ING oferuje nowy typ płatności w internecie

Na rynku płatności w internecie mamy do wyboru nową opcję "kup teraz, zapłać później". Taką formułę oferuje już PayU, start-up PayPo oraz uruchomiona przez ING Bank Śląski bramka płatnicza "imoje" z usługą Twisto.

Płatności " imoje" zostały zaoferowane przez ING Bank Śląski półtora miesiąca temu i korzysta z nich już 80 sklepów internetowych, a w 120 usługa jest wdrażana.

Bramka daje klientom możliwość płacenia zarówno znanymi już formami jak przelewy natychmiastowe, karty płatnicze czy BLIK, ale klienci mają możliwość skorzystania też z opcji Twisto czyli "kup teraz, zapłać za 21 dni".

To usługa oferowana przez stworzony na rynku czeskim fintech i działający tam z powodzeniem od 2013 roku (Twisto obsługuje tam już ponad 200 tys. klientów w ponad 500 sklepach).

Reklama

Teraz taką opcję od kilku tygodni mają także klienci polskich sklepów internetowych.

To możliwość zapłacenia za zakupy nawet na bardzo niskie kwoty, w ciągu 21 dni, ale sklep otrzymuje płatność już następnego dnia. Nie jest to kredyt, bo klient który zmieści się w tym terminie nie ponosi żadnych dodatkowych opłat.

Twisto pozwala zrobić zakupu w internecie i zapłacić dopiero za trzy tygodnie, co pozwala najpierw otrzymać towar i daje czas na obejrzenie i ewentualne przymierzenie, bez blokowania pieniędzy, co jest szczególnie ważne w przypadku zwrotu towaru. Taka opcja może być przydatna dla osób, które polują na okazje cenowe i korzystają z promocji, bo mogą zrobić zakup nawet jeśli w danym momencie nie dysponują wystraczającym środkami na koncie.

Jak przekonują przedstawiciele ING Banku Śląskiego taka forma powinna przypaść do gustu także tym klientom, którzy nie lubią płacić za towar zanim go dostaną i z tego powodu wybierają płatność za pobraniem, czego z kolei nie lubią sklepy, bo stosunkowo długo czekają na pieniądze za towar.

Prowizję płaci sklep internetowy i stawka wyjściowa to 1,4 proc. , a jak zapewniają przedstawiciele ING Banku Śląskiego jest ona na podobnym poziomie co koszt płatności paybylink. Możliwość skorzystania przez klientów z takiej płatności daje też sklepom internetowym szansę na wyższe obroty.

Klient korzystający z Twisto nie poniesie żadnego dodatkowego kosztu, pod warunkiem, że zapłaci za zakupy w ciągu 21 dni ( przelewem na wskazany rachunek bankowy). Jeśli tego nie zrobi wówczas musi zapłacić po 10 zł za każdy kolejny okres (zgodnie z cennikiem na stronie twisto.pl).

Płatności z odroczonym terminem wcześniej na naszym rynku wdrożył operator PayU (we współpracy z fintechem Kreditech), oferuje je także start-up PayPo (zgłosił się do programu akceleracyjnego Aliora).

Jednak jak przekonują przedstawiciele ING, przewagą Twisto jest przede wszystkim to, że klient nie podaje żadnych wrażliwych danych.

Twisto ocenia klienta na podstawie własnego algorytmu o wdzięcznej nazwie "Nikita", analizuje wiele "miękkich" cech, a cały proces trwa błyskawiczni. Firma nie wykorzystuje żadnych danych bankowych, nie pyta o pesel czy numer dowodu. Wiarygodność klienta jest oceniana na podstawie jego zachowań w internecie, tego jakich narzędzi w sieci używa, urządzenia z którego dokonuje zakupu, adresu dostawy itp.

Sposób płacenia jest maksymalnie dostosowany do zakupów i płatności w smartfonie. Zaletą ma być szybkość i wygoda, bo algorytm w ciągu milisekund ocenia wiarygodność klienta. Na czeskim rynku akceptowalność wynosi około 80 proc. czyli taka część klientów przeszła "sitko" i mogła skorzystać z płatności z odroczonym terminem Twisto.

Wartość handlu internetowego w Polsce wynosi około 36 mld zł, a w perspektywie 2020 ma wzrosnąć do 72 mld zł.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »