Małe jest piękne

W Polsce istnieje ponad 2,8 miliona podmiotów gospodarczych zarejestrowanych w systemie Regon (w tym 1,7 mln podmiotów aktywnych), dla których rząd przeznaczy w tym roku 64 mln zł (z czego 24 mln zł wydzielonych będzie na tworzenie lokalnych funduszy pożyczkowych dla małych firm). Pracuje w nich ponad 7 milionów osób, tj. ponad 62 proc. wszystkich zatrudnionych w krajowej gospodarce. Jeśli chodzi o udział małych i średnich przedsiębiorstw w PKB, to zauważalny jest bardzo szybki wzrost (np. w 1996 r. wyniósł 40 proc., a dwa lata później już 55 proc.). Wśród banków wyspecjalizowanych w obsłudze małych firm zdecydowanym liderem jest PKO BP, który obsługuje co czwartą małą firmę (następne Pekao ma ok. 20 proc. udziałów w rynku, Bank Śląski 7 proc., BPH - 6 proc., a banki spółdzielcze ok. 5 proc.). Dla banków sektor małych i średnich przedsiębiorstw to bardzo istotny, dynamicznie rozwijający się segment gospodarki. Jest to klient trudny i wymagajacy, jednak dla nas ważne jest to, aby bank był nie tylko bankiem i jedynie kredytował ten sektor, ale także był doradcą, pomagającym w rozwoju i szukającym nowych możliwości - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Wojciech Kwiatkowski, wiceprezes PKO BP.

Przedstawiciel MSP podkreślał, że najistotniejszą barierą w rozwoju polskiego small businessu jest brak dostępności do kapitału i zły system podatkowy, który nie premiuje przedsiębiorczości. Problemem jest także brak odpowiednich kontaktów z odpowiednimi instytucjami (tak w kraju jak i zagranicą), a co za tym idzie zbyt wolny przepływ informacji (lub w ogóle jej brak) o potencjalnych możliwościach rozwoju tego sektora gospodarki. Natomiast Gary Parker z Europejskiego Stowarzyszenia Rzemiosła oraz Małych i Średnich Firm stwierdził, że podobne spotkania zaowocują wymianą doświadczeń i nawiązaniem ważnych kontaktów. Podkreślił też, że pomimo tego, że w Polsce zrobiono już wiele w tej dziedzinie to niezbędna jest dalsza praca, a co najważniejsze pomoc dla MSP tak ze strony rządu, jak i banków.