Naftobazy w końcu na sprzedaż

W najbliższych dniach do wybranych inwestorów zostaną wysłane zaproszenia do udziału w prywatyzacji Naftobaz - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Już wkrótce zapadną też decyzje co do przyszłości Naftoportu. Zdaniem MSP, powinien on trafić do Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń".

W najbliższych dniach do wybranych inwestorów zostaną wysłane zaproszenia do udziału w prywatyzacji Naftobaz - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Już wkrótce zapadną też decyzje co do przyszłości Naftoportu. Zdaniem MSP, powinien on trafić do Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń".

Do inwestora ma trafić do 65% akcji Naftobaz. Chętnych na kupno na pewno nie zabraknie. Już w przeszłości spółką zainteresowanych było kilka podmiotów: północnoamerykański gigant El-Paso, niemiecki koncern Oiltanking czy potentat z USA - Kaneb Pipieline. Dowiedzieliśmy się, że te firmy będą zaproszone do rokowań prywatyzacyjnych. Z polskich graczy zainteresowanie wyrażał w przeszłości PKN ORLEN oraz Chem Trans Logistic.

Zdaniem analityków, najlepszym inwestorem strategicznym dla Naftobaz byłby międzynarodowy koncern logistyczny, który ma duże doświadczenie w szeroko pojętym składowaniu i dostarczaniu produktów ropopochodnych. Nafta Polska właśnie takiego inwestora wybrała przy sprzedaży Dyrekcji Eksploatacji Cystern, która trafiła do GATX - spółki specjalizującej się w logistyce kolejowej.

Reklama

Naftobazy zajmują się magazynowaniem, przeładunkiem ropy i produktów pochodnych. Firma ma blisko 60-proc. udział w tym segmencie rynku i dlatego odgrywa strategiczną rolę w logistyce polskiego sektora naftowego.

Wartość księgowa firmy wynosi 345,7 mln zł. W ubiegłym roku zarobiła 15,5 mln zł, przy przychodach wynoszących 210 mln zł. Dysponuje 21 bazami paliw. Łączna ich pojemność to ok. 15, mln. metrów sześciennych. Do firmy należy również terminal przeładunkowy ropy w Zatoce Gdańskiej oraz podobne, służące dodatkowo do przeładunku gazu, przy granicy wschodniej.

Z kolei PERN "Przyjaźń" to, według planów MSP, przyszły właściciel Naftoportu - spółki zajmującej się przeładunkiem ropy. Gdańska firma jest bardzo ważnym partnerem dla polskich i niemieckich rafinerii oraz dla rosyjskich eksporterów tego surowca. To okno na świat nie tylko dla polskich spółek. Umożliwia import i eksport ropy z pominięciem rurociągu "Przyjaźń". Głównymi udziałowcami Naftoportu są: PKN ORLEN, Rafineria Gdańska, PERN Przyjaźń i CIECH. Według naszych informacji PERN mógłby się stać właścicielem terminalu, po tym gdy ORLEN i Rafineria Gdańska sprzedadzą swoje udziały. Rozważane jest także podniesienie kapitału akcyjnego portu przeładunkowego, tak aby MSP miał większościowy pakiet. - Myślę, że akcjonariusze PKN ORLEN nie wypuszczą łatwo udziałów w Naftoporcie, który jest bardzo istotnym i wartościowym składnikiem jego aktywów - powiedział nam przedstawiciel jednego z inwestorów finansowych płockiej spółki.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Orlen | przyjaźń | PERN | MSP | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »