Nowe regulacje szansą dla NOM

Mała konsolidacja obejmująca spółki telekomunikacyjne sektora energetycznego postępuje i powinna zostać zakończona w tym roku - powiedział Andrzej Arendarski, prezes Tel-Energo i NOM. Arendarski zapowiedział złożenie do połowy sierpnia oferty zakupu od NBP akcji Tel Banku specjalizującego się w usługach telekomunikacyjnych dla sektora finansowego. Wartość spółki, której roczna sprzedaż oscyluje wokół 50 mln zł, szacowana jest na 100 mln USD, jednak NBP może chcieć uzyskać za 74-proc. pakiet spółki kwotę nawet dwukrotnie wyższą. NOM i Tel Energo, które do końca roku planuje przeznaczyć kilkadziesiąt mln zł na inwestycje w podmioty działające na rynku telekomunikacyjnym, po zakończeniu konsolidacji mają stać się osią Krajowej Grupy Telekomunikacyjnej. Mimo zapowiedzi min. Kaczmarka do połowy lipca nie przedstawiono koncepcji działania KGT. Według Arendarskiego pewne decyzje już zapadły i od września proces tworzenia KGT powinien nabrać tempa.

Już od jutra, chcąc skorzystać z usług świadczącego usługi międzystrefowe NOM, trzeba będzie podpisać umowę. Do tej pory dzwoniąc za pośrednictwem działającego od lipca ub.r. NOM-u wystarczało wybrać prefiks wyłącznie operatora. Przyczyną zmiany jest podpisane wioną br. porozumienie z TP S.A., według którego NOM musi rozliczać się ze swymi klientami oddzielnie, niezależnie od faktur wystawionych przez TPSA. Będzie to najtrudniejszy czas działania, bo nie ma co ukrywać, że spadnie liczba naszych klientów - mówi Arendarski. W grudniu 2001 NOM miał ok. 25 proc. rynku połączeń międzystrefowych. Według szacunków w okresie sierpień-wrzesień spadnie on do 3-5 proc. Spółka chce zatem zwiększać swą ofertę, m.in. czeka na rozporządzenie umożliwiające udostępnienie swym klientom dzwonienia na komórki oraz otwarcie rynku połączeń międzynarodowych.