Krakowskie kantory święcą pustkami

Brakuje w nich pieniędzy i klientów. To wszystko z powodu spadku kursu złotego, który od piątku zaczął gwałtownie tracić na wartości. Nic dziwnego więc, że kto miał gotówkę kupował dolary i marki. Od wczoraj w większości kantorów w Krakowie nie ma niemieckiej waluty.

Brakuje w nich pieniędzy i klientów. To wszystko z powodu spadku kursu złotego, który od piątku zaczął gwałtownie tracić na wartości. Nic dziwnego więc, że kto miał gotówkę kupował dolary i marki. Od wczoraj w większości kantorów
w Krakowie nie ma niemieckiej waluty.

W jednym z kantorów w centrum Krakowa był dzisiaj nasz reporter Grzegorz Nowosielski. Mimo wakacji i rzeszy turystów nie ma chętnych, by wymienić pieniądze. Handlarze walutą podejrzewają, że w ciągu kilkunastu dni za jednego dolara

trzeba będzie zapłacić nawet - ponad 5 złotych.

Lato w pełni - wielu z nas szykuje się do wyjazdów za granice. Czy zatem wzrost kursu dolara ma wpływ na ceny zagranicznych wycieczek? Według Jolanty Rusieckiej, kierownik Morskiego Biura podróży w Krakowie - zdecydowanie tak: "W przypadku turystyki zagranicznej, gdzie większość usług opłacana jest przez polskie biura podróży dewizami, oczywiście sytuacja taka znajduje bezpośrednie przełożenie na portfel". Co wobec tego zrobić, aby nie stracić wybierając się na przykład na wczasy do Grecji? Najlepiej znaleźć biuro publikujące ceny w złotówkach, a nie w dewizach, których kurs z dnia na dzień wzrasta.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | krakowski | kantory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »