Karty zbliżeniowe nadchodzą

Polska jest pierwszym krajem w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie można płacić kartami zbliżeniowymi. Pierwsze karty tego typu zaczął wydawać BZ WBK we współpracy z MasterCard. Terminale akceptujące takie karty obsługuje eService - poinformowali konferencji prasowej przedstawiciele trzech firm.

Płatności kartami zbliżeniowymi lub bezstykowymi nie wymagają użycia kodu PIN ani podpisu, są to jednak transakcje na niskie kwoty. W UE jest to limit w wysokości około 15 euro, a w Wielkiej Brytanii - 10 funtów. BZ WBK ustawił limit wydatków na 50 zł.

Karty zbliżeniowe są używane do niewielkich płatności np. za gazety, transport, kawę czy kanapki. Transakcja trwa ok. sekundy. Kartę zbliża się do czytnika dołączonego do terminala płatniczego.

Funkcja płatności bezstykowej jest dodawana do kart z mikroprocesorem. BZ WBK, który dokonał już migracji swoich kart do kart wyposażonych w chip (i jednocześnie w pasek magnetyczny, by umożliwić płatności w miejscach niedostosowanych do kart mikroprocesorowych), postanowił wydawać karty zbliżeniowe na początek w dwóch wersjach.

Reklama

Obecnie będzie dostępna karta przedpłacona, czyli elektroniczna portmonetka, której konto trzeba zasilać po wyczerpaniu środków. Na początku przyszłego roku bank udostępni też kartę kredytową, w którą wbudowano możliwość płatności zbliżeniowych. Bank przymierza się też do wyposażenia swoich kart debetowych w funkcje płatności zbliżeniowych.

Dyrektor obszaru direct banking BZ WBK Tadeusz Kościński podkreślił, że karty zbliżeniowe przyspieszają obsługę klientów. Dyrektor generalny MasterCard w Polsce Paweł Rychliński dodał, że z badań w USA wynika, iż czas obsługi każdego klienta skraca się średnio o 21 sekund. Badania wskazywały też, że 30 proc. badanych rezygnuje z zakupów drobnych rzeczy, bo nie ma przy sobie gotówki.

Toni Merschen z MasterCard podkreślił, że w USA 80 proc. transakcji zbliżeniowych ma wartość mniejszą niż 25 USD, a średnia ich wartość to 19 USD. Średni czas transakcji karty zbliżeniowe skracają o 10-40 proc. Zwrócił uwagę, że opcja płatności zbliżeniowych może być wbudowywana np. w telefon komórkowy, zegarek czy breloczek. Prezes eService Marek Paradowski poinformował, że na początku karty zbliżeniowe są akceptowane w 200 czytnikach w Warszawie i Poznaniu, jednak do końca br. ich liczba ma wzrosnąć do 500. Pierwsze czytniki znajdują się w restauracjach m.in. McDonald, sklepach Euro Apteka oraz kawiarniach Mercer's Coffee. Pojawią się też w sieci Ruchu, Kolportera, prowadzone są też rozmowy z Empikiem.

Funkcja płatności bezstykowych jest dołączana do kart z mikroprocesorem w technologii EMV, opracowanej wspólnie przez organizacje MasterCard i Visa.

Poza BZ WBK również inne polskie banki przechodzą już procedurę certyfikacji uprawniającej do wydawania i akceptowania w terminalach kart zbliżeniowych. Jak niedawno podawała Visa, zainteresowani to m.in. BRE Bank i PKO BP.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | MasterCard | karty | Santander Bank Polska | karty zbliżeniowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »