Nerwowa sesja
Przebieg wtorkowej sesji na krajowym rynku walutowym został zdominowany przez ogłoszone w poniedziałek po południu dane dot. inflacji w Polsce oraz wydarzenia na rynku eurodolara.
Złoty rozpoczął dzień od silnego umocnienia, kurs USD/PLN spadł do 3,57, a euro do 4,4180 wobec odpowiednio ok. 3,59 i 4,44 na zakończenie sesji dzień wcześniej. Na wzrost wartości polskiej waluty w godzinach rannych wpływ miały duże zlecenia zakupu złotego przez zagranicznych inwestorów.
Dane o inflacji w lipcu (4,6 proc.), mimo że minimalnie niższe od prognoz, znacząco umocniły złotego we wtorek. Powodem zakupów polskiej waluty mogła stać się analiza źródeł wzrostu wskaźnika cen i usług konsumpcyjnych. W mniejszym stopniu niż w poprzednich miesiącach za inflację były odpowiedzialne ceny żywności i paliw.
Po porannym wzroście złoty nieznacznie osłabiał się w ciągu dnia przede wszystkim wobec dolara amerykańskiego. Seria danych makroekonomicznych z USA, które zostały opublikowane po południu, spowodowała nerwowe ruchy kursów USD/PLN i EUR/PLN. Do końca dnia charakterystyczne były znaczące wahania cen walut, dolar kosztował od 3,57 do blisko 3,60 zł, a euro od 4,42 do 4,44 zł
Krótkoterminowa prognoza
Nastawienie do złotego pozostaje pozytywne, inwestorzy mogą zajmować już pozycję pod decyzję RPP, która zbiera się 24-25 sierpnia. W środę rynek będzie oczekiwał na dane dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej oraz inflację w cenach producentów za lipiec. Do końca tygodnia euro powinno zbliżyć się do poziomu 4,40 zł.
Marek Węgrzanowski