Konstytucja: zmiany na raty

LPR chce wprowadzić do konstytucji przepis o ochronie życia od momentu poczęcia . Wyrywkowe poprawki do ustawy zasadniczej nie służą stabilności prawa . Do laski marszałkowskiej trafią kolejne propozycje zmian konstytucji.

LPR chce wprowadzić do konstytucji przepis o ochronie życia od momentu poczęcia . Wyrywkowe poprawki do ustawy zasadniczej nie służą stabilności prawa . Do laski marszałkowskiej trafią kolejne propozycje zmian konstytucji.

W cieniu debaty nad sposobem ujawnienia agentów Wojskowych Służb Informacyjnych pracujących w mediach, na obecnym posiedzeniu Sejm zajmie się już drugą w tym roku poprawką do konstytucji. Jutro pod obrady Sejmu trafi pomysł Ligi Polskich Rodzin, która chce sprecyzowania art. 38 ustawy zasadniczej dotyczącego ochrony życia. Do obecnego zapisu mówiącego, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia", proponuje dodać sformułowanie "od momentu poczęcia".

Ochrona życia poczętego

- Istnieją argumenty zarówno natury aksjologicznej, jak i naukowej przemawiające za wprowadzeniem do konstytucji tego rodzaju zmian. Wyznaczą one jednoznacznie granice ochrony życia poczętego - mówi Marek Kotlinowski, wicemarszałek Sejmu.

Tłumaczy, że będzie to gwarancja, że w przyszłości nie pojawią się pomysły w rodzaju tych, które w poprzedniej kadencji parlamentu forsowało SLD. Chciał on wprowadzić ustawę o świadomym rodzicielstwie, będącą próbą zalegalizowania aborcji na życzenie.

- Jeżeli nasza poprawka zostanie zaakceptowana, takie ustawy nie będą miały racji bytu - dodaje wicemarszałek, zapewniając, że pomysł ma poparcie PiS, Samoobrony, PSL oraz części posłów Platformy Obywatelskiej.

Część konstytucjonalistów ma jednak zastrzeżenia nie tylko do merytorycznej treści proponowanych zmian, ale również do instrumentalnego sposobu traktowania ustawy zasadniczej.

W Europie tylko Irlandia ma w konstytucji przepis o ochronie życia poczętego.

Zmieniać całościowo...

Profesor Piotr Winczorek uważa, że ustawy zasadniczej nie należy zmieniać fragmentami.

- Najpierw potrzebna jest poważna debata publiczna na temat całości potrzebnych zmian. Natomiast wprowadzanie pojedynczych poprawek, które motywowane są względami ideologicznymi danego ugrupowania, nie jest niczym dobrym i może mieć negatywny wpływ na strukturę obowiązującej konstytucji - mówi prof. Winczorek.

Dodaje, że propozycja LPR jest koncepcją ideologiczną, która różni się od wizji, która legła u podstaw konstytucji z 1997 roku.

Podobnego zdania jest profesor Genowefa Grabowska, która uważa, że ustawy zasadniczej nie należy traktować jak ustawy o ochronie środowiska, która jest zmieniana co pół roku.

...czy fragmentami

- Do tej pory zmiany w konstytucji były wymuszane przyjętymi przez Polskę zobowiązaniami wynikającymi z członkostwa w Unii Europejskiej lub wyrokami TK. W przypadku fragmentarycznych zmian tak powinno pozostać, gdyż nie może być to koncert życzeń, w którym zmiany są umotywowane bieżącymi potrzebami politycznymi - tłumaczy prof. Grabowska.

Inny pogląd na tę sprawę ma profesor Bogusław Banaszak.

- Na świecie istnieją dwa podejścia do zmiany konstytucji. Pierwsze charakteryzuje się wprowadzeniem do ustawy zasadniczej wielu pojedynczych poprawek. Drugie polega na zmianach kompleksowych, wprowadzanych, gdy następuje zasadnicza przebudowa instytucji władzy państwowej - tłumaczy profesor.

Dodaje, że w obydwu przypadkach wprowadzenie zmian zależy od konsensusu politycznego.

- W naszym parlamencie udało się go osiągnąć jedynie dla wprowadzenia tak niewielkich zmian - mówi profesor, który przypomina że taki sposób zmiany konstytucji preferują Stany Zjednoczone oraz niektóre demokracje europejskie.

Lepiej zmieniać ustawy

Doktor Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego ma zastrzeżenia do merytorycznej zawartości poprawki wniesionej przez LPR. Przypomina, że wykształcił się już standard zgodności z konstytucją, a także linia orzecznicza TK w zakresie ochrony życia.

- Trybunał, interpretując normę wynikającą z art. 38 z innymi postanowieniami konstytucyjnymi, traktuje życie ludzkie jako wartość nadrzędną podlegającą ochronie od chwili poczęcia. Jednocześnie mamy odpowiednie rozwiązania ustawowe, które korzystają z domniemania zgodności z ustawą zasadniczą - mówi dr Piotrowski.

Podobnego zdania jest prof. Grabowska. - Jeżeli LPR chce może zaostrzyć przepisy antyaborcyjne, zmieniając zwykłe ustawy, zmiana w tym celu konstytucji nie ma żadnego sensu - twierdzi.

Nie zgadza się z tym prof. Banaszak, który uważa, że winę za obecne forsowanie takiej poprawki ponosi ustawodawca, którzy tworzył ustawę zasadniczą.

- Stwierdził on, że życie podlega ochronie, jednak nie sprecyzował, od którego momentu. Uregulowanie tej sprawy na poziomie zwykłej ustawy może być niewystarczające - mówi prof. Banaszak.

Będą kolejne poprawki

To nie jedyne propozycje zmian w konstytucji, które w najbliższych miesiącach mogą być przedmiotem obrad Sejmu. Swoje propozycje przygotowało już większość klubów parlamentarnych.

O konieczności dalszych zmian mówi też prezydent Lech Kaczyński, który może zaproponować m. in. likwidację Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz wzmocnienie swojej pozycji wobec władzy ustawodawczej. Silniejszej pozycji prezydenta chce również PiS, proponując, aby prezydent mógł na wniosek rządu wydawać rozporządzenia z mocą ustawy, które Sejm musiałby zaakceptować bądź odrzucić bez możliwości wnoszenia jakichkolwiek poprawek.

Platforma Obywatelska chce wprowadzić do konstytucji zapis, w myśl którego w parlamencie nie mogą zasiadać osoby skazane prawomocnymi wyrokami.

Swoją wizję konstytucji ma również Samoobrona, która proponuje likwidację Rady Polityki Pieniężnej i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a także wprowadzenie kontroli Sejmu nad działalnością Narodowego Banku Polskiego.

Reklama


OPINIE
prof. Hubert Izdebski
konstytucjonalista

Zmiany ustawy zasadniczej nie powinno się przeprowadzać pochopnie. W przypadku Europejskiego Nakazu Aresztowania nie było wątpliwości, że ten problem prawny trzeba było rozwiązać. Natomiast jeżeli nie ma takiej obiektywnej potrzeby, wynikającej np. z przyjętych zobowiązań międzynarodowych, to wszelkie dłubanie w konstytucji oznacza chęć załatwienia politycznego, bieżącego interesu. W przypadku tak ważnego aktu prawnego, jakim jest konstytucja, wszystkie zmiany, niewymagające pośpiechu, powinny być najpierw przedmiotem debaty publicznej. Dlatego idealnym rozwiązaniem jest przeprowadzanie referendum w tych sprawach. Tym bardziej, że niektóre propozycje, tak jak ta o ochronie życia od chwili poczęcia, mogą mieć charakter aksjologiczny.

prof. Andrzej Zoll
były rzecznik praw obywatelskich

Moim zdaniem konstytucja powinna być stabilna. Jej zmiany powinny być dokonywane tylko wtedy, gdy zachodzi konieczność. W niektórych krajach istnieje zakaz zmiany konstytucji przez pewien czas. Służy to ochronie jej stabilności. Konstytucja jest żywym aktem prawnym, daje duże możliwości interpretacyjne. Dlatego korzystniejsza wydaje się zmiana interpretacyjna niektórych jej przepisów niż zmiana ich treści. Z czasem na pewno konieczne stanie się dokonanie przeglądu przepisów konstytucji. Nie robiłbym tego jednak pod naciskiem chwili. Zmiany w ustawie zasadniczej powinni przygotowywać konstytucjonaliści, eksperci. Oczywiście wyrywkowe zmiany konstytucji czasami bywają konieczne. Wymuszają je na przykład przepisy unijne, jak w przypadku ENA.

Tomasz Pietryga

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: konstytucja | na raty | RAT | życia | LPR | raty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »