Markety idą po rozum do głowy

Poziom przestrzegania przepisów prawa pracy w super- i hipermarketach jest coraz lepszy - przyznają eksperci. Ich zdaniem, wynika to m.in. z częstych kontroli inspekcji pracy oraz stałości prawa w tym zakresie.

W poniedziałek Główny Inspektor Pracy zaprezentował na konferencji prasowej wyniki kontroli przeprowadzonych w 2007 r. w sieciach handlowych. Wśród najczęstszych naruszeń stwierdzonych w placówkach handlowych inspektorzy wymienili m.in. nieprawidłowe ewidencjonowanie czasu pracy, nieudzielanie pracownikom należytego odpoczynku czy zastawianie towarami przejść ewakuacyjnych.

Z kontroli wynika też, że stan przestrzegania prawa pracy i bezpieczeństwa jest gorszy w mniejszych placówkach handlowych niż w placówkach wielkopowierzchniowych. W super- i hipermarketach najwięcej nieprawidłowości występuje w sklepach kontrolowanych po raz pierwszy i w nowo powstałych. W placówkach działających dłużej stan przestrzegania prawa jest lepszy dzięki stałemu nadzorowi Państwowej Inspekcji Pracy (PIP).

Reklama

Wiceprezes Business Centre Club (BCC) Arkadiusz Protas powiedział, że coraz lepsze przestrzeganie przepisów prawa pracy przez super- i hipermarkety to wynik m.in. częstych kontroli PIP. Podkreślił też rolę mediów, które nagłaśniają wszelkie nieprawidłowości w tych placówkach.

Dodał, że "w żadnym wypadku nie wolno przyzwalać na łamanie praw pracowniczych". - Sytuacja na rynku pracy się poprawiła. Pracownicy mają więcej odwagi zwracać uwagę na nieprawidłowości. Nie zgadzając się na jakąś sytuację, nie muszą się już obawiać, że stracą pracę - uważa Protas.

Podobnego zdania jest ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) "Lewiatan" dr Jacek Męcina. - Wszelkie nieprawidłowości stwierdzone przez GIP muszą być eliminowane - powiedział.

- Poziom przestrzegania prawa pracy się poprawia. Wynika to również z tego, że dość długo nie mieliśmy żadnej nowelizacji Kodeksu pracy i w związku z tym uczymy się jego stosowania - uważa Męcina.

Według niego, "lepsze efekty od zwykłego karania supermarketów przynosi kontrola połączona z instruktażem". - Widać wyraźnie, że takie działania prewencyjne przynoszą efekty - dodał.

Ekspert PKPP "Lewiatan" zwrócił uwagę na większą liczbę wypadków w hipermarketach, niż w mniejszych placówkach. Wyjaśnił, że hipermarkety zatrudniają więcej pracowników, a zakres pracy przez nich wykonywany (magazynowanie czy przewożenie towarów) stwarza większe zagrożenie dla ich życia i zdrowia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: markety | nieprawidłowości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »