Lubimy plastikowe pieniądze

Karty kredytowe coraz śmielej zdobywają polski rynek. Według szacunkowych danych stanowią one już jedną dziesiątą wszystkich kart znajdujących się w obiegu bankowym w naszym kraju.

Karty kredytowe coraz śmielej zdobywają polski rynek. Według szacunkowych danych stanowią one już jedną dziesiątą wszystkich kart znajdujących się w obiegu bankowym w naszym kraju.

Jeszcze do niedawna karty bankowe były w naszym kraju rzadko spotykaną nowinką, synonimem prestiżu i zamożności. Wraz z rozwojem usług bankowych stały się codziennością, bez której wielu Polaków nie wyobraża sobie nawet najprostszych zakupów. Nie dziwi więc fakt, że w portfelach Polaków znajduje się już obecnie blisko 10 mln różnego rodzaju kart bankowych. Także każdy szanujący się bank, poczynając od tych największych z ogromnymi (jak na polskie warunki) sieciami oddziałów i bankomatów do niewielkich banków spółdzielczych, dba o to by w jego ofercie znalazła się co najmniej jedna karta. Jednak zarówno w portfelach klientów jak i w ofercie banków prawdziwych kart kredytowych w naszym kraju jest stosunkowo niewiele. Do niedawna na naszym rynku dominowały karty bankomatowe, które poza dostępem do pieniędzy zgromadzonym na naszym rachunku i wypłacie ich z bankomatu na nic więcej nie pozwalały. Zostały one jednak wyparte przez karty płatnicze (często mylnie nazywanymi kredytowymi). Oprócz zwykłej funkcji bankomatowej, pozwalają one dokonywać płatności bezgotówkowych w punktach handlowych akceptujących daną kartę (w naszym kraju, podobnie jak w innych państwach europejskich najpowszechniej akceptowane są karty z logo dwóch organizacje płatniczych - Visy i Europay International, których karty stanowią ponad 95 proc. wszystkich wydawanych przez polskie banki). Jednak w tym przypadku suma dokonywanych płatności nie może przekraczać aktualnego salda na naszym rachunku w banku, który wydał tę kartę. Podobnie jest z kartami z odroczoną płatnością (charge), gdzie rozliczenie wszystkich transakcji następuje raz w miesiącu.

Reklama

Co więc wyróżnia kartę kredytową? Tak jak zwykła karta debetowa czy płatnicza, karta kredytowa spełnia rolę plastikowego pieniądza. Można nią płacić w sklepach, stacjach benzynowych, hotelach czy punktach gastronomicznych. W odróżnieniu jednak od tych pierwszych, karta kredytowa nie jest bezpośrednio związana z kontem osobistym. Oznacza to, że możemy korzystać z karty w banku w którym nie mamy rachunku. Bank-wydawca karty indywidualnie przyznaje nam limit kredytowe, do wysokości którego możemy dokonywać transakcje bezgotówkowe, czy wypłacać gotówkę z bankomatów (tego ostatniego jednak zdecydowanie nie polecamy, o czym będzie później). Jakie korzyści niesie ze sobą korzystanie z kart kredytowych, poza tymi jaki oferują nam karty płatnicze czy debetowe. Możliwość dokonywania płatności bezgotówkowych. Ta forma jest o tyle wygodna, że na ogół transakcje takie nie są obciążone żadną prowizją, więc jeśli spłacimy całość kredytu w określonym czasie, bank nie nalicza nam z tego tytułu żadnego oprocentowania. Oczywiście można spłacić tylko część tej kwoty (w każdym banku istnieje minimalna kwota do zapłaty), jednak w tym przypadku bank będzie nam naliczał odsetki od wykorzystanego kredytu i jest ono zdecydowanie wyższe niż normalne kredyty gotówkowe. Kredyt na karcie jest automatycznie odnawiany o kwotę jaką wpłaci klient. Musimy się też liczyć z dodatkową karna opłatą w przypadku przekroczenia przyznanego limitu kredytowego. Ważną kwestią jest oczywiście bezpieczeństwo transakcji dokonywanych kartą oraz odpowiedzialność jaką bierze na siebie bank w przypadku zgubienia czy kradzieży karty.

Jak już powiedzieliśmy, karty kredytowe są w naszym kraju jeszcze nowinką i stanowią one stosunkowo niewielki procent wszystkich kart bankowych w Polsce. Niewiele jest też banków, które oferują tego typu usługę. Jest ich dokładnie sześć. Najszerszą ofertę kart kredytowych ma Citibank (Poland) i ten bank może się też pochwalić największą ich liczbą. W swojej ofercie prawdziwe karty kredytowe mają m.in. Pekao, Wielkopolski Bank Kredytowy, Bank Śląski, Handlobank i Millennium. Odrębną grupą są tzw. karty typu prestiż (gold, platinium) i business. Wydawane są one klientom o znacznie wyższych niż przeciętnie dochodach i choćby z tego względu nie stanowią w naszym kraju zbyt powszechnego zjawiska. Natomiast stosunkowo nowym elementem są coraz częściej pojawiające się karty kredytowe oferowane przez banki wspólnie z przewoźnikami (karta Pekao Voyager wydawana we współpracy z PLL Lot), czy operatorami telefonii komórkowej (WBK, Citibank). Z reguły użytkowanie takiej karty wiąże się z przystąpieniem do programu lojalnościowego, co zapewnia użytkownikowi dodatkowe bonusy.

Na koniec warto jeszcze parę słów poświęcić kwestiom bezpieczeństwa. Oczywistym standardem jest pilnowanie by przy dokonywaniu wszelkich płatności za pomocą karty, nie spuszczać jej ani na moment z pola widzenia. Uchroni nas to przed ewentualnym zeskanowaniem paska magnetycznego karty, co mogłoby narazić nas na nieautoryzowane transakcje. Warto też zapamiętać numer infolinii naszego banku, pod którym należy zastrzec kartę natychmiast po jej stracie. Każdy z banków oferujących karty kredytowe na naszym rynku posiada taki numer. Dodatkowo zaginięcie karty można też zgłosić w jednym z trzech centrów rozliczających transakcje dokonywane za pomocą kart bankowych. O zapamiętaniu i nie zapisywaniu numeru PIN-kodu (indywidualny numer klienta, który w przypadku kart kredytowych służy tylko do autoryzacji wypłat z bankomatów, gdyż płatności autoryzowane są podpisem klienta) nie należy już chyba wspominać. Osobną sprawą jest bezpieczeństwo posługiwania się kartami (w tym i kartami kredytowymi) w Internecie, ale to już zupełnie odrębna sprawa.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: Lubiana | bank | Lubień | karta kredytowa | kredytowe | polski rynek | karty | karta | one
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »