Poniedziałkowa sesja była udana dla japońskiej waluty

Kurs USD/JPY spadł z 109,31 do 108,32. Wsparciem dla jena był przede wszystkim fakt wyraźnej poprawy nastrojów na tokijskim rynku giełdowym. Indeks Nikkei 225 po silnym, zeszłotygodniowym spadku wartości zakończył poniedziałkowy handel 1,15 proc. zwyżką.

Kurs USD/JPY spadł z 109,31 do 108,32. Wsparciem dla jena był przede wszystkim fakt wyraźnej poprawy nastrojów na tokijskim rynku giełdowym. Indeks Nikkei 225 po silnym, zeszłotygodniowym spadku wartości zakończył poniedziałkowy handel 1,15 proc. zwyżką.

Spadek ceny dolara do jena był również wynikiem silnej wyprzedaży wspólnej waluty zarówno za jeny jak i za euro. Kurs EUR/JPY zniżkował z 128,76 do 127,23. W ciągu dnia Shin Nakahara - członek Rady Polityki Bank of Japan powiedział, że w przypadku gdyby zbyt silny jen wywierał niekorzystny wpływ na gospodarkę, bank centralny Japonii powinien poluzować politykę monetarną. O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 108,55 jena.

Krótkoterminowa prognoza

Kurs USD/JPY wyhamował jedynie 4 pkt powyżej poziomu 108,28, do którego dotarł 10 października. Cena dolara do jena była wtedy najniższa od 15 listopada 2000 r. Trwałe pokonanie w dół okolic poziomu 108,25 otwiera jenowi szanse do dalszego wzmocnienia w kierunku 106,75/80. Wydaje się jednak, że dalsza aprecjacja waluty Nipponu może być utrudniona. Po pierwsze ryzyko interwencji na tym rynku ze strony proeksportowych władz Japonii rośnie z każdą chwilą. Drugim czynnikiem wyhamowującym spadek wartości dolara jest poprawa sentymentu dla "zielonego" na arenie międzynarodowej.

Reklama

EUR/USD

W pierwszej części poniedziałkowej sesji notowania europejskiej waluty do dolara poszły w dół. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,1784 do 1,1722. Zdaniem większości analityków wpływ na spadek wartości euro, oprócz nieudanej, piątkowej i kolejnej już próby wyciągnięcia kursu EUR/USD powyżej technicznych oporów na 1,1850/60, miał fakt aresztowania w sobotę przez funkcjonariuszy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa szefa przedsiębiorstwa naftowego Jukos i najbogatszego człowieka w Rosji Michaiła Chodorkowskiego. Wzmocnienie dolara to niewątpliwie również wynik oczekiwania inwestorów na wtorkowe posiedzenie FED i publikowane w czwartek dane o PKB USA za trzeci kwartał. Zdaniem ekonomistów Federalny Komitet Otwartego Rynku zdecyduje o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Przewidują oni jednak, że w komunikacie towarzyszącym decyzji dobrze oceni stan gospodarki USA. Co do wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych, to na rynku oczekuje się, że w okresie czerwiec - sierpień wyniósł on 6 proc. wobec 3,3 proc. w I kwartale. W kolejnych godzinach handlu cena euro do dolara poruszała się w przedziale 1,1730 - 1,1780.

O godz. 15.40 jedno euro wyceniane było na 1,1745 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

Wydaje się, że w krótkim terminie, w oczekiwaniu na posiedzenie FED oraz dane o PKB USA notowania amerykańskiej waluty do euro mogą nadal iść do góry. Kurs EUR/USD ma szansę zniżkować na początku do 1,1715, a potem do 1,1650. Z drugiej strony w średnim i długim terminie nadal większe szanse mają jednak kupujący euro za dolara na spadkach.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: PKB | dolar | "Fakt" | waluty | 'Fakt' | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »