Po dnie Bałtyku, nie przez Polskę

Po dnie Morza Bałtyckiego będzie biegł gazociąg, którego budowę zapowiedział prezes Gazpromu Aleksiej Miller. Gazociąg Północny, uważany za konkurencyjny wobec drugiej nitki magistrali jamalskiej, ma dostarczać gaz bezpośrednio do Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Rosyjski koncern jeszcze jesienią tego roku ma przystąpić do budowy Gazociągu Północnego. Pierwsza nitka ma zostać oddana do użytku już za 5 lat. Docelowo mają się na niego składać dwie nitki gazociągowe, które początek będą miały w Wyborgu, nad Zatoką Fińską, a kończyć się będą w Greifswaldzie w Niemczech, nieopodal Szczecina.

Zainteresowanie projektem wyraziły przedsiębiorstwa m.in. z Niemiec, Norwegii, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Gazprom do współpracy zamierza pozyskać dwóch bądź trzech partnerów. Nie podano, jakie będą koszty budowy gazociągu. Szacuje się, że budowa pierwszej nitki może kosztować około 5,7 mld dolarów.

Reklama

Gazociąg Północny jest uważany za konkurencyjny wobec projektu budowy drugiej nitki magistrali Jamał-Europa, która miała biec przez Polskę.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: północny | budowy | Aleksiej Miller | Niemiec | gazociąg | Nord Stream | gazociągu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »