Optymizm po FED szybko ulatuje!

Podczas środowej sesji nowojorskiej indeksy amerykańskie silnie "wyrwały" do góry dyskontując zmianę polityki pieniężnej FED. Na dzień dzisiejszy rynek zakłada, że Federalny Komitet Otwartego rynku podejmie decyzję nawet o trzech cięciach stóp procentowych (prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosi prawie 60%).

Podczas środowej sesji nowojorskiej indeksy amerykańskie silnie "wyrwały" do góry dyskontując zmianę polityki pieniężnej FED. Na dzień dzisiejszy rynek zakłada, że Federalny Komitet Otwartego rynku podejmie decyzję nawet o trzech cięciach stóp procentowych (prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosi prawie 60%).

Oczywiście, jeśli ten wariant ma się ziścić, to na najbliższym posiedzeniu FED - 19 czerwca, władze monetarne muszą zakomunikować zmianę prowadzonej polityki monetarnej.

W zeszłym roku, kiedy to Jerome Powell zakomunikował zmianę polityki pieniężnej, rynek mocno wystrzelił do góry, aczkolwiek paliwa do wzrostów wystarczyło na zaledwie jedną sesję.

Inwestorzy zrozumieli, że większym zagrożeniem dla rynków jest globalne spowolnienie gospodarcze, czy nawet recesja (o czym zaczął komunikować FED), aniżeli bodziec monetarny, jaki miała otrzymać amerykańska gospodarka, w związku z obniżeniem stóp.

Reklama

Przebieg dzisiejszej sesji nowojorskiej wskazuje na to, że inwestorzy ponownie zaczęli poważnie rozważać kwestię globalnego spowolnienia gospodarczego, gdyż po otwarciu niewielką luką hossy, podaż zniwelowała początkowe wzrosty. Nie pomógł również były sekretarz stanu - Rex Tillerson, który stwierdził, że globalna gospodarka wcisnęła pauzę, ze względu na nierozwiązane relacje handlowe dookoła świata.

Ostatecznie jednak, popyt wyciągnął indeksy na sesyjne minima, choć zrobił to z trudem. Indeks S&P500 zyskał +0,80% (2825,62 pkt.), DJI umocnił się o +0,82% (25540,46 pkt.), zaś technologiczny Nasdaq Composite podrożał o +0,64% (7575,48 pkt.). Co ciekawe, najsilniejszym sektorem była użyteczność publiczna, która zyskała ponad 2% na wartości. Zaraz za nią uplasowała się branża nieruchomości i telekomunikacja. Na drugim krańcu szali uplasowała się sektor wydobywczym (paliwa), który ponownie ucierpiał ze względu na przecenę amerykańskiej ropy naftowej WTI.

Marcin Działek

Analityk Techniczny

Doradca inwestycyjny (nr licencji 402)

Biuro Doradztwa Inwestycyjnego i e-Biznesu

Santander Biuro Maklerskie

Santander Dom Maklerski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »