Koszty nie wzrosły

Pracodawcy powinni stawiać ważny interes społeczny nad troską o swoje zyski - uznał wczoraj Trybunał Konstytucyjny oddalając wniosek Konfederacji Pracodawców Prywatnych.

Pracodawcy powinni stawiać ważny interes społeczny nad troską o swoje zyski - uznał wczoraj Trybunał Konstytucyjny oddalając wniosek Konfederacji Pracodawców Prywatnych.

Przepisy związane z reformą ubezpieczeń społecznych, które nakazały z dniem 1 stycznia 1999 r. tzw. ubruttowienie płac, są zgodne z konstytucją. Nie łamie jej również rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej w sprawie ustalenia sposobu przeliczania płac, ustanawiające 31 wyjątków od obowiązku ubruttowienia. Taki wyrok wydał wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Przepisy zaskarżyła do Trybunału Konfederacja Pracodawców Polskich, zarzucając im m.in. łamanie zasady wolności gospodarczej i - w konsekwencji - znaczący wzrost kosztów pracy. Konfederacja, wbrew temu, co napisała we wniosku złożonym do Trybunału, zasadniczo nie sprzeciwiała się wyjątkom od obowiązku ubruttowienia. Chodziło jej raczej o to, że pewne świadczenia ze strony pracodawcy - nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne, odprawy związane z rozwiązaniem stosunku pracy - nie są obarczone składką na ZUS, chociaż wraz z reformą systemu emerytalnego zostały de facto podniesione o 18,7 proc.

Reklama

Wskutek złego prawa od wejścia w życie reformy koszty pracy wzrosły siedemnastokrotnie. Partycypacja pracowników w składce na ubezpieczenie społeczne jest fikcją, nastąpiło po prostu przesunięcie środków pracodawcy - grzmiał przed Trybunałem Wojciech Kornowski, prezydent Konfederacji, nie przedstawiając jednak żadnych wyliczeń. Teresa Guzelf z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej odpowiadała na to, że koszty nie wzrosły drastycznie tam, gdzie pracodawcy zadali sobie trud renegocjowania z organizacjami pracowniczymi warunków układów zbiorowych pracy.

Trybunał uznał, że pracodawcy powinni pamiętać o konstytucyjnym zapisie o panowaniu w Polsce społecznej gospodarki rynkowej. Nie jest on zamachem na prawo własności, lecz nakazuje stawiać interes społeczny nad indywidualnym. Nie każde działanie na sytuację materialną pracodawcy jest ograniczeniem własności. Ustawodawca ma prawo ingerować w mechanizmy rynkowe w celach społecznych - uzasadniał orzeczenie Trybunał. Zwrócił też uwagę, że skarżący nie uwzględnili w swoim wniosku faktu, że po reformie składka na ubezpieczenie społeczne spadła z 45 proc. do 36,6 proc. płacy.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: konstytucyjny | Trybunał Konstytucyjny | trybunał | pracodawcy | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »