Orlen zdominował piątkową sesję na GPW

Notowania PKN Orlen rozpoczęły się od spadku związanego z zatrzymaniem przez UOP prezesa spółki Andrzeja Modrzejewskiego. Wydarzenia wokół spółki i trwające posiedzenie rady nadzorczej, skłoniły giełdę do chwilowego zawieszania notowań jej akcji.

Notowania PKN Orlen rozpoczęły się od spadku związanego z zatrzymaniem przez UOP prezesa spółki Andrzeja Modrzejewskiego. Wydarzenia wokół spółki i trwające posiedzenie rady nadzorczej, skłoniły giełdę do chwilowego zawieszania notowań jej akcji.

Piątkowe notowania na warszawskim parkiecie rozpoczęły się od niewielkiej przeceny indeksów. Jednak tuż po otwarciu pojawił się popyt na akcje spółek telekomunikacyjnych i główne indeksy szybko odrobiły straty. Sesja na GPW zakończyła się wzrostem indeksów, a poza telekomami w centrum uwagi znalazły się papiery PKN Orlen, który od piątku ma nowego prezesa.

Notowania PKN Orlen rozpoczęły się od spadku związanego z zatrzymaniem przez UOP prezesa spółki Andrzeja Modrzejewskiego. Wydarzenia wokół spółki i trwające posiedzenie rady nadzorczej, skłoniły giełdę do chwilowego zawieszania notowań jej akcji. Nastroje uspokoiły się dopiero po wyborze na stanowisko prezesa Zbigniewa Wróbla, który zastąpił odwołanego chwilę wcześniej Andrzeja Modrzejewskiego. W czwartek po południu były prezes PKN został zatrzymany przez UOP i zwolniony po kilkugodzinnym przesłuchaniu. Zatrzymanie ma prawdopodobnie związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie PZU Życie.

Reklama

Ostatecznie PKN zakończył dzień 0,5 proc. zwyżką, a obroty wyniosły prawie 30 proc. ogółu obrotów na GPW. Duży popyt nie pozwolił jednak na odrobienie czwartkowego, prawie 7-proc. spadku kursu. Wcześniej akcje koncernu nieprzerwanie rosły, w związku ze skupowaniem akcji przed zbliżającym się walnym, które zaplanowano na 21 lutego. KPWiG zapowiedziała, że zbada przyczyny gwałtownego spadku na czwartkowej sesji. Właśnie czwartek był ostatnim dniem, gdy zakup akcji PKN uprawniał do zarejestrowania ich na lutowym walnym. Niepokojący jednak jest spadek stanu posiadania banku - depozytariusza GDR o 2 proc.

Dużym popytem cieszyły się akcje spółek telekomunikacyjnych, które ożywiły senną sesją na warszawskim rynku. Ponad 0,5 proc. zyskała TP SA, prawie 3 proc. zarobił Elektrim, a Netia poszła w górę o 4,5 proc. Elektrim rośnie po zmianach wprowadzonych w zarządzie i wygląda na to, ze nowy prezes zyskał aprobatę akcjonariuszy skupionych wokół BRE Banku. Jednak spółka może mieć nowe kłopoty wywołane przez Deutsche Telekom. DeTe Mobil złożył w sądzie arbitrażowym w Wiedniu wniosek o stwierdzenie, że Elektrim znalazł się w fatalnej sytuacji ekonomicznej. Dodatkowo wbrew wcześniejszym deklaracjom francuski koncern medialny może lada dzień sprzedać 51-proc. udział w Elektrimie Telekomunikacja. Elektrim może zyskać na transakcji, jeżeli Francuzi korzystnie sprzedadzą papiery operatora sieci Era.

Nie słabnie popyt na papiery Netii. Główni akcjonariusze Netii, szwedzka Telia i Warburg Pincus uzgodnili plan ratowania największego polskiego niezależnego operatora telekomunikacyjnego, co może poprawić wycenę spółki. Niepokoją natomiast słabe wyniki finansowe szwedzkiego operatora, który przedstawił w piątek pesymistyczny raport kwartalny.

Prawie 2 proc. stracił KGHM. Związkowy działający w spółce zażądali 15 proc. podwyżki wynagrodzeń nie uwzględniając faktu, że spółka zanotowała w minionym roku stratę. KGHM nie stać na takie podwyżki, a zarząd musi zamrozić płace na poziomie z minionego roku Sytuacja w spółce może się zaostrzyć, gdyż związki nie po raz pierwszy zagroziły strajkiem.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: notowania | Orlen | posiedzenie | UOP | GPW | popyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »