Podsumowanie wydarzeń w kraju

Na posiedzeniu w dniach 26-27 marca 2002 r. Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła podstawowych stóp procentowych oraz utrzymała neutralne nastawienie polityki pieniężnej.

Na posiedzeniu w dniach 26-27 marca 2002 r. Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła podstawowych stóp procentowych oraz utrzymała neutralne nastawienie polityki pieniężnej.

W komunikacie uzasadniającym decyzję Rada podkreśliła utrzymanie się inflacji na niskim poziomie, spadek inflacji bazowej oraz stabilizację oczekiwań inflacyjnych zarówno analityków bankowych jak i osób prywatnych. Jednocześnie czynnikami, które powstrzymały ją od zmiany parametrów polityki pieniężnej były: · brak skutków dotychczasowych obniżek stóp procentowych; niesprzyjające dalszej dezinflacji kształtowanie się agregatów monetarnych, zwłaszcza spadek dynamiki depozytów, wzrost dynamiki gotówki w obiegu, utrzymujące się wysokie tempo przyrostu podaży pieniądza; · ryzyko utrzymywania zbyt luźnej polityki fiskalnej i niekorzystnego wpływu tej sytuacji na przyszłe procesy gospodarcze, w tym inflacyjne; · poprawa perspektyw sytuacji gospodarczej na świecie, która choć korzystna dla polskich eksporterów i wzrostu gospodarczego oznacza mniejsze niż wcześniej przewidywano oddziaływanie antyinflacyjne; · pojawiające się informacje, które mogą sugerować, że następuje stopniowe ożywienie w gospodarce.

Reklama

Następne posiedzenie RPP odbędzie się w dniach 24-25 kwietnia 2002 r.

Decyzja Rady Polityki Pieniężnej okazała się zgodna z naszymi oczekiwaniami. Po przeanalizowaniu uzasadnienia Rady, obecnie bardziej wstrzemięźliwie oceniamy szanse na dalsze rozluźnienie polityki pieniężnej w 2002 r. Wg nas prawdopodobieństwo obniżenia podstawowych stóp procentowych w kwietniu br. wynosi 40%, w maju br. 20%, natomiast szanse, że Rada już nie zmieni parametrów polityki pieniężnej do końca br. oceniamy na 40% (patrz szerzej komentarz dalej).

W lutym 2002 r. deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 789 mln USD, wobec 847 mln USD w styczniu br. i 463 mln USD w lutym ub.r. Wartość deficytu (liczonego jako 12-miesięczna suma krocząca) w relacji do PKB wzrosła w lutym do ok. 4% z ok. 3,9% notowanych w styczniu br. W lutym ub.r. relacja wyniosła ok. 5,7%. Deficyt handlowy wyniósł w lutym 776 mln USD wobec 724 mln USD w lutym ub.r. Wartość eksportu wyniosła w lutym 2,2 mld USD (wobec blisko 2,4 mld USD w lutym ub.r.) i jest to najniższa wartość eksportu od kwietnia 2000 r. Jednocześnie wartość importu wyniosła 2,98 mld USD wobec 3,1 mld USD w analogicznym okresie ub.r. Ostatni raz miesięczną wartość importu niższą niż 3 mld USD odnotowano w marcu 1997 r. Wartość eksportu w dwóch pierwszych miesiącach br. była niższa o 6,5% wobec analogicznego okresu ub.r., natomiast wartość importu za okres styczeń-luty spadła o 9,4% r/r. W lutym saldo niesklasyfikowanych obrotów bieżących wyniosło 84 mln USD, co stanowi najniższą wartość od początku publikowania statystyk nt. tej kategorii.

Dane nt. deficytu w obrotach bieżących były wyższe od naszych oczekiwań (460 mln USD) oraz średniej z oczekiwań rynkowych (510 mln USD wg ankiety Reutersa), pomimo iż poprawnie oszacowaliśmy lutową wartość najważniejszej składowej rachunku obrotów bieżących - salda handlu towarami (oczekiwaliśmy deficytu handlowego na poziomie 800 mln USD). Wyższy od naszej prognozy deficyt na rachunku bieżącym wynikał z większych od oczekiwań deficytów w kategoriach usługi i dochody oraz znacznie niższej od naszych szacunków wielkości nadwyżki w niesklasyfikowanych obrotach bieżących. W dużej mierze tak niska wartość tej ostatniej kategorii jest najprawdopodobniej efektem wzmożonego importu samochodów przed podwyższeniem stawki akcyzy na używane pojazdy sprowadzane z zagranicy.

Po stronie eksportu obserwujemy powolny lecz systematyczny spadek wartości wywozu, będący opóźnionym efektem spowolnienia gospodarczego u naszych głównych partnerów handlowych ze strefy euro. I choć oczekujemy, że w najbliższych miesiącach tempo wzrostu eksportu będzie ujemne, to negatywny wpływ ujemnej dynamiki eksportu na deficyt na rachunku obrotów bieżących będzie niwelowany przez słabą dynamikę importu wynikającą zarówno ze słabego popytu konsumpcyjnego jak i inwestycyjnego. W rezultacie szacujemy, że deficyt na rachunku obrotów bieżących w pierwszych miesiącach br. będzie oscylował w okolicach 4% PKB. Blisko 10-procentowy w skali roku spadek wartości dolarowej importu za okres styczeń-luty br. świadczy o utrzymywaniu się słabego popytu wewnętrznego lub przesunięciu się struktury popytu konsumpcyjnego w okresie dekoniunktury w stronę produktów krajowych. Szacujemy, że dopiero w II połowie roku, pod wpływem nieznacznego ożywienia popytu krajowego nastąpi silniejszy wzrost wartości importu i wzrost deficytu w obrotach bieżących do 4,3% PKB.

Zdaniem C. Józefiaka, członka RPP niższy poziom importu może świadczyć o tym, że brak jest jeszcze oznak ożywienia w gospodarce. Zastrzegł jednak, że na podstawie jednorazowych danych nie można wysnuwać kategorycznych wniosków. Zdaniem członka Rady na spadek eksportu w większym stopniu oddziałują czynniki zewnętrzne, takie jak spowolnienie gospodarcze na świecie.

q W I połowie marca 2002 r. ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,4% w porównaniu z I połową lutego br. oraz o 0,3% w stosunku do II połowy lutego br. Ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych wzrosły o 0,4% w stosunku do I połowy lutego oraz odpowiedno o 0,3% w stosunku do II połowy lutego br.

Powyższe dane wskazują na wyższy, od prognozowanego przez nas, wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych. Jednakże, w związku z faktem, że ostateczne wskaźniki cen żywności są zazwyczaj niższe od danych wstępnych (te ostatnie są zbierane na podstawie mniejszej próby obejmującej 79 rejonów kraju) zdecydowaliśmy się tylko nieznacznie skorygować nasze prognozy dotyczące miesięcznego wzrostu cen żywności do 0,4% (z 0,3% m/m). Podtrzymujemy równocześnie założony przez nas scenariusz zakładający spadek rocznej stopy inflacji do 3,4% w marcu br. Według szacunków Ministerstwa Finansów wskaźnik ten wyniesie 3,3%-3,4% r/r.

Uważamy, że czynnikiem, który przyczyni się do wzrostu inflacji w marcu br., będzie wzrost cen regulowanych "użytkowanie mieszkania i nośniki energii"), cen paliw (w związku ze wzrostem cen ropy naftowej na rynkach światowych), a taże wzrost cen żywności związany z okresem przedświątecznym. Równocześnie zakładamy, że kontynuowana będzie tendencja deflacyjna w kategoriach, w których znaczącą rolę w kształtowaniu się cen odgrywa czynnik popytowy (np. "odzież i obuwie"). Brak istnienia presji popytowej na wzrost cen wydają się potwierdzać wskaźniki inflacji bazowej w lutym. Przypomnijmy, że cztery z pięciu wskaźników inflacji bazowej (z wyjątkiem tzw. "inflacji netto") spadły w stosunku do stycznia br., a wszystkie z nich zanotowały spadek w stosunku do grudnia 2001 r. [patrz szerzej komentarz makro z dnia z 28 marca 2002 r.).

Wskaźnik wyprzedzający koniunktury zwiększył się o 0,4 pkt., co świadczy o utrwalających się pozytywnych tendencjach w gospodarce. Jednocześnie, zdaniem autorki badania M. Drozdowicz, nadchodzące ożywienie nie będzie charakteryzowało się wysoką dynamiką.

Wg prof. S. Gomułki wzrost PKB w 2002 r. może wynieść 1,5% - 2,0%, ale ze względu na niższą inflację nominalny PKB będzie zbliżony do tego jaki jest założony w ustawie budżetowej. Zdaniem S. Gomułki w I kw. br. wzrost PKB wyniesie 0,0% - 1,0%, w II kw. 1,0 - 2,0%, w III kw. 2,0% - 3,0%, w IV kw. 3,0% - 4,0%.

Wg wicepremiera M. Belki poziom PKB w I połowie 2002 r. będzie na poziomie IV kw. 2001 r. Wg niego sytuacja gospodarcza nie jest zaskakująca; Polska jest w fazie typowej stagnacji, ale przestały napływać coraz gorsze wiadomości. Inflacja, zarówno na koniec br. jak i średnioroczna, będzie zdaniem ministra finansów znacznie niższa od tej założonej w budżecie na br., tj. 4,5%. "W sytuacji wygasającego gwałtownie tempa inflacji istnieje przestrzeń do rozluźnienia polityki pieniężnej" - powiedział Belka.

Ministerswo Finansów rozpoczęło pracę nad projektem budżetu państwa na 2003 r. Wg wicepremiera M. Belki wydatki w przyszłym roku nie powinny przekroczyć 190 mld zł, wobec 185,1 mld zł zapisanych w tegorocznym budżecie. Jednocześnie minister finansów podkreslił, że suma ta może się zwiększyć, jeżeli część pozabudżetowych wydatków publicznych zostanie skonsolidowana w ramach budżetu, lub też zmniejszyć, jeżeli część wydatków zostanie przekazana do budżetów samorządów. J. Kaczorowska-Ślusarczyk powiedziała, że prawdopodobnie jeszcze w kwietniu br. rozpocznie się zapowiadany wcześniej audyt efektywności wydatków budżetowych, który ma na celu wyeliminowanie nieracjonalnych pozycji w budżecie państwa.

Ministerstwo Pracy przygotowało projekt ustawy, która umożliwi przejęcie przez Skarb Państwa zadłużenia ZUS wobec OFE, powiedział w czwartek minister finansów. Według ostatnich szacunków ZUS, zaległości wobec funduszy wynoszą 7,3 mld zł. Same zaległości to 5,5 mld zł, a odsetki 1,8 mld zł. Jeśli ustawa powstanie możliwe będzie zamienienie zadłużenia na obligacje. Wcześniej minister pracy powiedział, że 80% nominału zobowiązań zostanie zamienione na rynkowe obligacje, a pozostałe 20% spłacone w gotówce do końca 2003 r. "To nie zależy tylko od Ministerstwa Finansów, w większej mierze od Ministerstwa Pracy. Ministerstwo Pracy przygotowało projekt ustawy, która umożliwia tego rodzaju przejęcie" - powiedział dziennikarzom Marek Belka. "Ministerstwo pracy zapowiada przekazanie tego projektu do uzgodnień międzyresortowych na dniach. W sensie logistycznym Ministerstwo Finansów jest na to przygotowane" - dodał minister.

PKO Bank Polski S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »