Poprawiony prospekt PZU ma dziś lub jutro trafić do KPWiG

Dziś albo jutro PZU prześle do KPWiG poprawioną wersję prospektu emisyjnego. Na jej życzenie wprowadzono do niego około pięciuset poprawek. Tymczasem nowym wyzwaniem dla pracowników PZU stało się dostarczanie kolejnych danych i tabel wymaganych przez MSWiA.

Dziś albo jutro PZU prześle do KPWiG poprawioną wersję prospektu emisyjnego. Na jej życzenie wprowadzono do niego około pięciuset poprawek. Tymczasem nowym wyzwaniem dla pracowników PZU stało się dostarczanie kolejnych danych i tabel wymaganych przez MSWiA.

Losy Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń znalazły się w rękach urzędników państwowych. Ostateczne objęcie przez Eureko 21-proc. pakietu akcji zakładu, dającego mu kontrolę nad spółką, zależy od zgody Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na pośrednie znalezienie się w rękach PZU gruntów należących do grupy. Dopuszczenie spółki do publicznego obrotu i pojawienie się jej akcji na giełdzie zależy od dopuszczenia wydawanego przez Komisje Papierów Wartościowych i Giełd. Oba urzędy dotychczas nie wydały koniecznych zezwoleń.



Reklama

Multum poprawek



Projekt prospektu emisyjnego PZU wpłynął do KPWiG w trzecim tygodniu sierpnia. Od tego czasu komisja zażądała od zespołu przygotowującego upublicznienie spółki około 500 poprawek. Pragnący zachować anonimowość specjalista związany z prywatyzacją PZU mówi, że znalazły się wśród nich zaskakujące życzenia, sprowadzające się do wyjaśnienia, kto jest emitentem bonów skarbowych lub pytanie o intencje towarzyszące zawieraniu strategicznych dla spółki umów. Sprowadzając kwestię do absurdu, można by analizować wtedy każdą umowę podpisywaną z agentem, bowiem te - z punktu widzenia specyfiki towarzystwa ubezpieczeniowego - są niewątpliwie kluczowe dla jego działania.

Obecnie zespół prywatyzacyjny kończy już przygotowywanie ostatecznej wersji projektu. Do końca tygodnia ma on wpłynąć do KPWiG.



Szansa na dopuszczenie



Pałeczka znajdzie się zatem znów po stronie komisji. Wiele przemawia za tym, że tym razem KPWiG może ostatecznie zadecydować o dopuszczeniu PZU do obrotu. Chodzi m.in. o deklaracje Jacka Sochy, przewodniczącego komisji, który jako możliwy termin dopuszczenia wskazywał październik.

Wyjaśniła się ponadto przyszłość rządu - znany jest nowy minister skarbu i w takiej sytuacji łatwiej jest KPWiG podjąć ostateczną decyzję.

Za dopuszczeniem PZU do publicznego obrotu przemawiać może dodatkowo interes Skarbu Państwa. W chwili, gdy towarzystwo stanie się spółką publiczną, obowiązują je rygory informacyjne określone przez prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi. Da to zatem akcjonariuszom, czyli także resortowi skarbu, możliwość wglądu w to, co dzieje się w towarzystwie. KPWiG musi ponadto brać pod uwagę fakt, że ostateczne odrzucenie prospektu PZU rzucałoby złe światło na spółkę, świadczyło o jej małej wiarygodności i znacznie utrudniłoby jej późniejsze upublicznienie.



Komfort ministra



Decyzje o publicznej emisji 29 proc. akcji spółki i wprowadzenie ich do obrotu giełdowego znajdzie się natomiast w rękach Wiesława Kaczmarka. Na wprowadzenie PZU do obrotu ma on czas do końca 2002 roku.

W tej sytuacji resort skarbu będzie mógł postępować dość elastycznie. Analitycy wskazują, że minister będzie mógł wyczekać na moment, kiedy koniunktura na światowych rynkach się poprawi lub zdecydować się na emisję tylko części z 29-proc. pakietu akcji.

Ostatecznie o momencie emisji zadecydują zapewne potrzeby budżetowe. Drugim elementem, który będzie musiał brać pod uwagę minister, będzie czas ważności prospektu emisyjnego PZU, który KPWiG określi z pewnością równocześnie z dopuszczeniem spółki do obrotu.



KPWiG zamiast MSWiA



Kwestia dopuszczenie PZU do obrotu wiąże się również z oczekiwaniem na udzielenie przez MSWiA zgody na objęcie przez Eureko 21 proc. akcji PZU. Warunkowa umowa w tej sprawie została zawarta między inwestorem a Ministerstwem Skarbu Państwa 4 października i jej uprawomocnienie zależy od zaakceptowania przez urzędników resortu spraw wewnętrznych przejścia nieruchomości PZU pod pośrednią kontrolę zagranicznego inwestora.

Sprawa nie jest prosta, ponieważ do grupy PZU należy około tysiąca różnych obiektów i działek. Na razie pracownicy PZU przygotowują na żądanie ministerstwa kolejne listy nieruchomości i uzupełniają dane.

Według Michała Nastuli, przedstawiciela Eureko, w chwili wydania przez KPWiG akceptacji dla upublicznienia spółki warunek zgody MSWiA przestaje obowiązywać, ponieważ takie wymagania nie są stawiane spółkom publicznym.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | minister | skarbu | Eureko | MSWiA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »