Małe firmy za biedne na certyfikat

Małe firmy w Polsce nie mają certyfikatów jakości i nie wdrażają nowych systemów, bo ich po prostu na to nie stać. Pomimo że Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznaje dotacje, koszty wdrażania systemów ISO są spore i nie zawsze kwota dotacji wystarczy.

Małe firmy w Polsce nie mają certyfikatów jakości i nie wdrażają nowych systemów, bo ich po prostu na to nie stać. Pomimo że Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznaje dotacje, koszty wdrażania systemów ISO są spore i nie zawsze kwota dotacji wystarczy.

Polskie firmy doskonale zdają sobie sprawę, że przyznanie certyfikatu podnosi znacznie wartość producenta w opinii klientów krajowych i zagranicznych, co ułatwia zdobycie uznania zagranicznych jednostek certyfikujących. Uzyskanie certyfikatu jest swoistym paszportem dla naszych wyrobów eksportowanych za granicę. Każde przedsiębiorstwo powinno mieć skuteczny system zarządzania. Okazuje się, że organizacje, które wdrażają systemy ISO tworzą bardziej efektywne programy, czyniąc tym samym firmę bardziej rentowną, sprawną i konkurencyjną - mówi prof. Tadeusz Wawak, wiceprezes Klubu Polskie Forum ISO 9000.

Reklama

Mało certyfikatów

Nie wszystkie jednak polskie firmy są do tego przygotowane. Okazuje się, że wykształcenie świadomości jest procesem wieloletnim. Ryszard Wieczorkowski dyrektor Instytutu Organizacji i Zarządzania w Przemyśle Orgmasz podkreśla, że w ramach Programu Promocji Jakości Ministerstwa Gospodarki od ośmiu już lat próbuje się przedsiębiorcom pomóc w tym zakresie. Zdecydowana większość dużych polskich przedsiębiorstw, zwłaszcza tych, które funkcjonują na rynkach zagranicznych lub chcą na nich działać, ma zarówno certyfikaty swoich wyrobów, jak i systemów zarządzania. To samo odnosi się do wielu firm zagranicznych, w tym także tych, które przejęły polskie firmy w drodze prywatyzacji - mówi R. Wieczorkowski.

Niestety, wciąż zbyt mała liczba małych i średnich firm uzyskała certyfikaty jakości i o nie się ubiega. W Polsce jest ponad 2,5 mln firm, a tylko około 2, 5 tys. może się pochwalić certyfikatami wyrobów lub systemów zarządzania. Głównie są to jednak przedsiębiorstwa duże z tradycjami. Tymczasem w krajach UE posiadanie certyfikatu ISO jest warunkiem podstawowym, aby móc przystąpić do jakiegokolwiek przetargu. Najwięcej firm, które wdrożyły systemy jakości to przedsiębiorstwa przemysłu elektromaszynowego, chemicznego, papierniczego i ciężkiego. Duża grupa należy do branży budownictwo i instalacje przemysłowe oraz do przemysłu spożywczego.

Dotacje dla przedsiębiorstw

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznaje dotacje związane z uzyskiwaniem certyfikatów jakości. Zależne są one od wielkości przedsiębiorstwa. Małe firmy mogą otrzymać do 20 tys. złotych, średnie do 25 tys. na koszty usług związanych z przygotowaniem firmy do ubiegania się o certyfikat, a następnie 6 do 12 tys. złotych na pokrycie części kosztów auditu certyfikacyjnego z tym zastrzeżeniem, że dotacja nie może przekroczyć 60 proc. kosztów usług związanych z ubieganiem się o certyfikat. Koszty wdrażania są niemałe i nie zawsze kwota dotacji wystarczy. Za doradztwo firmy konsultingowej, która pomaga w dostosowaniu przedsiębiorstwa do norm ISO, średniej wielkości firma (ok. 150 pracowników) zapłaci ok. 40 tys. zł. Nie są to jedyne koszty. Przed wydaniem certyfikatu firma do tego upoważniona przeprowadza ocenę certyfikacyjną, która jest pierwszym etapem sprawdzenia, czy jest ona przygotowana do uzyskania certyfikatu. Za ocenę trzeba zapłacić od 12 do 25 tys. zł. Następnym krokiem jest audit certyfikacyjny, czyli sprawdzian, czy przedsiębiorstwo dostosowało się do wskazanych norm. Za tę usługę płaci się od 2 tys. do 9 tys. zł. Za samo wystawienie certyfikatu trzeba zapłacić ok. 5 tys. zł. Sumując koszty na to, aby móc się pochwalić posiadaniem certyfikatu ISO, trzeba wydać od 60 do 80 tys. zł. Czy wszystkie firmy na takie koszty stać? W Klubie ISO mamy w tej chwili ponad 1000 firm, które uzyskały certyfikat - twierdzi Tadeusz Wawak. Są to jednak przede wszystkim przedsiębiorstwa duże i średnie. Małe firmy nie mają certyfikatów i nie wdrażają nowych systemów, bo ich po prostu na to nie stać.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »