Od grudnia 160 km/h z Krakowa do Rzeszowa

W nowym rozkładzie jazdy, po raz pierwszy w historii, maksymalna prędkość pociągów pomiędzy Krakowem a Rzeszowem wyniesie 160 km/h. Niestety równocześnie z tą chwilą wprowadzone zostaną ograniczenia związane z przebudową krakowskiej linii średnicowej.

Kończy się ponadpięcioletnia modernizacja magistrali E30 Kraków - Rzeszów na odcinku Podłęże - Rzeszów Zachodni, która kosztowała blisko 3,5 mld zł netto. Dzięki praktycznie budowie linii kolejowej od podstaw, pociągi przyspieszą do 160 km/h. Jak zapowiadały PKP Polskie Linie Kolejowe, najszybsze pociągi ten odcinek mają pokonać w 1 godzinę i 45 minut.

Od grudnia 160 km/h

Prędkość 160 km/h miała zostać wprowadzona już w grudniu 2015 r., o czym zarządca infrastruktury informował m.in. na tablicach dotyczących projektu. Niestety opóźnienia wynikające z szeregu czynników doprowadziły do sporego poślizgu, przez co niewielka część trasy nadal pozostaje w przebudowie. Jak tłumaczyli przedstawiciele PKP PLK, najważniejszymi przyczynami opóźnień były konieczność pozyskiwania dużej liczby pozwoleń administracyjnych, potrzeba nabycia przez PKP ponad trzech tysięcy działek czy niezbędne prace związane ze wzmocnieniem podtorza na prawie czterdziestu procentach trasy.

Reklama

- Od grudniowego rozkładu jazdy pociągów, PKP Polskie Linie Kolejowe planują wprowadzenie prędkości docelowej V=160 km/h po torach nr 1 i 2 na odcinku od Podłęża do stacji Tarnów Mościce włącznie oraz na odcinku od Tarnowa do Rzeszowa Zachodniego, z wyłączeniem stacji Ropczyce i Sędziszów Małopolski oraz szlaku Ropczyce - Sędziszów Małopolski ze względu na roboty związane ze wzmacnianiem nawierzchni pod torami - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

Na odcinku Tarnów - Dębica istnieje konieczność wybudowania dodatkowych ekranów akustycznych, stąd w miarę realizacji tych robót w poszczególnych lokalizacjach, wystąpią odcinkowe ograniczenia prędkości, które będą odwoływane po wybudowaniu ekranów.

Szybciej i krócej

Podniesienie prędkości mogłoby wpłynąć na skrócenie czasu przejazdu wszystkich pociągów z możliwością poruszania się do 160 km/h. Niestety jedynym przewoźnikiem, który złożył wniosek do nowego rozkładu jazdy na pociągi z 160 km/h jest PKP Intercity i nie wiadomo, czy dotyczy on tylko Pendolino czy wszystkich IC.

Jak informuje przedstawiciel PKP PLK, czasy przejazdu pociągów na odcinku Kraków Główny - Tarnów od grudniowego rozkładu jazdy ma wynieść: dla Pendolino 51 minut, dla pospiesznego 58 minut, przyśpieszonego 60 minut, osobowego 86 minut. Co ważne, w wyliczeniach podanych wyżej przez PKP PLK, uwzględniono ograniczenie prędkości do 50 km/h na odcinku od Krakowa Głównego Towarowego do Rudzic (Podłęża) w związku z planowanymi pracami na tym odcinku.

W przyszłym roku rozpocznie się bowiem przebudowa linii kolejowej na tym odcinku wraz z dobudową torów dla ruchu aglomeracyjnego i budową przystanku kolejowego pomiędzy Krakowem Zabłociem a Krakowem Głównym. Z analizy nowego rozkładu jazdy opublikowanego na Portalu Pasażera wynika, że z Krakowa Głównego do Rzeszowa najkrócej pojedzie Pendolino, pokonując tę trasę w czasie 1 godziny i 42 minut. Większość pociągów InterCity pojedzie na tym odcinku w czasie około 2 godzin, a pociągi Regio w 2 godziny i 30 minut.

Obecnie czas przejazdu na odcinku Kraków Główny - Rzeszów wynosi dla Pendolino 2 godziny 3 minuty, dla InterCity przeciętnie 2 godziny 20-40 minut, dla Regio 3 godz. 4-20 minut. Na odcinku Kraków Główny - Tarnów: Pendolino 52 minuty, InterCity średnio 1 godzina, Regio 1 godz. 15-30 minut. Z Tarnowa do Rzeszowa Głównego: Pendolino 1 godz. 9 minut, InterCity średnio 1 godz. 17-36 min. Regio 1 godzina 30-40 min.

Krócej w wielu relacjach

Skróci się czas przejazdu nie tylko do Rzeszowa. Przykładowo na pokonanie trasy z Krakowa Głównego do Przemyśla pociąg InterCity potrzebuje obecnie średnio 4 godziny. Od grudnia czas przejazdu skróci się do około 3 godzin i 10-30 minut. Krócej pojedzie pociąg IC z Krakowa Gł. do Zamościa, jadący w obecnym rozkładzie jazdy 6 godz. a w 2017 r. być może 5 godz. 14 min., o ile nowe spalinowe lokomotywy PKP IC kursujące do Zamościa i Zagórza, będą ulegały mniejszej ilości awarii, niż w obecnym rozkładzie jazdy.

Zyskają pasażerowie IC pomiędzy Rzeszowem a Wrocławiem. Pociągi IC, jadące obecnie średnio 6 godz. 20 min., skrócą czas przejazdu o około godzinę. To również dzięki temu, że pociągi IC w tej relacji prawdopodobnie nie będą zmieniały lokomotywy na stacji Kraków Gł. tak jak to ma miejsce obecnie. Ponadto, dzięki kończącym się pracom torowym, na trasę Tarnów - Kraków Gł. wjadą Koleje Małopolskie.

W ramach Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej pociągi w godzinach szczytów przewozowych pojadą co pół godziny, a poza nimi co godzinę. Krótsza podróż czeka pasażerów pociągów przyspieszonych KMŁ na trasie z Krakowa do Nowego Sącza oraz Krynicy-Zdrój, gdzie samorządowy przewoźnik woj. małopolskiego pojedzie czterema parami połączeń (dwa aglomeracyjne do Nowego Sącza, dwa przyspieszone do Krynicy-Zdrój). Czas przejazdu z Krakowa Gł. do Nowego Sącza wyniesie (w przypadku przyspieszonych) około 2 godz. 30 min. KMŁ nie planują w nowym rozkładzie jazdy pociągów z prędkością 160 km/h.

Dominik Lebda

Rynek Kolejowy
Dowiedz się więcej na temat: PKP | koleje | Niestety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »