Optymizm MF w latach 2004/05

Resort finansów prognozuje w średniookresowej strategii finansowej wzrost PKB w latach 2004 i 2005 po 5 proc., natomiast w latach 2006 i 2007 po 5,6 proc. - poinformował w środę wicepremier Jerzy Hausner. Jest to, według niego, prognoza ostrożna.

Resort finansów prognozuje w  średniookresowej strategii finansowej wzrost PKB w latach 2004 i  2005 po 5 proc., natomiast w latach 2006 i 2007 po 5,6 proc. -  poinformował w środę wicepremier Jerzy Hausner. Jest to, według  niego, prognoza ostrożna.

Wicepremier Jerzy Hausner poinformował w środę, że Ministerstwo Finansów prognozuje w średniookresowej strategii finansowej wzrost PKB w latach 2004 i 2005 po 5 proc., natomiast w latach 2006 i 2007 po 5,6 proc. Zamierza też ograniczać deficyt budżetowy do 28 mld zł w 2007 roku.

Hausner powiedział w środę podczas obrad sejmowej Komisji Finansów Publicznych, że prognoza wzrostu PKB jest ostrożna.

"Nie jest to jakieś nadmiernie optymistyczne tempo wzrostu gospodarczego. Ja uważam, że osiągniemy wyższe. Minister finansów musi być jednak konserwatywny z natury" - powiedział wicepremier.

Reklama

Hausner uważa, że realizowana jest ścieżka wzrostu PKB przyjęta przez rząd na początku kadencji, zgodnie z którą PKB wzrośnie w tym roku o 3 proc., a w 2004 roku o 5 proc.

Wicepremier ocenił, że tegoroczny plan może być przekroczony, a świadczą o tym dane dotyczące wzrostu PKB za I półrocze.

W budżecie na 2003 rok zapisano 3,5-proc. wzrost PKB.

Hausner powiedział, że według wstępnych danych GUS wzrost PKB w I półroczu tego roku wyniósł około 3 proc., co daje około 3,8 proc. w II kwartale wobec 0,9 proc. w II kwartale 2002.

"Skoro w I kwartale wzrost PKB wyniósł 2,2 proc., to w II kwartale musiał on być rzędu 3,8 proc." - powiedział.

Szef resortu gospodarki i pracy dodał, że wraz ze wzrostem gospodarczym musi iść w parze stopniowe ograniczanie deficytu budżetowego.

"Jeżeli nie zostaną podjęte skuteczne działania w polityce gospodarczej zorientowanej na wzrost i równoważenie budżetu, to wkrótce przekroczymy trzecią normę ostrożnościową w długu publicznym, czyli próg 60 proc. PKB" - powiedział.

"Bez wysokiego wzrostu gospodarczego, minimum 5 proc. PKB rocznie, nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu. Ale bez równoważenia budżetu także nie" - dodał.

Poinformował, że strategia średniookresowa zakłada, że w 2005 roku deficyt ma wynieść nie więcej niż 38,8 mld zł, w 2006 maksymalnie 33 mld zł, a w 2007 nie więcej niż 28 mld zł.

Na 2004 rok rząd zaplanował wzrost deficytu do 45,5 mld zł z 37,8 mld zł planowanych na ten rok.

"To jest ścieżka wykonalna i bezpieczna. Ona gwarantuje nam, że co prawda przekroczymy drugi próg ostrożnościowy w długu publicznym, ale nie przekroczymy trzeciego progu" - powiedział wicepremier.

W tym roku dług publiczny ma być większy niż 50 proc. PKB, a w przyszłym roku, według wcześniejszych informacji przedstawicieli resortu finansów, może zbliżyć się do granicy 55 proc. Trzecią granicą, będącą jednocześnie maksymalną barierą poziomu długu zapisaną w traktacie z Maastricht jest poziom 60 proc. PKB.

Hausner powiedział, że scenariusz redukowania deficytu zapisany w strategii zapewnia spełnienie kryterium konwergencji nominalnej z Maastricht do roku 2007.

Wicepremier dodał, że decyzję o wejściu do strefy euro będzie podejmował następny rząd.

"Obowiązkiem tego rządu jest przedstawienie propozycji, które to umożliwią" - powiedział posłom.

Strategia średniookresowa ma zostać przyjęta przez rząd na posiedzeniu 23 września.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKB | wicepremier | optymizm | wzrost PKB | Jerzy Hausner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »