PAIZ chce więcej pieniędzy z budżetu
Jeszcze w tym roku PAIZ będzie mógł pochwalić się sprowadzeniem inwestycji (głównie w branży elektromechanicznej) o wartości ok. 400 mln USD.
Trzy z nich zostały już zainicjowane, sześc czeka na realizację - poinformował wczoraj prezes Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych Adam Pawłowicz. Nie chciał jednak podać nazw inwestorów, zanim nie zostaną podpisane odpowiednie umowy.
Na wczorajszej konferencji prasowej z okazji przyznania firmie certyfikatu ISO 9001 prezes Adam Pawłowicz narzekał, że PAIZ w przyszłym roku ma dostać z budżetu tylko 6,4 mln zł, aż o 20 proc. mniej niż w tym roku. Narzekał też, że agencja nie ma wystarczających środków na rozwój. Potrzeba nam co najmniej 4 mln USD rocznie na otwarcie biur za granicą - twierdzi.
Według niego odnosząca ostatnio spore sukcesy w przyciąganiu inwestorów agencja Czechinvest ma do dyspozycji dziewięć biur za granicą i czterokrotnie większy od PAIZ-u budżet. Tylko poprzez aktywne poszukiwania za granicą mamy szansę na przyciągnięcie większej liczby inwestorów do Polski - stwierdził A. Pawłowicz. Prezes obawia się, że w ramach zapowiedzi koalicji SLD-UP-PSL o likwidacji agencji rządowych również byt PAIZ-u jest niepewny. PAIZ stara się zarabiać na siebie sam. W ubiegłym roku do kasy agencji wpłynęło ponad 3 mln zł od sponsorów i reklamodawców ogłaszających się w folderach PAIZ-u. Agencja zarabia też na prowizjach od ziemi kupowanej przez inwestorów sprowadzonych przez jej pracowników na teren SSE.