Morawiecki zapowiada - "kula śniegowa ruszy"

Bardziej równomierny, sprawiedliwy i solidarny rozwój całego kraju jest znakiem charakterystycznym polityki obecnego rządu - mówił wczoraj w Białymstoku premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał rolę Polski w Europie.

Spotkanie odbyło się w sali konferencyjnej Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Wzięli w nim także udział minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, parlamentarzyści PiS, samorządowcy, mieszkańcy.

Odnosząc się do polityki swojego rządu, Mateusz Morawiecki nawiązał do napisu na nagrobku Zygmunta Glogera - pochodzącego z tego regionu historyka, krajoznawcy i etnografa. "Na nagrobku napisano, że kochał przeszłość, ale dla przyszłości. To jest taka dewiza, którą moglibyśmy też zastosować do naszych działań, do naszej polityki: społecznej, gospodarczej, we wszystkich wymiarach" - mówił szef rządu.

Reklama

"Chcemy proponować rozwiązania, które będą dobre, jak najlepsze dla przyszłości całego kraju, całej Polski. Znakiem charakterystycznym naszej polityki gospodarczej, polityki społecznej jest właśnie ten bardziej równy, bardziej równomierny, bardziej sprawiedliwy, bardziej solidarny rozwój całego kraju. To jest coś, na co kładziemy ogromny nacisk" - podkreślił.

Zapraszał też do współpracy przeciwników obecnie rządzących, tych, którzy "inaczej patrzą na rzeczywistość". "Na dobrą sprawę Polska jest jedna, ma być jedna, jest naszym wspólnym dobrem" - mówił Morawiecki. Powiedział też, że do debaty o Polsce na trzecią i czwartą dekadę XXI w. trzeba zaprosić wszystkich, w tym też tych, którzy byli "po drugiej stronie barykady".

"Uważam, że musimy razem pracować nad takimi zmianami w Polsce, z których ogromna większość będzie dumna i które będą tworzyć wspólnotę narodową, charakteryzującą się solidarnością i tym, że państwo polskie jest dla nas wielką wartością" - zapowiedział Morawiecki.

Wymieniał demografię, rozwój zależny, tzw. średni rozwój, słabość instytucjonalną - jako "pułapki", na których koncentrowana jest obecna polityka gospodarcza i społeczna kraju. Mówiąc o pułapce rozwoju zależnego zwracał uwagę na duży udział kapitału zagranicznego w gospodarce. "Zaczynamy ten rozwój zależny powoli zmieniać, żeby było więcej polskiej gospodarki w polskiej gospodarce, więcej polskiej własności w polskiej gospodarce" - podkreślał Morawiecki.

Wskazując na takie rozwiązania, jak niższy ZUS dla mikrofirm i niższy CIT dla małych i średnich przedsiębiorstw, mówił, że w województwie podlaskim, gdzie nie ma zbyt wielu dużych inwestorów, skorzystają z tego lokalne małe firmy.

Poruszył też kwestię równomiernej dystrybucji dochodów i znaczenia uszczelnienia systemu podatkowego. Argumentował, że dzięki temu z CIT i PIT do budżetu Białegostoku w 2017 r. wpłynęło o 30 mln zł więcej niż w roku poprzednim, a do budżetu samorządu województwa (mówił o urzędzie marszałkowskim)- o 100 mln zł więcej.

Polityka rządu to polityka wiarygodności, realizujemy nasze obietnice - mówił Morawiecki.

"Chciałbym, żebyśmy byli zapamiętani właśnie (...) przez politykę wiarygodności, że jeżeli zapowiadamy coś, to my to realizujemy. Chcę, żeby taka była polityka. Nie, że społeczeństwo wie, że politycy tego nie zrealizują, bo tak było przez dziesiątki lat wcześniej (...). Nie, wiarygodność ma polegać na tym, że jeżeli zapowiadamy, że zrealizujemy wyprawkę, to ją zrealizujemy i dlatego dzisiaj podpisałem rozporządzenie o wprowadzeniu wyprawki" - poinformował premier.

Premier Mateusz Morawiecki podpisał w piątek rozporządzenie ws. wypłaty jednorazowego świadczenia w wysokości 300 zł dla każdego uczącego się dziecka. Pieniądze mają być wypłacane w ramach programu "Dobry start".

Wymieniał inwestycje ważne dla rozwoju Podlaskiego m.in. S19 Via Carpatia, S61 Via Baltica oraz obecną drogę krajową nr 8 na odcinku od Białegostoku do Augustowa.

Poinformował, że w ciągu kilku miesięcy powinny zapaść decyzje, w jakim standardzie będzie modernizowana trasa Białystok-Augustów, czy będą to dwa pasy ruchu i jeden w przeciwną stronę lub po dwa pasy ruchu w obie strony. Przypomniał, że rząd planuje uruchomić ok. 5 mld zł z funduszu na rozwój dróg lokalnych. "Chcemy w taki sposób tę sieć (drogową - PAP) w Polsce wschodniej, zwłaszcza północno-wschodniej rozbudować, aby połączenie ze stolicą, połączenie pomiędzy poszczególnymi ośrodkami nie trwało dłużej niż 2-2,5 godz." - mówił.

Morawiecki poinformował też w Białymstoku, że przygotowywana jest "nowa oferta" dla rolników. O szczegółach nie mówił, powiedział jedynie, że propozycje mają być przedstawione jeszcze w tym półroczu.

Morawiecki zapewniał też, że rząd "nie chowa głowy w piasek", jeśli chodzi o ASF. Przyznał, że nie ma ostatecznej decyzji, czy będzie budowany płot wzdłuż wschodniej granicy, który miał zatrzymać przenoszenie choroby z Białorusi i Ukrainy. Dodał, że decyzja w tej sprawie powinna zapaść w ciągu kilku tygodni.

"Na pewno przeznaczymy więcej środków na bioasekurację, czyli coś, co jest bardzo ważnym elementem walki z ASF, i na odstrzał dzików, jako zwierząt, które są nośnikami tego wirusa" - mówił.

Na zakończenie wystąpienia powiedział, że "brak wiary w Polskę i dumy z Polski" było tym, czego mu brakowało przez poprzednie 25 lat.

"Bardzo często tak się mówi, że powinniśmy się wstydzić naszej historii, naszych osiągnięć. Otóż nie. My powinniśmy być dumni z naszych osiągnięć, z naszych przodków. Jesteśmy wielkim wspaniałym narodem, którego miejsce w przyszłości nie jest na peryferiach (...). Jest w centrum Europy miejsce nasze" - powiedział premier dodając, że "chcemy współdecydować - co najmniej - o losach Europy".

Zwracał też uwagę na znaczenie nie tylko dóbr materialnych, czyli szybkiego podnoszenia standardu życia w kraju, ale i takie wartości, których - zdaniem Morawieckiego - brakowało w III RP, takich jak wiara w Polskę czy duma z własnego kraju.

Premier odpowiadał także na pytania z sali dotyczące m.in. walki ze smogiem czy programu Mieszkanie plus. Mateusz Morawiecki powiedział, że jeszcze w czerwcu będzie szczegółowo przedstawiony plan programu "Czyste powietrze". "To będzie ogromny program termoizolacji budynków jednorodzinnych, budynków mieszkalnych, który jest kluczowy dla energooszczędności i dla redukcji emisji z niskich kominów" - powiedział premier. Dodał, że państwo pomoże miastom, które mają problem z przekroczeniem norm czystości powietrza.

Zdaniem premiera Białystok zbyt mało korzysta ze wsparcia z takich programów jak np. termomodernizacja czy dopłaty do izolacji budynków. Dodał, że program "Czyste powietrze" to 23 mld zł w osiem lat z UE i budżetu państwa.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że program Mieszkanie plus jest ważny dla wielu osób w Polsce, których nie stać na kredyt lub nie kwalifikują się do tego, by dostać mieszkanie komunalne, ale "idzie bardzo ciężko", bo jest to program trudny i skomplikowany.

Morawiecki powiedział, że w drugiej połowie 2018 r. w budowie będzie ok. 35-40 tys. mieszkań w ramach programu. "Wierzę w to, że 2019, 2020 roku ta kula śniegowa ruszy" - dodał. "Będziemy robić wszystko, aby dla tych mniej zamożnych Polaków, była większa łatwość w uzyskaniu miejsca do zamieszkania właśnie w Polsce, bo Polska jest jedna" - mówił premier.

Po spotkaniu, premier Mateusz Morawiecki wspólnie z ministrem Jurgielem i wiceministrem Zielińskim oraz wojewodą podlaskim i parlamentarzystami PiS złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej, który znajduje się przy kościele św. Rocha.

autor: Izabela Próchnicka, Robert Fiłończuk (PAP)

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Morawiecki | Mieszkanie+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »