Marne wyniki spółek w II kwartale

Tego należało się spodziewać. Wyniki finansowe spółek indeksu WIG20 w II kwartale tego roku były zdecydowanie gorsze niż przed rokiem.

Tego należało się spodziewać. Wyniki finansowe spółek indeksu WIG20 w II kwartale tego roku były zdecydowanie gorsze niż przed rokiem.

Spowolnienie wzrostu gospodarczego daje znać o sobie, a mocny złoty, spadek produkcji przemysłowej i rosnące bezrobocie sygnalizowały, że raporty spółek rozczarują akcjonariuszy. Zagregowane przychody netto ze sprzedaży (dla banków przychody odsetkowe) spółek WIG20 wyniosły 16,5 mld złotych i były niższe niż rok wcześniej o Jeszcze gorzej było w przypadku zysku na działalności operacyjnej, który zamknął się kwotą 4,9 mld złotych, co przekłada się na 7-proc. spadek.

Niekorzystne tendencje, widoczne gołym okiem w otoczeniu makroekonomicznym, znajdują odzwierciedlenie w wynikach finansowych krajowych bluechipów. Symboliczny spadek sprzedaży oznacza, że mimo dekoniunktury firmy sobie jeszcze radzą. Im niżej jednak spoglądamy w rachunek zysków i strat, tym gorszy obraz z nich wyziera. Zyski w tym roku to rzecz deficytowa.

Reklama

Zagregowany zysk netto lokomotyw polskiej gospodarki zmalał prawie o 8% w porównaniu z rokiem poprzednim (do 1,2 mld złotych). Podobny trend można zaobserwować w przypadku pozostałych najistotniejszych pozycji zyskowych. O wiele lepiej oddający sytuację w przedsiębiorstwie zysk na działalności operacyjnej spadł o 7%, a EBITDA (zysk na działalności operacyjnej, powiększony o amortyzację) o 1,7%. Widać wyraźnie, jak dużą rolę amortyzacja odgrywa w rodzimych korporacjach.

Zwiększone odpisy amortyzacyjne, w połączeniu ze spadkiem nakładów inwestycyjnych, źle wróżą przyszłości spółek. Taki trend w dłuższym terminie prowadzi do poważnych kłopotów. Wszystkie miary rentowności zmniejszyły się w okresie kwiecień-czerwiec 2001. Rentowność sprzedaży przeciętnego blue chip (liczona na bazie mediany) jest niższa o 1/3 niż przed rokiem.

W takim otoczeniu spółki wydłużają cykl spłaty zobowiązań. W II kwartale cykl rotacji zobowiązań wzrósł do 78 dni, podczas gdy rok wcześniej wynosił 64 dni. Pogorszył się również cykl ściągania należności (z 80 do 85 dni). Firmy nie mają natomiast kłopotów z zalegającymi zapasami, gdyż ich rotacja uległa symbolicznemu zwiększeniu i wciąż mieści się w przyzwoitym terminie jednego miesiąca.

Po czasie zwykle wiadomo, jakie są przyczyny bessy na rynku akcji. Wielu analityków wierzy, że słabe wyniki finansowe z II kwartału oznaczają dno mikrocyklu koniunkturalnego. Nie jest to jednak takie przekonujące, zważywszy na szkody spowodowane przez powódź (wstępne szacunki mówią o 3 mld złotych), osłabienie koniunktury eksportowej, wciąż wysokie koszty finansowania działalności długiem, wzrost kosztu obsługi zadłużenia denominowanego w walutach obcych.

Z tych powodów wyniki finansowe za III kwartał mogą być nieprzyjemną niespodzianką i spowodować, że inwestorzy w ponurych nastrojach wkroczą w polską złotą jesień, a bessa będzie się miała jak najlepiej.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: wyniki finansowe | cykl | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »