Powrót apetytu na ryzyko

Nie słabnie presja, jakiej poddany jest w ostatnim czasie dolar, któremu nie sprzyjają obawy inwestorów o sytuację na rynku nieruchomości oraz niepewność związana z konfliktem wokół irańskiego programu atomowego.

Nie słabnie presja, jakiej poddany jest w ostatnim czasie dolar, któremu nie sprzyjają obawy inwestorów o sytuację na rynku nieruchomości oraz niepewność związana z konfliktem wokół irańskiego programu atomowego.

W dniu wczorajszym doprowadziło to do kolejnej fali osłabienia amerykańskiej waluty względem euro i wzrostu eurodolara powyżej 1,3450, impulsem do czego był zawód wywołany słabymi danymi na temat nastrojów konsumentów. Opublikowany wczoraj wskaźnik zaufania konsumentów IBD spadł do poziomu 45,5 z poziomu 50,8 zanotowanego miesiąc wcześniej.

Słabnący dolar oraz powrót apetytu na ryzyko sprzyja krajom rozwijającym się, m. in. Polsce. W dniu wczorajszym na krajowym rynku panował optymizm, który doprowadził do ustanowienia przez indeks "blue chipów" nowego historycznego szczytu w okolicach 3586 pkt., a wzrosty napędzał KGHM, który korzysta na dynamicznym wzroście cen miedzi. Wtorek był również dobrym dniem dla złotego, który umocnił się znacząco zarówno względem dolara, jak i euro.

Reklama

W dniu dzisiejszym nie ma co prawda publikacji danych makro, jednak rynek oczekiwał będzie na publikację sprawozdania z marcowego posiedzenia FOMC (20:00), na podstawie którego inwestorzy ukształtują swoje oczekiwania co do następnych kroków w polityce monetarnej. Ostatnie dane oraz wczorajsza wypowiedź członka FED Roberta Fischera miały niewątpliwie jastrzębi wydźwięk, co zmniejsza szansę na szybką obniżkę stóp procentowych w USA i powinno być czynnikiem umacniającym dolara w dniu dzisiejszym. Wydaje się jednak, że zasadniczy ruch będzie miał miejsce dopiero po publikacji, a wpływ tej publikacji na rynek w ciągu dnia będzie miał raczej charakter stabilizujący kurs EURUSD.

W dniu dzisiejszym dolar powinien znaleźć się pod presją, jednak godziny popołudniowe i zbliżające się informacje na temat przebiegu ostatniego posiedzenia FOMC powinny wesprzeć dolara. W rezultacie eurodolar pozostanie najpewniej w ramach przedziału wahań 1,3410-1,3450 choć realna jest też próba ustanowienia nowego szczytu w okolicach 1,3460. Jeśli chodzi o złotówkę, to niewątpliwie powinna w najbliższym czasie kontynuować umocnienie, jednak możliwa jest również wzrostowa korekta kursów EURPLN i USDPLN.

Krzysztof Gąska

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »