Kto określi składkę?
Jeszcze przed wakacjami rząd powinien przekazać do sejmu ustawę o świadczeniach pomostowych. Do poniedziałku związki zawodowe mają ocenić propozycje rządową.
Świadczenia pomostowe mają być wypłacane od 2007 roku, a otrzymają je osoby,
które pracują w szkodliwych warunkach i znalazły się na liście opracowanej
przez ekspertów medycyny pracy. Rząd chce dopracować ogólne normy dotyczące
świadczeń, a szczegóły związkowcy negocjowaliby z pracodawcami.
"To nie może być tak jak dotychczas było ogólne rozporządzenie, jak
komuś nie pasowało, były niepokoje społeczne to się rozporządzenie rozszerzało.
Ten balon jest już tak potężny, że nie potrafimy tego utrzymać. Więc te
decyzje muszą powstawać na dole a nie ze strony rządu" - powiedział
rządowy koordynator do spraw świadczeń pomostowych Krzysztof Młodzik. Z
kolei związkowcy chcą by rządowy projekt zawierał jak najwięcej szczegółów.
Między innymi miałby określać minimalną stawkę ubezpieczenia jaką musiałby
płacić pracodawca. Rząd chce by za te świadczenia przedemerytalne zapłacili
właśnie pracodawcy, którzy tworzą niebezpieczne stanowiska. Przez lata
płacili by składkę, która następnie będzie wypłacana osobom uprawnionym
od czasu zakończenia pracy do osiągnięcia wieku emerytalnego. Według rządowych
szacunków mogłoby je dostać około 2 milionów osób. Zbieraniem składki według
rządu mogłyby zająć się firmy ubezpieczeniowe, które teraz obsługują robotnicze
fundusze emerytalne.