniem najnowsze technologie, czyli te, które dopiero narodziły się w laboratoriach, ale jeszcze się nie upowszechniły. Wzięto także pod uwagę dostępność i technologie, które są (lub będą użyte) w takich urządzeniach jak skanery czy kolorowe kopiarki i zastosowano niestandardowe rozwiązania. Dzięki temu - jak się oczekuje - sporo wody musi upłynąć - zanim fałszerze będą w stanie je opanować. Raczej nie wchodzi więc w rachubę - przynajmniej w pierwszym okresie - zetknięcie się z idealnie podrobionym banknotem albo monetą. Fałszerze będą prawdopodobnie bazowali na nieznajomości nowej waluty przez wiele osób i wciskali naiwnym raczej prymitywnie podrobione walory. Później, po 1 stycznia 2002, gdy euro będzie już w obiegu, można się spodziewać coraz lepiej sporządzanych "fałszywek", trudniejszych do rozpoznania.

To, co widać gołym okiem

Projekty banknotów zostały sporządzone przez Roberta Kalinę, projektanta Narodowego Banku Centralnego Austrii. Na awersie (przedniej stronie) każdego banknotu znajdują się okna oraz wrota symbolizujące ducha otwartości i współpracy w Europie. Ponadto, na każdym z banknotów znajduje się 12 gwiazd Unii Europejskiej.

Na rewersie (odwrotnej stronie) każdego banknotu umieszczono wizerunki mostów odpowiadające jednemu z okresów architektonicznych. Symbolizują one bliską współpracę i komunikację wewnątrz Europy, a także związki Europy ze światem.

Banknoty euro zostały wyemitowane w siedmiu nominałach, przy czym dla każdego banknotu jeden kolor jest dominujący, aby ułatwić ich identyfikację. Warto zapamiętać, że wielkość banknotów rośnie wraz z ich wartością: banknot 5 euro jest najmniejszy, zaś 500 euro największy.

Inne cechy charakterystyczne to:

- nazwa euro pisana alfabetem łacińskim (EURO) i greckim (EYPq)

- skrót nazwy Europejskiego Banku Centralnego w pięciu wariantach językowych, które odpowiadają 11 oficjalnym językom używanym w Unii Europejskiej: BCE, ECB, EZB, EKT, EKP,

- symbol © świadczący o ochronie praw autorskich,

- podpis Willema F. Duisenberga - prezesa Europejskiego Banku Centralnego,

- flaga Unii Europejskiej.

Dotknij - wypukłość druku

Banknoty euro zostały wyprodukowane z włókien bawełnianych, które w dotyku dają odczucie szorstkości (banknoty nie są gładkie lub woskowane).

Jak wiadomo, twórcy euro pomyśleli o osobach niedowidzących lub niewidomych. W identyfikacji banknotów mają im pomóc różne rozmiary poszczególnych nominałów, kontrastowe kolory oraz elementy wyczuwalne w dotyku. Są to bardzo ważne informacje, ważne także dla osób w pełni sprawnych. Wartość każdego banknotu wydrukowana została grubymi, wyraźnymi cyframi. Wystarczy dotknąć koniuszkami palców cyfr nominału, motywu okien i wrót, by wyczuć wypukłość. Na wyczuwalność tego typu zabezpieczeń wpływ ma wiek banknotu i jego zużycie, o czym trzeba pamiętać.

Wyczuwalnie wypukły jest także pasek z nazwą Europejskiego Banku Centralnego w pięciu wariantach językowych: BCE, ECB, EZB, EKT, EKP. Natomiast na nominałach 200 i 500 euro dodatkowo pojawiają się rzędy wypukłych kresek. Na banknocie 200 euro kreski ułożone są poziomo, a na 500 euro - w pionie.

Spójrz - recto-verso...

Pewne zabezpieczenia widoczne są, jeśli spojrzymy pod światło. Należą do nich:

- znak wodny widoczny z obu stron banknotu na nie zadrukowanej jego części. Znak wodny składa się z motywu architektonicznego i cyfrowej wartości nominału,

- nitka zabezpieczająca - jest ona zatopiona w papierze na całej wysokości banknotu. Na nitce znajduje się napis "EURO" oraz cyfrowe oznaczenie nominału banknotu,

- recto-verso, które znajduje się na obu stronach banknotów, w postaci części cyfr, które pod światło powinny się idealnie uzupełniać i wskazywać wartość nominału każdego z banknotów.

Przechyl w bok

Zawsze powinniśmy sprawdzić istnienie co najmniej kilku zabezpieczeń, aby się upewnić, że banknot jest autentyczny. Jeśli dotychczasowe próby nie wykazały niczego szczególnego, warto popatrzeć na banknot pod pewnym kątem.

Przechylanie go w lewo, w prawo i na boki powinno dać efekty. Co możemy zobaczyć?

- pasek folii holograficznej znajdujący się na awersie banknotów o niższych nominałach (5, 10 oraz 20). Kiedy poruszamy banknotem na różne strony, zobaczymy mieniące się kolory oraz symbol euro i wartość nominału banknotu (5, 10 lub 20),

- znak holograficzny znajdujący się na awersie banknotów o wyższych nominałach (50, 100, 200 i 500). Kiedy poruszamy banknotem, ujrzymy na hologramie kolorowe oznaczenie cyfrowe nominału oraz motyw architektoniczny,

- farbę zmienną optycznie na rewersie 4 banknotów o najwyższych nominałach (50, 100, 200 i 500 euro); w prawym dolnym rogu możemy zobaczyć cyfrowe oznaczenie nominału, które ma kolor fioletowy - jeżeli patrzeć na wprost, zaś przy przechylaniu banknotu kolor ten zmienia się na oliwkowo-zielony lub nawet brązowy - jeżeli patrzymy pod kątem.

- pasek opalizujący - znajduje się on na rewersie banknotów o niskich nominałach. W świetle pasek ten lśni, znajduje się na nim symbol euro wraz z cyfrowym oznaczeniem nominału (5, 10 i 20 euro).

Podane wyżej informacje są "teoretyczne", bowiem nie można ich jeszcze dziś sprawdzić biorąc do ręki dowolny banknot. Do północy z 31 grudnia 2001 na 1 stycznia 2002 roku - co warto zapamiętać - nie ma prawa znaleźć się w obiegu żaden banknot euro. Gdyby ktoś nam oferował euro w tym czasie - na pewno będzie to banknot sfałszowany. Jako pierwsze zaczną wypłacać euro na terenie UE bankomaty i stanie się to dokładnie tuż po północy.

"Starter kit" na początek

Zupełnie inaczej sprawa wygląda z monetami. Każdy obywatel Unii Gospodarczej i Walutowej może po 17 grudnia 2001 r., za pośrednictwem zakładu pracy, kupić sobie tzw. "starter kit", czyli zestaw monet o wartości 20 euro za 19,99 euro. Jeden eurocent to swoisty podarunek od Europejskiego Banku Centralnego. Nic za te monety nie będzie można jednak kupić. Chodzi o to, by obywatele zapoznali się wcześniej z nowymi monetami. Po drugie - dzięki temu zmniejszą się koszty wprowadzania bilonu do obiegu.

Monety euro różnią się rozmiarem, wagą, kolorem, grubością oraz materiałem, z którego zostały wykonane. Ponadto, brzegi (krawędzie) monet są różne dla każdego nominału. Wszystkie monety mają wspólną stronę europejską, którą zaprojektował Luc Luycx z Belgijskiej Mennicy Królewskiej. Wspólne strony monet zostały zaprojektowane w sposób ukazujący trzy różne mapy Europy (na pierwszym planie), a w tle znajduje się 12 gwiazd z flagi Unii Europejskiej.

Mapa na trzech monetach o najniższych nominałach 1, 2 i 5 eurocentów - ukazuje Europę w odniesieniu do świata. Monety 10, 20 i 50 eurocentów - ukazują Unię Europejską jako grupę oddzielnych państw. Aby podkreślić jedność Unii Europejskiej, ta sama grupa jest ukazana jako integralna całość - na monetach 1 i 2 euro.

Wszystkie monety będą ważne na terenie całego obszaru euro, niezależnie od narodowej strony monet. Każda ze stron narodowych jest różna dla każdego z 12 krajów wchodzących w skład Unii Gospodarczej i Walutowej (przedstawia znane w tych krajach motywy narodowe).

Monety o nominałach 1 euro i 2 euro są wyprodukowane z dwóch metali, w dwóch różnych kolorach.

KOMENTUJE DLA PG ADAM PONIATOWSKI dyrektor Departamentu Operacji Zagranicznych

w PKO Banku Polskim SA

Podajemy tylko te informacje o zabezpieczeniach, które nie są już tajemnicą. Istnieje wiele innych zabezpieczeń banknotów euro, których istnienie stwierdzimy przy użyciu - innych niż opisane - technik oraz specjalnych urządzeń. O tych zabezpieczeniach banki nie informują powszechnie - przynajmniej obecnie. Aby zabezpieczyć się przed "fałszywkami", nie powinniśmy kupować lub przyjmować euro od przypadkowych osób. Na pewno do końca tego roku banknoty euro nie znajdą się w rękach osób prywatnych, więc ich oferowanie do końca grudnia br. może oznaczać próbę oszustwa. Musimy pamiętać również o tym, że wypłata większej kwoty euro lub wymiana dużej kwoty w walutach narodowych na euro wymagać będzie po 1 stycznia 2002 r. (tak jak obecnie) "awizowania" takiej transakcji bankowi z odpowiednim wyprzedzeniem. Po prostu banki nie mają dużych zapasów gotówki w swoich kasach z uwagi na fakt, iż gotówka to tzw. aktywa nie pracujące banków i należy ograniczać ich wysokość. Od zamówienia większej kwoty w gotówce do realizacji transakcji mija zwykle 2 do 3 dni. Chciałbym ponadto zwrócić uwagę, że wymianę na euro mniej popularnych walut narodowych (np. drachm greckich, funtów irlandzkich czy eskudo portugalskich) będziemy mogli przeprowadzić po 1 stycznia 2002 r. jedynie w wyznaczonych oddziałach banku. Operacja wymiany na euro walut narodowych będzie płatna, przy czym za wymianę monet zapłacimy dużo więcej niż za wymianę banknotów (prowizja może przekraczać 50 proc. kwoty wymiany).

Krzysztof Szcześniak

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »