Miedź podrożała w Londynie
Eurodolar znów rósł na rynku walutowym, a wraz z nim ceny surowców na giełdach towarowych. Miedź podrożała dzisiaj na giełdzie w Londynie o 3,4 proc. i za trzymiesięczny kontrakt na tonę tego surowca płacono 8.100 USD. To 9 proc. poniżej rekordowego poziomu 8.820 USD, który został osiągnięty na początku marca.
Jeżeli dobre nastroje na światowych giełdach się utrzymają jest duża szansa, że miedź zaatakuje wspomniany rekord, bowiem jej wykres jest w dużej mierze skorelowany z rynkiem akcji. Równie silnie podrożało złoto, które mozolnie odrabia starty z ubiegło-tygodniowego załamania. Dziś cena jego uncji podskoczyła o 2,3 proc. do poziomu 936 USD, do czego w głównej mierze przyczynił się taniejący dolar. Znacznie ostrożniej do poprawy sytuacji na giełdzie podeszli inwestorzy grający na ropie. Ceny londyńskiej baryłki rent i nowojorskiej crude wahały się dzisiaj w okolicy 100 USD w wyniku obaw o sytuację amerykańskiej gospodarki, ożywionych po dzisiejszym niskim wskazaniu zaufania konsumentów.
SUROWCE
Obniżka stóp o 75 pkt bazowych wywołała potężną falę realizacji zysków na rynkach surowcowych. Być może falę tę wywołało także pokonanie poziomu tysiąca dolarów za uncję złota - takie psychologiczne poziomy wywołują podobne reakcje. Najpewniej jednak jedno i drugie. W każdym razie cena uncji złota spadła dziś o 4 proc. do 960 USD. Taniała także miedź o - 2,3 proc., oraz ropa naftowa - o 2,4 proc. Cena baryłki w Londynie utrzymuje się powyżej 100 USD (prawie 103) za baryłkę.
Emil Szweda