KGT może zadebiutować na giełdzie w 2003r.

Do końca roku powinny zostać skonsolidowane kontrolowane przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne aktywa telekomunikacyjne, które mają być zaczątkiem Krajowej Grupy Telekomunikacyjnej.

Do końca roku powinny zostać skonsolidowane kontrolowane przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne aktywa telekomunikacyjne, które mają być zaczątkiem Krajowej Grupy Telekomunikacyjnej.

Andrzej Arendarski, prezes NOM i Tel-Energo, zapowiedział, że nowy podmiot, który w pierwszym etapie skupi się na klientach biznesowych, może w przyszłym roku pojawić się na warszawskiej giełdzie. Do grupy na razie nie wejdą alternatywni operatorzy telefonii stacjonarnej.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne posiadają obecnie ponad 75,5% udziałów w firmie Tel-Energo (świadczy ona, na bazie infrastruktury PSE, głównie usługi transmisji danych i dzierżawy łączy) oraz 50% w Niezależnym Operatorze Międzystrefowym (15% udziałów ma Tel-Energo, a 35% PKN ORLEN). Właśnie te dwie firmy miały być zaczątkiem nowego, tworzonego na bazie majątku kontrolowanego przez spółki Skarbu Państwa, podmiotu na rynku telekomunikacyjnym, któremu nadano roboczą nazwę Krajowa Grupa Telekomunikacyjna. - Konsolidacja jest bardzo skomplikowanym przedsięwzięciem zarówno pod względem biznesowym, jak i prawnym. Z tego względu na zewnątrz nie widać może efektów prowadzonych prac, jednak zapewniam, że one trwają. Do końca roku z PSE powinna zostać wyodrębniona grupa telekomunikacyjna, do której wniesione zostanie 60% własności sieci światłowodowej należącej do firmy - powiedział PARKIETOWI prezes Arendarski. Nowa firma w początkowej fazie ma się skupić przede wszystkim na ofercie dla klientów biznesowych. Start mógłby ułatwić sukces Tel-Energo w ogłoszonym przez NBP przetargu na zakup 74% udziałów w Telbanku, firmie świadczącej usługi telekomunikacyjne dla sektora finansowego.

Reklama

- W przypadku zakupu spółki umożliwimy jej korzystanie z naszej infrastruktury, co pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa transmisji danych i znacznie zwiększy niezawodność przekazu - stwierdził prezes Arendarski. Wyjaśnił też, że Tel-Energo zakup Telbanku zamierza sfinansować przy udziale konsorcjum banków. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi tu przede wszystkim o EBOiR. Według szacunków ekspertów, wartość sprzedawanego przez NBP pakietu udziałów w Telbanku nie przekroczy 100 mln euro.

Pomysłem na dalsze finansowanie inwestycji KGT jest upublicznienie spółki i pozyskanie środków na rynku kapitałowym. - Możliwe, że stałoby się to już w przyszłym roku. Taki krok pozwoliłby z jednej strony na uzyskanie płynności przez pakiet akcji kontrolowany przez Skarb Państwa, a z drugiej na wejście do firmy inwestorów finansowych - stwierdził A. Arendarski. Dodał, że wartość ewentualnej emisji uzależniona będzie od szczegółowych planów inwestycyjnych. Wśród nich znajduje się między innymi wejście na rynek telefonii komórkowej (jako operator wirtualny) czy też uczestnictwo w budowie infrastruktury dla sieci telefonii komórkowej trzeciej generacji (UMTS).

Wbrew powszechnym opiniom, w pierwszej fazie KGT nie byłaby mocną konkurencją na rynku klientów indywidualnych. Prezes Arendarski zapytany o możliwość włączenia do grupy niezależnych operatorów telekomunikacyjnych (mówiło się tu m.in. o Netii, Telefonii Dialog czy Szeptelu) stwierdził: - Firmy te najpierw muszą się uporać z zadłużeniem. Później powinno dojść do ich konsolidacji i z taką strukturą możemy rozmawiać o połączeniu z KGT.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Sieci Elektroenergetyczne | firmy | infrastruktura | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »