Konflikt w Orlenie

Wczoraj minął termin, w którym protestujący pracownicy Orlenu mogli odnieść się do planów związanych z restrukturyzacją. Ich zdaniem, działania zarządu koncernu to "prowokacja skierowana przeciwko związkom zawodowym".

"Rozpoczęty przez zarząd Orlenu proces likwidacji regionalnych biur nie ma żadnej argumentacji biznesowej. W żaden sposób nie przekłada się na realizowany plan rozwoju sprzedaży detalicznej oraz nie ma wpływu na zwiększenie udziałów w rynku" - czytamy w stanowisku Krajowego Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjnego Związków Zawodowych Orlenu.

Wczoraj upłynął termin, w którym związkowy mogli ustosunkować się do propozycji zarządu w sprawie restrukturyzacji regionalnej struktury firmy. Jak zapowiada zarząd koncernu, w wyniku zmian pracę ma stracić 300 z 1600 osób zatrudnionych poza centralą. Zostanie zlikwidowana część regionalnych biur handlu detalicznego, hurtowego oraz finansowych. Związkowcy uważają, że zarząd chce zwolnić nie 300, ale 500 osób. Dodają też, że planowana restrukturyzacja nie wesprze strategii budowy wartości firmy, którą zarząd prezentował akcjonariuszom kilka miesięcy temu. Autorzy pisma uważają, że obecny stan zatrudnienia w regionach jest zbyt niski.

Reklama

"Program restrukturyzacji został stworzony w oparciu o oczekiwania i poglądy zarządu, a nie o znajomość zagadnień związanych z prowadzoną specyficzną formą działalności handlowej" - twierdzą. Teraz zarząd Orlenu ma 14 dni na ustosunkowanie się do stanowiska związku. Później obie strony będą mogły negocjować warunki programu restrukturyzacji. Nowa struktura ma zostać wdrożona 1 lipca.

Ewa Bałdyga

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: konflikt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »