Kolejny tydzień spadków dolara

Mijający tydzień był pierwszym, w którym można było obserwować reakcję inwestorów na przedłużenie kadencji obecnego Sejmu. Mimo że taka decyzja była niemal pewna, część uczestników rynku wolała poczekać na ostateczny werdykt posłów i dopiero w poniedziałek przystąpiła do zakupów złotego. Skutkiem tego był spadek kursów dolara i euro do najniższych poziomów od lat.

Mijający tydzień był pierwszym, w którym można było obserwować reakcję inwestorów na przedłużenie kadencji obecnego Sejmu. Mimo że taka decyzja była niemal pewna, część uczestników rynku wolała poczekać na ostateczny werdykt posłów i dopiero w poniedziałek przystąpiła do zakupów złotego. Skutkiem tego był spadek kursów dolara i euro do najniższych poziomów od lat.

Notowania do euro złoty rozpoczął w poniedziałek przy poziomie 4,30 zł, a dolar kosztował wtedy ok. 3,45 zł. W ciągu następnych dni kurs EUR/PLN powoli spadał, osiągając nawet tylko 4,2640 zł - najniższy poziom od maja ubiegłego roku. Znacznie bardziej dramatyczny przebieg miał wzrost wartości złotego do waluty amerykańskiej, której notowania przez kilka dni z rzędu były najniższe od lat. Nowe 6-letnie minimum zostało ustalone na 3,3850 zł.

Zbliżające się posiedzenie RPP "uaktywniło" jej przedstawicieli. Dariusz Filar wskazał na konieczność kolejnych podwyżek stóp procentowych, mimo że kolejna projekcja będzie zakładać szybszy spadek inflacji. Jeśli jednak do tego dojdzie, to prawdopodobnie dopiero po publikacji prognozy NBP w listopadzie. Andrzej Sławiński uznał z kolei, że rosnące ceny ropy naftowej mogą doprowadzić do wzrostu inflacji, na co władze monetarne musiałyby zareagować podwyżką stóp procentowych. Dotychczas przed tym negatywnym efektem chroni Polskę silny złoty.

Reklama

Niska inflacja bazowa wskazuje również na brak presji popytowej. Andrzej Wojtyna nie wykluczył kolejnej podwyżki stóp w najbliższych miesiącach, jeśli popyt wewnętrzny będzie rósł szybciej niż PKB.

W październiku stopy procentowe powinny pozostać bez zmian. Układ sił wewnątrz RPP nie powinien być dla "gołębi" gorszy niż we wrześniu, gdy koszt pieniądza pozostał na niezmienionym poziomie. Dodatkowo przemawiają za takim rozwiązaniem nowe dane makroekonomiczne. Ceny produkcji wzrosły o 8 proc., a produkcja przemysłowa poszła w górę o 9,3 proc. Cieszyć może też na pewno spadek bezrobocia. Stopa bezrobocia we wrześniu spadła do 18,9 proc. z 19,1 proc. w sierpniu. Bez pracy pozostawało 2,971 mln osób, blisko 35 tys. mniej niż w sierpniu. Spadkowi bezrobocia nie pomoże na pewno przegłosowany przez Sejm pomysł 50-proc. stawki podatku PIT dla najbogatszych, jak również propozycja podwyżki płacy minimalnej.

Z polską gospodarką nie jest jednak aż tak dobrze, jak wydaje się wskazywać wartość naszej waluty. Z opublikowanych raportów Komisji Europejskiej i EBC wynika, że nowe kraje UE nie są przygotowane na przyjęcie euro, a największe opóźnienia mają Polska i Węgry. Największym problemem będzie spełnienie kryterium deficytu budżetowego. Minister Finansów RP Mirosław Gronicki wciąż twierdzi, że Polska w dalszym ciągu ma szansę spełnić kryteria konwergencji w 2007 r., a przedstawione prognozy mają charakter pesymistyczny.

Niepokój inwestorów w środku tygodnia wywołał komentarz wicepremiera. Jerzy Hausner stwierdził, że nie ma sygnałów wskazujących na przegrzanie gospodarki i boom inwestycyjny. Uznał też obecny poziom kursu EUR/PLN za dobry dla eksporterów i finansów publicznych. Cena euro w granicach 4,25 - 4,50 jest, jego zdaniem, korzystna w obu przypadkach. Wypowiedź wicepremiera sugeruje możliwość słownej interwencji, jeśli złoty jeszcze się umocni.

Rekomendacje

Uwaga inwestorów w przyszłym tygodniu skupi się na decyzji RPP. Zgodna z oczekiwaniami decyzja może spowodować osłabienie polskiej waluty. W ciągu najbliższych kilku dni kurs euro będzie przebywał w przedziale 4,25 - 4,35, a kurs dolara pomiędzy 3,35 i 3,43.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | kurs dolara | złoty | waluty | Rada Polityki Pieniężnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »