Ostre spadki kursów na giełdach
Zaledwie jeden punkt powyżej ostatniego minimum zatrzymał się w piątek WIG20 po 4,5-procentowym spadku. Historyczny dołek zanotował natomiast indeks spółek technologicznych - TechWIG. Do znaczącej przeceny notowanych papierów na ostatniej sesji tygodnia doszło również na giełdach Europy Zachodniej. - Dalszy rozwój wypadków zależy od sytuacji w USA - uważają analitycy.
Początek piątkowej sesji w Warszawie wyglądał dość spokojnie. Po czwartkowym nieznacznym wzroście WIG20 otworzył się tuż poniżej poziomu zamknięcia dnia poprzedniego. Później było już jednak coraz gorzej - indeks blue chips systematycznie spadał. Pogłębiającej się przecenie przez długi czas opierały się walory Pekao (mają one ponad 15-proc. udział w WIG20), jednak i one w końcu straciły 3,1%. Ostatecznie WIG zatrzymał się zaledwie 1,2 pkt. powyżej ostatniego minimum z 17 sierpnia br. (wcześniej tak niski poziom WIG20 notował w październiku 1998 r.). Po ponad 5-proc. spadkach swoje historyczne minima zanotowały walory TP SA i Netii.
Piątek okazał się niekorzystny również dla czołowych parkietów europejskich. Korekta w górę, która nastąpiła po wtorkowych gwałtownych spadkach notowań, została zahamowana i główne indeksy znów straciły na wartości. Inwestorzy woleli zamykać pozycje w obawie o reakcję giełd amerykańskich po wznowieniu notowań w poniedziałek. Poważne obawy budzi perspektywa zdecydowanej akcji odwetowej USA, która ma być wymierzona w ośrodki terrorystyczne, odpowiedzialne za atak na World Trade Center i Pentagon. Do tego dochodzi niepokój o stan gospodarki amerykańskiej, a także koniunkturę w skali światowej. Szczególnie wyraźny był spadek notowań akcji linii lotniczych. Taniały też papiery banków oraz przedsiębiorstw licznych branż, od telekomunikacji i sektora high-tech, poprzez media, przemysł samochodowy i farmaceutyczny. W stosunkowo najlepszym położeniu znalazły się spółki branży zbrojeniowej w związku ze spodziewanym wzrostem zapotrzebowania na ich produkty. W tych warunkach FT-SE 100 stracił 3,8%, CAC-40 spadł o 4,95%, a DAX Xetra obniżył się do godz. 18.00 aż o 5,64%.
- Dalszy rozwój wypadków zależy od tego, co stanie się w Stanach Zjednoczonych. Jeśli w weekend nie zostaną podjęte decyzje dotyczące odpowiedzi zbrojnej na ataki terrorystyczne, spodziewam się, iż w poniedziałek giełdy w USA zanotują co prawda spadek, jednak nie będzie panicznej wyprzedaży akcji. Jeśli stanie się inaczej, sytuacja będzie wyglądała znacznie gorzej i obronienie 1000 pkt. na WIG20 będzie raczej nierealne - powiedział PARKIETOWI Rafał Gębicki z Concordii. Jego zdaniem, przy braku negatywnych impulsów z zagranicy pierwszym pozytywnym sygnałem dla GPW może być przesłanie do Sejmu projektu przyszłorocznego budżetu (jeśli oczywiście będzie on w kształcie, jakiego spodziewa się rynek).