Poprawa na krótko?

Trudno oczekiwać innego biegu zdarzeń na dzisiejszej sesji, jak dalsze próby odrabiania strat na naszym parkiecie. Sprzyjają temu bardzo wysokie obroty wczoraj, jak również poprawa nastrojów na światowych rynkach oraz duże umocnienie złotego.

Trudno oczekiwać innego biegu zdarzeń na dzisiejszej sesji, jak dalsze próby odrabiania strat na naszym parkiecie. Sprzyjają temu bardzo wysokie obroty wczoraj, jak również poprawa nastrojów na światowych rynkach oraz duże umocnienie złotego.

Oczywiście w zachowaniu obu tych rynków można doszukiwać się racjonalnych impulsów dla giełdy, ale tak naprawdę mamy do czynienia raczej z psychologicznymi reakcjami. Rynek bardzo mocno się przecenił - od końca ubiegłego tygodnia do wczorajszego dołka stracił ponad 13 proc. - więc nie dziwi, że znów znajdują się chętni do podkupowania dołków. Optymizm może wzmagać fakt, że europejski DJ Stoxx 600 obronił w środę ubiegłoroczny dołek. Jednocześnie jednak musimy pamiętać, że wczorajsza sesja w USA nie anulowała silnego sygnału sprzedaży, jakim było przebicie przez S&P 500 bariery 800 pkt. Mieliśmy ruch powrotny, po którym trzeba spodziewać się dalszych spadków, zapewne solidnych. Taka perspektywa powinna ograniczać zakusy kupujących u nas.

Reklama

Na pewno ważnym zdarzeniem były bardzo wysokie obroty wczoraj, jakie mieliśmy na naszym rynku. Wynikały przede wszystkim z handlu walorami dwóch największych banków - PKO BP oraz Pekao. Wolumen obrotu nimi był w pierwszym przypadku drugim największym w historii, w drugim przypadku - rekordowy. Co jednak symptomatyczne, mimo tak dużego zainteresowania tymi papierami, nie udało się zamknąć ich notowań na plusie. Tym samym dzisiejszy wzrost kursów tych walorów trzeba odczytywać w kategoriach korekcyjnych. Zwraca uwagę też mniejsza szerokość zniżek w obecnej fali spadkowej niż w trakcie jesiennej wyprzedaży. Do tej pory 52-tygodniowe minima ustanowiło niecałe 28 proc. spółek z naszej giełdy. W szczycie wyprzedaży w poprzedniej fali zniżkowej było to dwa razy więcej. To wskazuje na większą selektywność spadków, co jest korzystnym sygnałem na przyszłość. Pamiętać jednocześnie musimy, że przecena jeszcze się nie skończyła. Na pewno jednak warto przyglądać się tym proporcjom, bo malejąca szerokość spadkowego rynku jest jednym z ważnych sygnałów zapowiadających zwrot koniunktury.

Ciekawe przesłanie miały wczorajsze minutes po posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku w USA, jakie miało miejsce pod koniec stycznia. Położono w nich nacisk na utrzymanie inflacji w ryzach. Władze monetarne widzą ryzyko jej przyspieszenia w związku z poluzowaniem polityki pieniężnej i fiskalnej. Pytanie, czy inwestorzy uwierzą, że Fed będzie w stanie przeciwdziałać wyraźnemu przyspieszeniu wzrostu cen. Reakcja obligacji, gdzie rentowność trochę się podniosła, na to nie wskazywała. Minutes pojawiły się w specyficznym momencie, kiedy administracja Obamy ogłaszała kolejny plan wydawania publicznych środków, tym razem na pomoc mającym trudności w spłacaniu kredytów hipotecznych. Jet on wart 75 mld USD.

Uwagę naszych inwestorów przykują dziś dane o produkcji przemysłowej. To pierwsze wiadomości o kondycji tej sfery gospodarczej w tym roku. Zadaniem dla WIG na dziś jest pokonanie połowy wtorkowej czarnej świecy (ok. 21,9 tys. pkt). Gdyby się to udało odbicie mogłoby przybrać nieco trwalszy charakter.

Najważniejsze wydarzenia z 18 lutego 2009 r.:

Grudniowa produkcja budowlana w strefie euro spadła o 10,1 proc.

Cotygodniowe dane o liczbie nowych kredytów hipotecznych w USA wykazały wzrost o 45,7 proc.

Styczniowe ceny importowe w USA spadły o 12,5 proc. r/r

Styczniowa liczba rozpoczętych budów i pozwoleń na budowę w USA rozczarowały i wyniosły odpowiednio 466 tys. oraz 521 tys.

Styczniowa produkcja przemysłowa w USA spadła o 1,8 proc. m/m, a o 10 proc. r/r

Minutes po posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku w USA z końca stycznia zwróciły większą uwagę na kwestie utrzymania inflacji w ryzach.

Dziś na rynkach 19 lutego 2009 r.:

Styczniowa stopa bezrobocia w Rosji wzrosła do 8,1 proc.

Styczniowe płace realne w Rosji spadły o 9,1 proc.

Styczniowa realna sprzedaż detaliczna w Rosji wzrosła o 2,4 proc.

Styczniowa podaż pieniądza w Wielkiej Brytanii

Styczniowa produkcja przemysłowa i jej ceny w Polsce

Styczniowa inflacja PPI w USA

Cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych w USA

Styczniowe wskaźniki wyprzedzające koniunktury w USA

Lutowy Philadelphia Fed, wskaźnik aktywności przemysłu w rejonie Filadelfii.

Katarzyna Siwek

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: krótka | USA | poprawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »