LOT dostanie akcje trzech spółek
Akcje Impexmetalu, Pekao SA i KGHM trafią w ręce LOT - zdecydował rząd. Łączna wartość pakietów, które mają pomóc bezboleśnie przetrwać przewoźnikowi kryzys na rynku, szacowana jest na 400 mln zł.
Rząd zdecydował się wreszcie na bezpośrednią pomoc dla Polskich Linii Lotniczych LOT. Wniesie do LOT do 2,41 proc. akcji Pekao SA, do 2,5 proc. akcji KGHM i aż 26-proc. pakiet walorów Impex-metalu.
- Akcje przekazane PLL LOT mają umożliwić przewoźnikowi wzięcie do 400 mln zł kredytu pod ich zastaw - poinformował Krzysztof Luft, rzecznik rządu.
To powinno wystarczyć jako zabezpieczenie przyszłego kredytu, ponieważ rynkowa wycena wspomnianych pakietów akcji wynosi właśnie tyle, na ile opiewa kwota pożyczki.
Przekazanie akcji może nastąpić już w ciągu dwóch-trzech tygodni.
Miedziowe wsparcie
Wsparcie dla PLL LOT przyszło niemal w ostatniej chwili. Poważnym problemem były akcje Impexmetalu.
Przypomnijmy, że podczas jednego z posiedzeń KERM nie wyrażono zgody na niepubliczną sprzedaż akcji Impexmetalu. - Nie wiem, dlaczego KERM nie wyraził wówczas zgody na sprzedaż walorów Impexmetalu. Przypuszczam, że wniosek o wyrażenie zgody na zbycie akcji w tym trybie był za słabo umotywowany. W przypadku LOT jest to zupełnie inna sprawa Ń mówi wysoki urzędnik MSP.
Przewoźnik lotniczy otrzyma także akcje KGHM, w którym SP ma ponad 44-proc. udział. Mimo że walorami miedziowego holdingu interesuje się wielu zagranicznych inwestorów, to cena przez nich proponowana jest zbyt niska i resort skarbu nie zamierza na razie sprzedawać papierów spółki z Lubina.
- Przy obecnej wycenie MSP mogłoby otrzymać za akcje KGHM od 300 do 400 mln zł. To nie jest satysfakcjonująca kwota, a tyle właśnie proponują potencjalni inwestorzy. Nie ma przesłanek, aby akcje spółki sprzedawać właśnie za taką cenę - dodaje nasz informator.
Przekazanie pakietu akcji KGHM przewoźnikowi niewiele zmieni.
LOT uspokoił prezesa
Tym samym prezes Impexmetalu może być spokojny o swoje stanowisko. Wcześniejsze próby odwołania Jacka Krawca, inicjowane przez MSP, kończyły się fiaskiem. Podczas ostatniego spotkania rady nadzorczej spółki, mimo że w porządku obrad przewidziano zmiany w zarządzie, nie doszło do głosowania. Uznano bowiem, że decyzje RN mogą być nieprawomocne.
Pojawiły się też spekulacje, co jeszcze rząd mógł zaoferować przewoźnikowi. MSP ma jeszcze w portfelu wiele spółek, których akcje mogłyby zostać wniesione do LOT.
Jedno jest pewne - przekazanie pakietów przewoźnikowi jest krokiem odważnym, a na dodatek dającym PLL LOT gwarancję przetrwania czasów recesji.
