Perspektywy gospodarcze

W 2001 roku zostanie utrzymane wysokie tempo wzrostu gospodarczego Polski - tak uważają analitycy z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

W 2001 roku zostanie utrzymane wysokie tempo wzrostu gospodarczego Polski - tak uważają analitycy z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Zakładają oni, iż o ile w bieżącym roku produkt krajowy brutto powinien zwiększyć się o 5,4. proc. (a więc wyraźnie wyżej niż przed rokiem, gdy wzrósł o 4,1 proc.), zaś w przyszłym roku - o dalsze 5,0 proc.

Gdyby takie tempo rozwoju gospodarczego zostało rzeczywiście zrealizowane, nadal stawiałoby to Polskę w gronie zdecydowanych liderów wśród państw Europy Środkowej i Wschodniej ubiegających się o członkostwo w Unii Europejskiej.Z drugiej jednak strony lepsze w ostatnich miesiącach niż oczekiwano wyniki handlu zagranicznego nie powinny stanowić powodu do gospodarczej euforii. Niezależni ekonomiści są zdania, iż wpływy z prywatyzacji, choć zdecydowanie niższe niż w 2000 roku, będą w dalszym ciągu czynnikiem oddziałującym na zwyżkę kursu złotego. Fakt ten, a także naciski płacowe i związany z nimi dalszy wzrost płac realnych spowodują, że polski eksport będzie ciągle jeszcze stosunkowo drogi.

Reklama

Nie można zatem oczekiwać, że problemy związane z deficytem rachunku obrotów bieżących szybko się zakończą. Po analizie przebiegu zdarzeń gospodarczych w ostatnich miesiącach, prognoza ta wydaje się być oparta na racjonalnych przesłankach.Wysoki deficyt w obrotach handlu zagranicznego, przy jednoczesnym uwolnieniu kursu walutowego, a także w związku z nieuniknioną - choć przesuniętą w czasie - liberalizacją prawa o przepływie kapitałów, może spowodować gwałtowne spekulacyjne transfery kapitałowe i - w konsekwencji - silną deprecjację złotego. Eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową uważają jednak, a pogląd ten popieramy, że poprawa długoterminowej oceny gospodarki Polski oraz wysoki poziom rezerw dewizowych definitywnie eliminuje to zagrożenie.

Najbardziej istotną zmianą będzie zmniejszenie się deficytu na rachunku obrotów bieżących do około 6 proc. PKB. Powinno to nastąpić wskutek zapowiadanej restrykcyjnej polityki monetarnej i ostrzejszej polityki fiskalnej, ograniczającej popyt wewnętrzny przy zwiększeniu nacisku na aktywizację eksportu.Eksperci IBnGR są przy tym zdania, iż w drugiej połowie 2000 roku oraz na początku 2001 roku inflacja utrzymywać się będzie na wysokim poziomie - jest to zbieżne z naszymi prognozami przedstawianymi od kilku już miesięcy Ń jednak obniży się znacznie w drugiej połowie przyszłego roku. Uważają, iż ceny paliw, żywności i przypuszczalnie domów i mieszkań będą decydowały o stopie inflacji. Zakładają - przyznając się do pewnego optymizmu - że w drugim półroczu 2001 roku nastąpi postęp w rozwiązywaniu problemów rolnictwa i dopuszczona zostanie, przypuszczalnie w ograniczonym zakresie, tańsza zagraniczna żywność na rynek krajowy.

Podstawa tych wniosków - choć nie ulega wątpliwości, iż od osób związanych z kręgami rzeczywistych decydentów, nie jest jednak znana, więc trudno o ich weryfikację.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: tempo | perspektywy | perspektywa | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »